SsangYong Forum

Witam
Czy ktoś z was montował zestaw płyt do osłony podwozia?
Widziałem ze takie zestawy płyt produkuje firma na Ukrainie specjalizująca sie w tego typu osłonach do pojazdów 4x4.
Daje linka dla zainteresowanych:

http://www.szalonymax.pl/product-pol-58 ... lcza-.html

Osobiście nie montowałem w Rexiu ale zajeb...ta sprawa ! Gdybym swojego trzymał najmniej dwa latka ,to bym już zamawiał takie cacko ale samemu zrobić wyjdzie taniej połowe,lecisz na złom kupujesz blache za bezcen i sam dobie docinasz,tylko fleks i troche chęci ale ori,to zawsze ori

Ja w Kyronie miałem osłony produkcji izraelskiej (Asfir). Alu 6mm jest dostatecznie mocne. Osłony były tak zrobione, że nie wymagały wiercenia przy montażu. Dostarczono nakrętki z dospawanymi wygiętymi prętami, by można je było włożyć do środka ramy i dokręcić bez dostępu. W Pajero miałem osłony rosyjskie z blachy stalowej 3mm. Tez dobre. Osłonięcie silnika, skrzyni i baku znacząco poprawia pewność jazdy w terenie. Jest jednak zagrożenie, że w odpowiednich warunkach łatwiej się przykleić do błota.

Kolego Alfik ten zestaw Asfira to górna półka jest.
Miałem taki zestaw w Pajero IV wykonany po mistrzowsku i bardzo twardy ale cena współmierna do jakości też była z górnej półki.
Ale trzeba przyznać że naprawdę super temat.
Mam nadzieje że ktoś podrzuci jakąś opinie co ma zamontowany taki zestaw w Rextonie.

byle co chcesz zrobic to musisz odkrecac wszystko , jak kto woli mnie sie podoba ale i tak nie kupie

Sorki ale ja tego ukraińskiego "G- na" nawet krzywym kijem bym nie dotknął. Co to za zabezpieczenie przy tak ciężkim wozie ? żadne, bo blacha za cienka i za słaba. Tam potrzeba kawał mocnego mela wsadzić a nie blaszki. Można szukać jakiś gotowych ale najlepiej z tym poradzi sobie kowal . Dwie porządne podłużnice pod silnik i kilka poprzeczek, jak drabinka wystarczy - nie trzeba przykrywać całości by micha była osłoniona porządnie.
A jak się nie da osłonić to chociaż ohipopotamić trzeba.

Trawas dobrze Wam radzi i Tanio )) dwie szyny ze złoma jakiegoś , pare poprzeczek i macie za 20zł fajną i konkretną osłone ! A wątpie ,że tymi Rexiami upalacie po aż tak ciężkim terenie

Kris , nie trzeba terenu . Ja ostatnio zawisłem pod Castoramą na parkingu. Stanął gość za mną i nie mogłem wyjechać a czekać mi się nie chciało więc dałem do przodu przez wąski pasek oddzielający zatoczki parkingowe- tylko że z tej drugiej strony krawężnik był bardzo wysoki , koła opadły i buch ! Gdyby nie sanki to rozwaliłbym michę abo skrzynię, jak nic. Musiałem do tyłu a chrobotało sankami jak cholera dokąd przód nie załapał. Gość, który na to patrzył aż złapał się za głowę a ja w śmiech i mówię mu, uciekam bo mi jeszcze każą zapłacić za niszczenie betonu .
On - panie, rany, co to za auto ? a ja , że czołg, tylko z tych ładniejszych.
PS - mam sanki zrobione z kawałka ramy starego UAZa - razem dałem ze 100 zł .