Strona 1 z 1

Problem z tylnym spryskiwaczem

: 22 sie 2014, 22:25
autor: robroj
Witam.
Jak w temacie, nie działa mi tylny spryskiwacz.
Nie jest to może najważniejsza cześć samochodu ale nie lubię jak coś w samochodzie nie działa.
Po prostu jednego dnia działał a następnego już nie.
Płyn jest (to dla dowcipnisiów :))
Nic nie było robione w samochodzie w tym czasie.
Po naciśnięciu przycisku spryskiwacza jest słychać silniczek (czy tez pompkę) spryskiwacza.
Dysza nie jest zapchana bo na styku karoserii i tylnej klapy jest złączka którą rozłączyłem i sprawdzałem to.
Dmuchnąć z powrotem (czyli od tylnej klapy do pompki) się nie da co dla mnie oznacza ze przewód wężyka nie jest przerwany (nie ma zresztą nigdzie widocznego wycieku mimo pracy pompki przez kilka minut)
O ile wiem reksio ma dwie pompki do spryskiwaczy (osobno na przód i tył) w zbiorniku z przodu samochodu.
Może ktoś miał podobny problem lub rozbierał to?
Jak się tam dostać (do pompki)? Jak idą wężyki od spryskiwaczy? Gdzie są jakieś newralgiczne punty tego systemu?
Jeśli macie jakiś pomysł to będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 23 sie 2014, 8:46
autor: Trawus
Obawiam się, że raczej nikt z tym nie walczył bo to się raczej nie psuje.
A czy czasami mróz cię nie złapał na letnim płynie ? Bo silniczek dość mocny a turbinka pompująca plastikowa więc może się wyślizgać na oście silniczka albo pompuje poza układ bo obudowa pompki trzasła. W ostateczności można obejść dość drogą oryginalną pompkę nr. katalog 8632005000 na pompkę np. od Renault Clio kupioną na szrocie za 10 zł :lol: przerabiając nieco ustrojstwo. Pompka to tylko pompka.

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 23 sie 2014, 8:50
autor: mussolinii
A czy nie jest przypadkiem tak jak w musso ze sa dwie pompki spryskiwacza i dwa zbiorniczki? Moze ten drugi zbiorniczek jest poprostu pusty (nie jestem dowcipnisiem).

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 23 sie 2014, 9:24
autor: Trawus
Nie ( zrobili oszczędności, było lepiej ) , w Rexie jest jeden zbiorniczek w, który na elastyczną uszczelkę przelotową wciśnięte są dwie pompki od tylca u dołu , Takie czarne beczułki ( inf dla kol Robroja ) Ta od tylnego spryskiwacza jest od wewnętrznej strony. Taka pompka to dość drogie gówno więc, jak padła ? to bym rzeczywiście kupił od Clio :lol: a w miejsce montażu w zbiorniczek wcisnął korek z otworem na rurkę i elastycznym przewodem podłączył pompkę zewnętrzną - właśnie od Renówki byłaby idealna bo z dwóch stron jest na wężyki - pobierający i pompujący. Trochę roboty i wydatek 10 zł . To lubię :D

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 23 sie 2014, 21:46
autor: wiesiorek
Witam.
Właśnie dzisiaj walczyłem dzielnie z tylnym spryskiwaczem.
Objawy - coś leciało , ale bardzo skromnie kilka kropel a z czasem przestało .
Rozebrałem boczek z lewej strony i okazało się , że był zagięty wężyk ????
Nie wiem jakim cudem to się stało , ale się stało.
Po poluzowaniu , dobrym przepłukaniu i wyczyszczeniu końcówki leje aż miło.
Lewe tylne drzwi przy progu poprowadzony wężyk , wystarczy włączyć spryskiwacz i sprawdzić czy w tym miejscu pęcznieje wężyk , to znaczy czy czuć , że robi się w nim ciśnienie , i czy słychać jak pompka pracuje.
Wężyk jest dość elastyczny łatwo wyczuć jak robi się w nim ciśnienie.
Może choć trochę pomogłem
Pozdrawiam.

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 24 sie 2014, 10:56
autor: Trawus
:lol: Zapewne u naszego kolegi też zaszła taka przypadłość . Wężyki są za miękkie i potrafią się zaginać
Ale wężyki spryskiwaczy to piuś - niech żaden z was nie śmie ruszyć wężyków paliwowych w Rexie bez posiadania paru metrów zakupionego nowego węża. Od razu trzeba nastawiać się na wymianę. Z tymi w aucie nic się nie da zrobić gdy, np samozłączka pęknie. Linii paliwowej lepiej wcale nie dotykać bez świadomości, że czeka czasochłonna robota. Nie dadzą się skrócić i naciągnąć na rurkę i zacisnąć opaską. Twarde i nie elastyczne jak drewno a jak grzejesz toto to nic się nie poprawia do momentu aż plastik zaczyna się rozpuszczać i zwijać. Chyba specjalnie wymyślili takie draństwo żeby z byle g do serwisu latać. Na dodatek połączenie metalowych z plastikowymi zrobili pomiędzy zbiornikiem a podłogą auta żeby nie można było się do tego dostać. To, co w innym aucie trwa 3 minut w Rexie zajmie pół dnia. :lol: Drobna awaria , duperel a roboty z tym od cholery.

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 24 sie 2014, 11:28
autor: robroj
Witam.
Dziękuję za wszystkie porady, a szczególnie wiesiorkowi, na taką informacje właśnie liczyłem.
Teraz akurat jestem w drodze ale jak tylko znajdę czas zajrzę tam i "pochwalę" się co znalazłem.
Pozdrawiam

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 10 paź 2014, 21:19
autor: robroj
Witam.
Po długim czasie znalazłem czas zęby zajrzeć do tylnego spryskiwacza.
Zgodnie z poradą jednego z forumowiczów zdjąłem próg, potem rozprułem lewy boczek i.......... okazało się to zupełnie niepotrzebne.
Problemem był syf w wężykach spryskiwacza ale zbiera on się pod podsufitka przed samym przejściem wężyka przez dach.
Jest tam złącze w kształcie litery L w którym jest zaworek zwrotny i tam właśnie zbierają się brudy które blokują przepływ płynu.
Tak wiec reasumując- wystarczy zdjąć górną cześć uszczelki tylnej klapy , odgiąć w dól podsufitkę i ostrożnie (tak żeby sprężynka z zaworu nie wystrzeliła w trawę) rozłączyć wężyk na przejściu przez dach a także w drugim miejscu około 5 centymetrów wcześniej (nieco głębiej pod podsufitką). Po wyciągnięciu łatwo to przedmuchać po wyjęciu sprężynki zaworka.
Złożenie tego to już pestka.
Mam nadzieje ze się to komuś przyda.
Pozdrawiam

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 10 paź 2014, 23:04
autor: valdi10
Czyli jak mniemam ta sprężynka Tobie wystrzeliła w trawę :D

Re: Problem z tylnym spryskiwaczem

: 12 paź 2014, 9:13
autor: robroj
No cóż, człowiek uczy się na błędach- mądry człowiek uczy się na błędach innych ludzi :)