SsangYong Forum

witam
może ktoś testował ten wynalazek?
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=59 ... ocket_id=9

popatrz gdzie jest wpięty : pod pomiar ciśnienia CR - czyli podaje fałszywe dane o ciśnieniu (zaniża) aby zwiększyć dawkę ...
Pewnie to trochę dokłada mocy...

Jako że miałem dostęp do paru tuning boxów wpinanych w szynę, przetestowałęm i rezultaty były zaskakujące. Jako że jeżdżę reksiem automatem to był on przedmiotem testu i..... No właśnie nic - efekt mizerny i wydaje mi się że to automatyczna skrzynia ograniczała niekontrolowane podnoszenie mocy. I tak właśnie się zastanawiam jak to możliwe. Po wpięciu boxa, skrzynia bardzo szybko zrzucała biegi tak jakby "bała się" przenoszonego, wysokiego momentu obrotowego. Przyśpieszenie od 0-40 i momentalnie 4 bieg się pojawiał. Przy większej prędkości i redukcji 5-4-3 mocne ograniczenie momentu i prędkości, tak jakby chwilowy tryb awaryjny, ale bez check engine. Zrzucając biegi 2-1 bardzo mocne szarpnięcie z dużym opóźnieniem. Wszystko wracało do normy po odłączeniu boxa. Przetestowano boxy : firma krzak z Francji cena 100 euro, Brytyjski Bluespark cena 250 funtów oraz jakiś Polsko-Germański wynalazek z gołymi babami za 75 euro. Żeby było śmieszniej niezależnie od ceny boxa, objawy po podłączeniu były podobne. Trzeba przyznać że producent Bluesparka, po opisaniu objawów kazał boxa zdjąć i odesłać; zwrócili oczywiście kasę. Stosowałem kiedyś boxy w autach z manualem i tego typu problemów nie było. I teraz pytanie: Czy to możliwe żeby automat rozpoznawał ze coś jest nie tak z silnikiem i próbował dostosować sie do innej jego pracy, ograniczając osiągi ale nie wywalając checka? Jakieś logiczne wytłumaczenie? Kolega Trawas. Jakiś pomysł?

żadnych chipów bo prędzej czy później poleci akcelerometer na poziomie pilota wtrysku i trzeba będzie kupić nowe ECU. Te reakcje skrzyni o , których pisze Holler to właśnie reakcja na zaburzenie pracy sterownika wtrysku. On nie jest głupi , ma dane z czujnika masowego, ciśnienia podawanego na listwę oraz dane z mapy rozłożenia procesu wtrysku. Wie ile powinno pójść paliwa a ile powietrza przy takich parametrach i powinno mu się wszystko zgadzać ale się nie zgadza więc głupieje. Chip tuning dla common rali to morderca bo nie modyfikuje mapy dozowania mieszanki paliwo powietrznej ale ją ogłupia. Jak ktoś chce więcej mocy to do specjalisty od mapowania procesu zasilania. Można bezpiecznie podnieść moc Rexowi nawet do 230 KM ale trzeba to zrobić świadomie i po bożemu. Ale uwaga, miałem takiego modela - i jak komuś nie przeszkadza zużycie paliwa w ruchu miejskim na poziomie 16-18 literków to niech sobie robi takie kombinacje. Moim zdaniem to się zwyczajnie nie opłaci. Rex fabryczna wersja 270/230 RDD ma właśnie 230 KM - a ja go sprzedałem z ulgą w kieszeni.

Ja jestem wstępnie ugadany ze specjalistą od tuningu z Rosji. Tuning na 195 koni plus programowe odcięcie EGR. Dużo pozytywnych opinii. Cena za to to 90 euro. Plan jest taki - odczytuje wsad sterownika delphi kablem Galletto - leci do mnie z chin, wysyłam wsad, odbieram zmodyfikowany i wgrywam wg instrukcji. Dlaczego tam: rosyjski znam, Ssangyong bardziej popularny a magicy od tuningu potrafią dużo i w lepszych pieniądzach niż u nas. Minusy: jak coś pójdzie nie tak to będę miał problem, aczkolwiek sterownik delphi podobno jest prosty we współpracy. Alternatywnie robię to samo w Białorusi: koszt około 600zł. Jeszcze nie wiem na czym się skończy.

Jak to czym?
A tym co Pisał Trawas : zwiększonym zużyciem paliwa i znacznie zmniejszoną trwałością silnika, skrzyni biegów reduktora, mostów ...
Masz automata - kiedyś w warsztacie naprawiającym automaty usłyszałem od mechaników co naprawiają takie skrzynie - psuje zwykle je ciężka noga kierowcy i mooc silnika lub raczej moment obrotowy.
Ja tam jeździłem na zmianę oleju i filtra w skrzyni GM180 i nic mi nie nawalało przy 115koni .
a na stołach pełno skrzyń z samochodów BMW, merc , audi ...
Będziesz Miał Wydatki

Brawo Trawas. Właśnie zczytałem błędy z ecu,pomimo braku lampki check engine, coś tam się znalazło m.in. accelerometer sensor fault(p1148), fuel rail pressure sensor malfunction(p0192), ponadto turbina nie ładowała jak trzeba i silnik śmierdział ropą jak diabli. Po demontażu wszystko OK! Tyle o tuning boxach. Dzięki Trawas za wyjaśnienia. Szacunek. Pozdrawiam zainteresowanych.

automatic pisze:Jak to czym?
A tym co Pisał Trawas : zwiększonym zużyciem paliwa i znacznie zmniejszoną trwałością silnika, skrzyni biegów reduktora, mostów ...
Masz automata - kiedyś w warsztacie naprawiającym automaty usłyszałem od mechaników co naprawiają takie skrzynie - psuje zwykle je ciężka noga kierowcy i mooc silnika lub raczej moment obrotowy.
Ja tam jeździłem na zmianę oleju i filtra w skrzyni GM180 i nic mi nie nawalało przy 115koni .
a na stołach pełno skrzyń z samochodów BMW, merc , audi ...
Będziesz Miał Wydatki

Nie wiem, czy wiesz o tym, że silnik , który masz w aucie brał udział w wyścigach i rozpiepszał stawkę Mercedesem C111- 300DT . R5/2,9TD Przy mocy 235 KM ( 170KW) miał taki moment obrotowy, że zwijał asfalt - niemniej uznano, że na rynek pójdzie silnik totalnie nie wysilony ale za to długowieczny i to było bardzo dobre postanowienie. Ten silnik jest nie do zaje..chania.

Wiem ! Dlatego mam 2,9 gdzie naprawę wykonać można prawie w każdym warsztacie diesli a nawet w POM-ie

Ostrzegam, drodzy Panowie i Panie, że nawet remap może mieć paskudne konsekwencje. Miałem wgrany, niedrogo, program "z półki" który miał zmienić parametry na lepsze i oczywiście w granicach bezpieczeństwa. Po zgraniu orginału i załadowaniu nowego softu, zrobiłem test i po ok 20 km check engine, więc zjazd na pobocze i restart auta. NIe udało się. Po zczytaniu błędów wyskoczyła litania długości rękawa i po skasowaniu błędów jakoś się doczłapałem z powrotem do "Tunera". Drugie podejście i to samo. W końcu powrót do oryginału i wszystko wróciło do normy, tak mi się wydawało, bo po paru dniach check engine ponownie wyskoczył po dobiciu do ok. 3000 obr. Oddałem auto do innego magika i ten stwierdził że popaprało ECU. Pogmyrał chłop pare godzin i udało się ECU uzdrowić jakimś jego poprawionym softem. Trochę na tym pojeździłem - fajnie chodził na 3-4-5 biegu ale zużycie paliwa było na kretyńskim poziomie więc poprosiłem o powrót do oryginału. Kolejne cztery godziny roboty. Paranoja. Na szczęście koszty poniósł pierwszy "magik" więc ja straciłem tylko czas.
Drodzu użytkownicy. Jak robić remap to tylko z hamownią i z renomowanym Tunerem. Tanio się nie da. To znaczy sie da, ale zablokować ECU. To moja druga przygoda tego typu, z pseudo mapownikami. NIgdy więcej. Chyba że z pisemną gwarancją.

Zawsze wystąpi problem z uzgodnieniem składu mieszanki bo turbiny, które mamy, czyli Garret 25 pracują w naszych autach na maximum swoich możliwości jako, że zaprojektowano je do aut o pojemnościach do 2 l.
Podasz większą dawkę paliwa i co ? Powietrza za mało i klapa. Zatem zmiana samych map tu nie wystarczy, trzeba dać też mocniejszą turbo . Myślę, że jak by się dobrze postarał to można by zdobyć oryginalny soft od Ssanga na 230 KM ale trzeba by zapewne wymienić turbinkę na dwustopniową. Z silnikiem nic nie trzeba przerabiać bo obecna wersja 220 KM ma dokładnie taki sam stopień sprężania a zatem tylko obficiej nadmuchana. O właśnie - obecnie do Australii idą tylko Rexy W 270 o mocy 220 KM - trzeba pogrzebać w info na tamtym rynku, to się człowiek dowie co i jak.

W Rextonie siedzi Garrett T25? No to rzeczywiście maleństwo, miałem to w saabie 9-3 silnik b204 i dużych przyrostów, po gmeraniu w sofcie, nie było, dopiero po zmianie na turbo TD04 Mitsubishi, było grubiej. Z drugiej strony Rexton to nie wyścigówka, i tak przyzwoicie się zachowuje jak na dwie tony masy.