pawel1982 pisze:Witam jestem po diagnostyce i komputer pokazuje błąd P1257 Too Large Transfer Pressure Fuel in
Rail Pressure System
No, to już wiemy o co chodzi. Teraz przydałoby się zmierzyć faktyczne ciśnienie na listwie ? Bo może zachodzić tu fałszowanie wskazań. Jeżeli jest prawidłowe , zaś komp dostaje info z czujnika, że jest za wysokie to robi wszystko by nie dopuścić do uszkodzenia układu . Czyli na pierwszy ogień idzie sprawdzenie czujnika ciśnienia na listwie. Porównanie wskazań skanera z faktycznym ciśnieniem. Jeżeli z pomiaru wyniknie , że jest prawidłowe zaś na skaner wchodzi info, że jest za wysokie to winę ponosi uszkodzony czujnik ciśnienia listwy.
Jeżeli zaś faktycznie jest za wysokie , to jak napisał kolega, trzeba sprawdzić regulację ciśnienia pompy.
Wiesz , lanie wtrysków łatwo zauważyć po pracy silnika. Pracuje twardo, czasem podzwania a z rury potrafi dymić na czarno i silnik nie ma prawidłowej mocy. Coś mi się wydaje, że u ciebie wtryski będą OK a problem leży w sterowaniu układem zasilania.
A tak na marginesie. Wtryski warto zdemontować co 100 tyś km i dać do wymycia w myjce ultradźwiękowej i weryfikacji. Jeżeli trzeba wymienić zaworki to cała operacja kosztuje ok. 2 tyś. Mój sąsiad ma Rexa od 2004 r, pracuje nim i przeleciał już ok 700 tyś km. Jego silnik nadal na fabrycznych wtryskach, które nigdy nie szwankowały. On twierdzi, że jest tak tylko dla tego, że co 100 tyś oddaje je do mycia i weryfikacji - bo nasze paliwo ma trochę za dużo parafiny. która odkłada się na ściankach kanalików i rozszczelnia zaworek wtrysku. Jak z tym jest ???? Fakt, jego metoda zdaje egzamin.
Ja we wrześniu ub.r kupiłem sobie trzeciego Rexa z kolei. teraz dałem wtryski do mycia . Sam je zdjąłem i zaniosłem do Delphi . Zapłaciłem po 350 zł za jeden. Włożyłem , zakodowałem i mam nadzieję , że mam spokój na długi czas.
Powodzenia
