Strona 1 z 1

rzęzi w silniku

: 27 kwie 2016, 17:38
autor: Peta
Witam wszystkich,
dzisiaj wróciłem moim rextonem z krótkiej trasy otwieram bramę wjazdową i uszom nie wierzę bo spod maski dobiega dziwny odgłos .Po wjechaniu do garażu i nasłuchiwaniu stwierdziłem że to okolica łańcucha rozrządu a jak wykręciłem korek wlewu oleju i poświeciłem na łańcuch rozrządu to mam wrażenie że luzno lata na górnym kole.
Czy jest możliwe że nagle rozsypał się napinacz łańcucha rozrządu?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym tematem? Ile pracy to kosztuje bo chyba będzie trzeba rozebrać cały przód silnika
Zaraz idę do garażu i zwalę pokrywę zaworów będzie więcej widać
Będę szybko potrzebował części a tu jak zwykle idzie długi wekend,szlag by to
Bedę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi może kolega Unimart pomoże z nowymi częsciami bo nie ukrywam że tak ważne podzespoły muszą być dobrej jakości
dziękuję i pozdrawiam

Re: rzęzi w silniku

: 27 kwie 2016, 20:50
autor: Peta
Własnie wróciłem z garażu i zwaliłem pokrywę zaworów.Moje podejrzenia się sprawdziły łańcuch rozrządu jest luzny można go unieść palcami i już zaczął delikatnie ocierać o pokrywę zaworów.Jutro rano będę atakował kolegę Unimarta o szybką wysyłkę napinacza a mnie czeka dzionek pracy żeby rozebrać przód silnika.Chyba miałem dużo szczęścia bo przed awarią jechałem autem obwodnicą 130km/h, gdyby rozrząd przeskoczył o kilka zębów to silnik chybaby eksplodował

Re: rzęzi w silniku

: 28 kwie 2016, 2:09
autor: Trawas
A tam, nie mogę zasnąć to ci powiem swoje zdanie.
Nie wierzę w to, że łańcuch nagle tak ci się rozciągnął - to nie możliwe.
Moim zdaniem , obejrzyj dokładnie koła , jak ząbki nie są przeszlifowane to raczej z układem wszystko wporzo a winien jest tylko napinacz łańcucha. Stan napędu rozrządu ocenia się w Sangu po stopniu zużycia kół zębatych - to nie dziadowskie Suzuki 2,0 - 16 V z jednorzędowym łańcuszkiem.
Łańcuchy w Sangach są bardzo dobrej jakości i szybciej dostrzeżesz zużycie napędu po deformacji kół rozrządu niż po łańcuchu. Jeśli koła wyglądają normalnie to i z łańcuchem wszystko w -porządku. Niepotrzebnie bałeś się o to że przeskoczy - nie przeskoczy przy normalnej pracy - musiałbyś mocno hamować silnikiem a po chwili dać gaz na maxa żeby szarpnęło silnikiem. Jak łańcuch jest ciągnięty równo przez koło napędowe to z właściwej strony jest naciąbnięty i przeskoczyłby tylko , gdyby zębatki były mocno wyszliwfowane. Oceń koła zębate i prawdopodobnie są OK - wymień napinacz łańcucha i zapewne jeszcze długo pojeździsz na tym co masz. Pozdro

Re: rzęzi w silniku

: 28 kwie 2016, 9:39
autor: Peta
Dziękuję koledze za szybką -nocną odpowiedz.Właśnie wykręciłem napinacz i zamówiłem u kolegi Unimarta to jutro powinienem mieć.
Koła są w porządku nie widać sladów zużycia.Natomiast sam napinacz jest w pozycji złożonej trzpień wsunięty do środka aczkolwiek nie wiem czy nie spowodowało tego pęknięcie mosiężnej główki sruby bo musiałem dość mocno opukiwać żeby odkręcić.Tak czy inaczej napinał za słabo.
Pozdrawiam serdecznie

Re: rzęzi w silniku

: 30 kwie 2016, 6:17
autor: sergio1969
To jeszcze bylo by milo jak bys napisal ile za napinacz u Jacka cie wyszlo i od czego zaczales demontaz i jak to robiles ,przydal by sie taki opis na forum bo szczerze mowiac pewnie nie jeden z nas bedzie sie przymierzal do tego typu wymiany- pozdrawiam

Re: rzęzi w silniku

: 01 maja 2016, 22:54
autor: Peta
Proszę bardzo,
za napinacz u Jacka zapłaciłem bodajże 357zł +przesyłka duży plus dla tego Kolegi za szybką przesyłkę.Natomiast sama wymiana jest tak prosta że w ogóle nie trzeba ściągać pokrywy zaworowej.Napinacz konstruktorzy bardzo sprytnie umieścili u góry silnika z boku po lewej stronie poniżej wałka rozrządu .Tak więc jeżeli zachodzi podejrzenie za słabego naciągu łańcucha to sama wymiana zajmie ok 30min(trzeba zrobić trochę dostępu do śruby),U mnie natomiast naciągu nie było wcale ,stało się to nagle na trasie.Konstrukcja napinacza jest taka że jak silnik jest wyłączony to naciąg wstępny daje sprężyna,natomiast po uruchomieniu w miarę wzrostu ciśnienia oleju naciąg się zwiększa.U mnie natomiast napinacz zablokował się w pozycji złożonej i łańcuch był luzny.Chwała za to dla konstruktorów że chyba to przewidzieli i tak zaprojektowali układ że łańcuch będzie hałasował i piłował pokrywę ale nie powinien przeskoczyć.
Sprawa wyglądała na prostą ale niestety skomplikowała się. I teraz bardzo ważne przesłanie do wszystkich którzy będą chcieli pochopnie ściągać pokrywę zaworów mając wtryski Delphi! Unikajcie tego bo to jest dosyć niebezpieczne a jeżeli już musicie to zachowajcie maksymalną czystośc i ostrożność co jednakże nie gwarantuje wcale powodzenia operacji.
Te wtryski są stasznie wrażliwe na mikronowe wręcz zabrudzenia a nawet potrafią zię zablokować od niewielkiej ilości powietrza w przewodzie.Teraz widzę że nawet dobrzy mechanicy boją się to robić.U mnie efekt był taki że zablokował się wtrysk na 2-gim cylindrze i chciało mi się płakać a tu piątek wieczorem a ja w środę rano muszę nim ciągnąc podnośnik 2,5tony -wiadomo idzie długi wekend. Na szczęście udało mi się w sobotę rano namierzyć w trójmieście jednego magika któremu udało się odblokować ten wtrysk jak mu go w garści zawiozłem bo już myślałem że padł całkiem i to nie jeden.
Tak więc najadłem się strachu.Teraz wróciłem po trasie 200km i reksio pięknie śmiga po 30 km nawet check przestał się palić.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanej drugiej połowy długiego weekendu

Re: rzęzi w silniku

: 02 maja 2016, 6:23
autor: sergio1969
Czy ten magig regeneruje takze wtryski? i gdzie to jest bo tez z trojmiasta jestem

Re: rzęzi w silniku

: 03 maja 2016, 10:35
autor: Peta
To jest warsztat braci Kuzmiczów który jest usytuowany przy samym peronie SKM Gdańsk-Oliwa wjazd od ul.Bora Komorowskiego 1a.Panowie ci z powodzeniem prowadzą warsztat w którym już jako młode chłopaki pomagali swojemu ojcu i mają wąską specjalizację aparatura wtryskowa do diesli.Przez wielu uważany za ostatnią deskę ratunku.Oni mają potężną wiedzę i doświadczenie.Ja osobiście bardzo lubię ich za to że można u nich zajrzeć od zaplecza i pogadać na fachowe tematy .Pamiętam jak kiedyś w Mazdzie premacy dieslu mojej żony któ ra traciła moc i przyjechałem do nich facet wyszedł popatrzył wypytał mnie i widząc że coś potrafię sam zrobić,powiedział żebym odkręcił jedną śrubę w pompie wtryskowej i wydobył głęboko umieszczone malutkie sitko.I to była przyczyna.W garażu naprawiłem sam w 30min-a facet w ogóle nie chciał kasy.Niejeden warsztat potrzymał by samochód trzy dni powiedział że wymienił połowę pompy wtryskowej i odpowiednio skasował.
Generalnie są w stanie zrobić wszysko z wtryskami
Pozdrawiam-Peta

Re: rzęzi w silniku

: 04 maja 2016, 14:47
autor: Trawas
To nie wytrysk się blokuje Panie Kolego ale sam jaśnie wielmożny sterownik odcina ci zapłon jeśli dostaje sygnał, że w układzie paliwowym jest coś nie tak - paliwo nie idzie więc komp nie pozwoli pompie pracować na sucho bo by ją diabli wzięli . Powietrze przez wtrysk się przepchnie bez problemu bo ciśnienie bardzo wysokie. :)
Jeśli tak się stanie to wystarczy odłączyć aku na 10 min . zresetować kompa i ponownie zakręcić. Same wtryski mają iście chamskie zdrowie. Kiedyś mi taki wystrzelił na wysokich obrotach - pierdyknęło jakby granat pod maską odpalił - bo jakaś uboga idiota przekręciła gwint na M6 od widełek mocowania . Wystrzelił ale przewód go przytrzymał no wyłażąc z dziury się wykrzywił na gwincie. Myślałem kit mu w oko , i tak go diabli wzięli. Wsadziłem wtrysk w imadło , założyłem rurkę na górną część wtrysku i na siłę wyprostowałem - huknęło i ukośne ustawienie na gwincie przeskoczyło na prosto. Dokręciłem no i tak dla śmiechu wsadziłem wtrysk żeby się upewnić , że padnięty - i wiesz co ? A to, że działał normalnie. Nic mu się nie stało - próba przelewowa była OK. :). A przecie przy wystrzale nieżle go walnęło a i ja wyprostowałem go bez pieszczot bo na gwincie kręcić się nie dał. Słowem , to bardzo wytrzymałe ustrojstwo.
Aż mnie zszokował.
A ty lepiej sprawdż u siebie zaworki zwrotne na pompie i przy filtrach oraz szczelność przewodów na szybkozłączkach - bo jak tam włazi powietrze to ci się paliwo cofa do zbiornika i masz efekt podobny do odcięcia wtrysków bo zwyczajnie paliwa w pompie brak i zanim zassie z pustych filtrów to komp ci odetnie zapłon bo pomyśli , że masz uszkodzenie na linii zasilania - zapali ci się duża kontrolka filtra na desce - i dupa , trzeba zresetować kompa. Mało kto wie, że na desce są dwie kontrolki układu paliwowego jakby jedna na drugiej - obrazek mały i duży filtra. Mały najczęściej mówi spuść wodę z filtra a duży - "masz pecha bo ci się układ zasilania sknocił"

Re: rzęzi w silniku

: 04 maja 2016, 19:32
autor: Peta
No jednak mój wtrysk był zablokowany mechanicznie, na własne oczy widziałem jak gośc go wsadził w maszynę i mówił-"zobaczymy czy w ogóle chodzi" niestety nie chodził . Po czym go rozebrał coś tam czyścił dmuchał potem go testował na maszynie do wtrysków common rail.Potem mi powiedział że te wtryski się przycierają od samego powietrza w przewodzie więc trzeba zwrócić szczególną uwagę na odpowietrzanie i czystość.U mnie natomiast pompa paliwa i szyna cały czas były zalane paliwem tylko przewody wysokiego ciśnienia zdemontowałem i tylko one były puste.Jak wróciłem od gościa to zamontowałem ten wtrysk odpowietrzyłem przewód wysokiego ciśnienia tylko ten bo pozostałe cztery były ok. Silnik odpaliłem chodził jeszcze troszkę nierówno ale po jezdzie próbnej złapał korekty i od tamtej pory jest idealnie.Dzisiaj ciągnąłem przyczepę 2,5Tony i pod górę niezle wymiata

Re: rzęzi w silniku

: 06 lis 2017, 20:32
autor: peszek
rex 2004r 2.9 td na zimnym chodzi jakby miał sie rozpasc po nagrzaniu chodzi normalnie czy to w tych silnikach tak jest czy cos zaczyna sie juz psuc ??

Re: rzęzi w silniku

: 07 lis 2017, 22:44
autor: automatic
2,9 to klasyczny siermiężny diesel - zimny potrafi naszczękać się trochę - kto nie pamięta starej generacji diesli z pośrednim wtryskiem może mieć pietra , te silniki są prawie pancerne jak w T-34 :lol: ale nie chodzą zimne miękko jak CR .

Re: rzęzi w silniku

: 09 lis 2017, 11:31
autor: gabit01
też tak miałem jak był zimny jak była temperatura płynu poniżej 10 stopni w końcu się zdenerwowałem i założyłem coś takiego i święty spokój i w aucie od razu ciepło http://allegro.pl/podgrzewacz-plynu-sil ... 91367.html

Re: rzęzi w silniku

: 09 lis 2017, 19:30
autor: XSzafaX
Ja miałem w Renault Espace 2.2 dt zwykły klasyczny silnik z pośrednim wtryskiem i przy ponad -30*C odpalał na dotyk kluczyka i nawet przez ułamek sekundy silnik nie miał wachań prace miał jak szwajcarski zegarek powiedział bym nawet ze lepiej palił niż rex 2.7 xdi chodź i z nim nigdy problemu nie miałem a tez przy -25 pali na strzał i chodzi równiutko wracając do tematu to wątpię żeby 2.9 przy minusowych temperaturach dużo gorzej chodzi ....

Re: rzęzi w silniku

: 21 paź 2021, 13:38
autor: Tsport
Czy wymieniając sam napinacz łańcucha rozrządu, ustawiacie rozrząd na znaki, czy w losowym położeniu robicie cała operację. Oglądałem filmik jak koleś w Rosji wymieniał napinacz to ustawiał rozrząd na znaki. Zastanawiam się dlaczego i czy jest to potrzebne?