Strona 1 z 3

lokalizacja numeru VIN

: 04 lip 2014, 15:59
autor: reno
Robiąc przegląd techniczny do dowodu rejestracyjnego spotkałem na opór.
Diagnosta zapytał mnie gdzie jest wybity nr. nadwozia w tym aucie.
Chodzi o trwały nr. a nie o jakieś "naklejki/tabliczki.
Diagnosta nie chce mi podbić dowodu, mimo że "ścieżkę" Rex pokonał wzorowo,
bo nie wie czy to auto jest "to auto".
Ktoś wie DOKŁADNIE gdzie mam pokazać diagnoście wybity trwale nr. VIN (nadwozia)

Jakieś rady/sugestie???

Re: lokalizacja numeru VIN

: 04 lip 2014, 22:59
autor: automatic
on nie ma vin na nadwoziu tylko na ramie !!!
i rama figuruje w dowodzie z nr vin
Gdzie takiego durnia diagnostę mają ???
nr jest w prawym przednim nadkolu na ramie

Re: lokalizacja numeru VIN

: 05 lip 2014, 0:06
autor: reno
Tak, już doszedłem gdzie, tylko że dalej tego numeru nie widzę.
Diagnosta "dureń" jest na jednej z SKP w Koszalinie.
Czy ten nr. VIN jest możliwy do odczytania bez kanału???
Skręcałem koła, patrzyłem na ramę i za diabła nie mogę
zobaczyć tego numeru. Rama nie jest jakoś mocno skorodowana,
tylko rdzawy nalot.

Re: lokalizacja numeru VIN

: 05 lip 2014, 4:03
autor: Trawus
Nie chcę cię martwić Reno ale bardzo często zdarza się niestety, że ten numer po prostu znika bo jakiś idiota wymyślił, że będą go nabijać na ramie po prawej stronie auta, czyli po tej stronie , która bardziej jest narażona na kałuże, pacyny lodu z solą itp. Numer bity kropkami i niezbyt głęboko po prostu rdza zjada . Lepiej dla ciebie by był widoczny, choć częściowo w końcówce bo wówczas nabiją ci ponownie w innym miejscu ten sam numer . Ale jak całkiem znikł to bieda bo trzeba złożyć w wydziale komunikacji o nabicie nowego numeru nadwozia - no i jak to w Polsce - korowody, zmiany dokumentów, koszty itp. Jednym słowem cyrk bo ktoś straszliwie mądry tak to sobie w ciemnym łebku wymyślił - i nie ma mocnych. A auto posiada przecie drugi identyfikator nabity na karoserii , czyli numer książki pojazdu - ja przynajmniej taki mam. No i robi się jeszcze większy cyrk bo książka nie przewiduje zmiany numeru VIN - no więc po zmianie numeru trzeba również zmienić książkę i nabić nowy numer książki wozu - jednym słowem, nie po raz pierwszy w tym kraju spotykamy się z durną twórczością ciemnych urzędasów , którzy nie rozumieją tego, że książka wozu i jej numer nabity na karoserii jest wystarczającym identyfikatorem samochodu - tak samo wiarygodnym jak VIN lub jeszcze bardziej wiarygodnym gdy mamy do czynienia z samochodem zakupionym w kraju posiadającym polską książkę, czyli dokument urzędowo potwierdzony i naniesiony na auto numeratorem bardzo trudnym do podrobienia bo naniesiony jest głowicą sterowaną przez komputer w postaci kropeczek podobnie jak w dawnych drukarkach igłowych.

Numer VIN jest umieszczony na ramie z prawej strony tuż za prawym , przednim wahaczem, skośnie w dół, wzdłuż metalowej rurki hamulcowej idącej do prawego koła. Zdejmij koło i bardzo dokładnie oczyść to miejsce rozpuszczalnikiem i miękką metalową szczotką, najlepiej mosiężną by nie zniszczyć do reszty tego, co zostało i jak coś znajdziesz to jedź zaraz na Stację uprawnioną do nanoszenia numeracji trwałej pojazdów. Niech go nabiją ponownie - zapłacisz tylko około 300 zł. Jeżeli nie będzie numeru to kicha i kłopoty. Szkoda, że przed kupnem nie sprawdziłeś zgodności numeru z dokumentem. Brak numeru dyskwalifikuje pojazd przy sprzedaży - takich samochodów się nie kupuje bo nie można sprawdzić legalności ich pochodzenia. Zawsze to trzeba sprawdzać bo można się naciąć na kradziony.

Re: lokalizacja numeru VIN

: 05 lip 2014, 8:42
autor: mussolinii
To rzeczywiście diagnosta "dureń" który się pyta gdzie jest numer VIN kierowcy.
Tylko jeden diagnosta jest w Koszalinie? Może są inni co nie muszą zakładać okularów i zadawać głupich pytań?

Re: lokalizacja numeru VIN

: 05 lip 2014, 9:54
autor: reno
Dzięki za wszystkie cenne informacje i rady. Auto jest z 2007 i jak pisałem nie jest skorodowane.
Trawus pisze:Szkoda, że przed kupnem nie sprawdziłeś zgodności numeru z dokumentem. Brak numeru dyskwalifikuje pojazd przy sprzedaży

Auto było kupione we Wrocławiu a ja nie byłem przy kupnie bo byłem za granicą. Auto sprawdzili i przyprowadzili
do Koszalina znajomi mechanicy. Pochodzenie samochodu jest pewne na 100% bo kupiłem go od I właściciela a on z kolei kupił w polskim
salonie. Kontaktowałem się z ASO w której auto było serwisowane. Jestem pewien że to jest legalny samochód.
SKP jest w Koszalinie przynajmniej kilka lub nawet kilkanaście. W tej zawsze robiłem przeglądy moich samochodów dlatego
że byli "bezproblemowi" diagności. Nie chodzi tu o jakieś straszne "wałki", ale o to że nie czepiają się jakichś zupełnie nieistotnych
drobiazgów nie mających wpływu na stan techniczny samochodu, np. ksenonów z reflektorami soczewkowymi ale bez spryskiwaczy :wink:
a z takimi właśnie światłami kupiłem mojego Rexa.

Będę walczył. Najgorsze jest to że przegląd mi się skończył 23 marca. Nie robiłem w terminie bo od 3 miesięcy siedzę w domu z nogą w gipsie
po złamaniu. Teraz już mi zdjęli gips i zacząłem trochę jeździć autem.

[edit]
Byłem przed chwilą dokładnie obejrzeć miejsce gdzie powinien być wybity VIN. Niestety nic nie widać pod warstwa konserwacji która została
zrobiona kila miesięcy temu. Nie pozostaje nic innego jak zdjęcie koła oczyszczenie ramy i szukanie tych "kropeczek" :?

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 13:53
autor: Trawus
Napisałem o tym znikaniu numeru VIN bo 3/4 Rextonów ma z tym kłopoty już po 3-4 latach. Rama , kurde , nie jest cynkowana a zabezpieczenie jej przeciw korozji fabrycznie kiepskie. Podobnie jest z innymi autami , nawet z Toyotą Land. Kretynizm z tym numerem na ramie bo narażony jest albo na wyrdzewienie albo i tak go nie widać bo zamazany jest środkiem antykorozyjnym. Tak, czy tak nie widoczny. Diagności o tym dobrze wiedzą ale czasami rżną głupa. Nabicie numeru to przecie zawsze dodatkowa kasa dla stacji - tak ?. Ja, dosłownie w ostatniej chwili zauważyłem rdzę i uniknąłem problemów, zleciłem wybicie numeru w bezpieczniejszym miejscu bo ten fabryczny był już ledwie widoczny.
Powodzenia, mam nadzieję, że pod warstwą antykorozyjną znajdziesz ten numer i po kłopocie.

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 20:36
autor: reno
Byłem dziś w zaprzyjaźnionym warsztacie. Zdjęliśmy prawe
koło, oczyściliśmy ramę w domniemanym miejscu
w którym powinien być VIN i.... doopa, nawet nie ma śladu.
Czy mam drzeć ramę do gołej stali???
Dokładnie, na zdjęciach, w którym miejscu powinien być ten
cholerny VIN???

Proszę o szybką odpowiedź, jeżeli takowa jest możliwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 21:14
autor: mussolinii

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 21:47
autor: Trawus
O widzisz, figę widzisz :lol: bo to miejsce, gdzie powinien być jest nadal zamazane. Spójrz na ostatnią fotkę, rurka przewodu hamulcowego od mocowania do ramy leci prosto a później skręca do góry.
No i tam, gdzie leci prosto, nad nią powinien być wybity numer - ale jak widać to miejsce nadal jest pod powłoką antykorozyjną więc co chciałeś zobaczyć ? Usuń zabezpieczenie na rurką i tam , mam nadzieję, że go znajdziesz. Powodzenia. :D

Mussoloni , tam , na fotce, którą wskazałeś jest Rex 290 z 2002 roku. Rexy 2,7 z lat późniejszych mają numer nabijany nieco w innym miejscu, bardziej w lewo na oczkiem w ramie, tak, jak powyżej opisałem. :)
Fotka z numerem jest umieszczona w instrukcji obsługi do Rexa II - w instrukcji do Rexa I nie ma fotek jest tylko wskazane ogólnie miejsce nabicia i w tym g widać.
Kurede, nie wiem jak wy wlepiacie tu te fotki ? Nie mam czasu tego rozkminić bo bym wlepił - ale gdzieś tu na forum jest link do pobrania książki instrukcji obsługi Rexa II - jak nie masz to sobie to ściągnij - przydaje się przy serwisowaniu.

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 22:25
autor: reno
OK, dzięki za info.
Ta farba jest jakaś hmmmm.... mocna :)
Całe to miejsce było "jechane" koszykiem drucianym
założonym na wiertarkę a farba nie chciała zejść :shock:
Jutro zaatakuję ponownie już precyzyjniej " w punkt" :D
Bardzo dziwne, bo niemal przykładałem nos do ramy, a numeru nie było
nawet najmniejszego śladu.
Faktycznie musi być bardzo delikatnie wybity :?
Czy jest możliwość że w Rextonie II ten numer może znajdować
się w zupełnie innym miejscu???

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 22:30
autor: Trawus
No - nie harataj szczotami obrotowymi bo poharatasz numer. Weź rozpuszczalnik xsylamenowo - karbamidowy i rozmiękczysz farbę , później ci zejdzie pod paznokciem. Nie drzyj bo wszystko zedrzesz i rzeczywiście będziesz miał kupę problemów z urzędami. Lepiej nie , bo to czysta paranoja. :oops:

Re: lokalizacja numeru VIN

: 07 lip 2014, 22:39
autor: reno
Trawus pisze: Weź rozpuszczalnik xsylamenowo - karbamidowy i rozmiękczysz farbę

Łożesz, a gdzie ja takie specjalistyczne "narzędzie" znajdę :shock:
Co to??? ten numer to koreaniec paznokciem wydrapał na stalowej ramie czy jak :roll: :lol:

Re: lokalizacja numeru VIN

: 08 lip 2014, 5:10
autor: Trawus
Hahahahahaha !
Kurde , strasznie mnie wzruszyłeś :lol: masz linka na instrukcję obsługi . ściągnij sobie na chatę bo jest przydatna. Tam znajdziesz fotkę ramy na , której pokazana jest lokalizacja z miejscem nabicia numeru VIN. Jak wół stoi, że w innym miejscu niż w modelu 290. http://www.ssangyong.pl/images/instrukc ... d_2006.pdf
W instrukcji strona nr 7 - tam jest ta fotka
A rozpuszczalnik znajdziesz w zwykłym sklepie z farbami - używa się go czasami do rozcieńczania farb ftalowych - drań jest agresywny wobec innych farb i plastików a do tego strasznie śmierdzi i wywołuje zapalenie spojówek :D Lepiej nie pij tego. Możesz też użyć acetonu ale rozmaże farbę i będzie więcej czyszczenia.
Niewiele się pomyliłeś z tym paznokciem z tą różnicą, że Koreaniec wybił go swym maleńkim koreańskim ptaszkiem, jak królik. Bardzo płytko nabite i rzeczywiście , jak na terenówkę cholernie delikatnie. Widać dla nich to nie ma specjalnego znaczenia. Jak masz auto z polskiego salonu to pod maską tuż z brzegu masz wybity tą samą metodą numer książki wozu. Robione chyba maszynką do tatuażu , Nie ma jak nasze dawne komunistyczne numery wybite na Syrenkach z Bielska. Samochód zgnił a numer nadal był widoczny na resztce blachy. To były czasy :twisted:

Re: lokalizacja numeru VIN

: 08 lip 2014, 7:59
autor: reno
Hahahahahahaha!!!!
No popatrz!!!! to takie proste!!!!!
Przeleciałem instrukcję obsługi i tej strony nie zauważyłem :D
Tak jak wspomniałem wcześniej - kupiłem auto ze znaną historią
i kompletem dokumentów 8)

Obrazek

Wielkie dzięki za cenne wskazówki. Myślę że znajdę ten numer VIN, a jak
nie, to pokażę w książce obsługi gdzie jest i niech se diagnosta na SKP szuka :lol:

Serwisówek i wszelakiej dokumentacji technicznej do wszystkich modeli Rextona
mam 670MB w pdf-ach. Jak by co, to każdemu na forum służę pomocą 8)