SsangYong Forum

Witam po dłuższej nieobecności. Po roku od wymiany silnika,regeneracji wtryskiwaczy i zadowolenia z przejechanych ponad 20000km coś padło podczas wyjazdu wakacyjnego z dala od domu i zaufanego mechanika. Opis zdarzenia. Podczas jazdy silnik wyłączył się i nie chciał już odpalić. Diagnozy brytyjskich mechaników niejednoznaczne :może pompa,może Wtryski (około 25000 po regeneracji), może paliwo. Brak błędów na kompie. Z powodu nie kompetencji w/w mechaników w tym autoryzowanego serwisu SS wysłałem auto do polski. Po moich ustaleniach obstawiam pompę paliwa auto odpala na plaku i chodzi ale tylko na plaku i coś brzeczy w okolicach pompy. Brak paliwa na listwę. Diagnoza pompa. Pytanie czy każde uszkodzenie pompy powoduje uszkodzenia wtryskiwaczy przez opilki,czy jest opcja uszkodzenia jakiegoś łożyska na pompie? Pytam bo musze się nastawić psychicznie. W poniedziałek będę starał się ją wymontowac i wrzucę używke z drugiego silnika. Pozdrawiam

Nie, wtrysków nie powinno uszkodzić ale układ trzeba będzie wypłukać porządnie - dziwna sprawa, jeszcze o czymś takim nie słyszałem. Pompa ma sensor temperatury i jak się zaciera to wzrasta temperatura i zawór odcina dopływ paliwa. Sensor daje jej pracować tylko w zakresie temperatur -40 do + 125 C. Poza tym zakresem odcina dopływ paliwa. A jak paliwo nie idzie na listwę to i syfy z pompy także nie są tam pompowane. Zanim zaczniesz grzebać w pompie najpierw sprawdź sensor temperatury - może on nawalił ? Pompy na ogól tak nagle nie padają i zazwyczaj wcześniej sygnalizują, że uszkodzenie postępuje. Zdychają raczej powoli.
Mnie kiedyś tak zdechł silnik a na kompie nie wykazywało żadnych uszkodzeń i też usterka była nietypowa . Coś się porobiło z zaworkami zwrotnymi i pompa zamiast zasysać przez filtr paliwo ze zbiornika ssała powietrze z linii przelewowej . Głupia usterka ale było sporo zachodu by to ustalić - a też hałasowała bo pracowała bez paliwa w środku, na sucho.

Witam. Tak jak podejrzewałem padła pompa. Obecnie jest wrzucone druga z poprzedniego silnika i wali dieslem aż miło, ale pojawił się problem, który opisywałem ponad rok temuhttps://ssangyongklub.pl/forum/mocow ... tml#p14730 tzn Wtryski nie otwierają i nie chce odpalić. Tak jak poprzednio wszystko sprawdzane lunchem brak błędów. Na teście są widoczne ale nie reagują kliknięciem a test kończy się powodzeniem. Proszę pilnie o jakąś rade sugestie co jeszcze sprawdzić gdyż mam tylko 4dni do wypadu. Dzięki

witam auto naprawione juz ma za soba okolo 5000km,ale dzwiek silnika jest inny niz przed wymiana pompy iczyszczeniu wtryskiwaczy. Musze ustalic oco chodzi .Pozdro

Facet jak mu się naprawi wtrysk i jaja też będzie śpiewać innym głosem. Co niby ma znaczyć ten inny dźwięk ? Stuka w nim co, czy jak ? Pewnie wszystko jest OK a ty szukasz dziury w całym z przewrażliwienia

Witam. Nie szukam dziury w calym tylko nie podoba mi sie jego klekotanie, jest inne niz zawsze. Moze mam takie wrazenie ,gdyz za sterami rexa siadam tylko w weekend nacodzien zona nim jezdzi. Ale mimo wszystko podjade do mechanika na sprawdzonko,na wypadek nie planowanego jakiegos wypadu w rodzinne strony. Pozdrawiam.

Acha, nie napisałeś, że klekocze. Może trochę klekotać na zimno ale jak się rozgrzeje to powinien przestać.

Witam .te lekkie klekotanie idymienie (okolo 5sec)na starcie to chyba urok mojego reksia gdyz wszystko jest w porzo obgy tak dalej.Dzieki I pozdrawiam.