SsangYong Forum

Jest jakiś łatwy sposób aby wymienić tylne amorki? od 2godzin próbuje odkręcić górną śrubę trzymającą amorek (klucz 17) śruba zardzewiała, dojście fatalne od dołu, powoli kończy mi się zasób przekleństw na koreańską myśl techniczną

Jeśli masz dostęp do nakrętki - uderz ją przecinakiem z boku (w tym wypadku będzie od dołu)tak jakbyś chciał przeciąć ją na pół w najcieńszym miejscu.
Raczej nie przetniesz , ale to uderzenie powiększy średnicę wewnętrzną nakrętki + wd 40 powinno ruszyć , jak się przestanie obracać - poprawić z innego ,,czystego'' boku nakrętki.

nakrętka kręci się razem z gwintem, zostaje palnik, powini go dodawać jako wyposażenie auta, bo przednie amorki też palnikiem musiałem odkręcać;/

automatic pisze:Jeśli masz dostęp do nakrętki - uderz ją przecinakiem z boku (w tym wypadku będzie od dołu)tak jakbyś chciał przeciąć ją na pół w najcieńszym miejscu.
Raczej nie przetniesz , ale to uderzenie powiększy średnicę wewnętrzną nakrętki + wd 40 powinno ruszyć , jak się przestanie obracać - poprawić z innego ,,czystego'' boku nakrętki.

niema miejsca na taki manewr, próbowałem, wd 40 cała puszka poszła, kątówka lub multinarzędziem też nie ma dojścia;/

lekki lift na budzie poprawia dostęp kątówką do nakrętki która nie chciała współpracować - przerabiałem to w Musso. Bez liftu musiałem ciąć metalową osłonę a następnie pręt tłoczyska aby zdemontować amorek

Rozetnij górną obudowę amortyzatora (w moim Rexiu była plastikowa) chwytasz pręt np. kluczem do rur na górze klucz 17 i po sprawie

Ja dospawalem kawałek żelaza do sztycy amorka tak bym mógł za nią trzymać i tylko odkręciłem kluczem nakrętkę inaczej u mnie nie dało by rady polecam ten sposób

Poradziłem sobie następująco bo amorek jeszcze seryjny był. Rozciąłem plastikową osłonę, wymontowałem sprężynę tylną i zrobiło się miejsce na małą szlifierkę kątową, ciołem w miejscu łaczenia amorka z gumową podkładką (foto). a górna część wyszła wtedy swobodnie górą. Śruby z gwintu nawet na imadle nie szło odkręcić, więc na aucie nie było innego wyjścia, zwłaszcza że ruch klucza w tamtym miejscu jest minimalny. Wszystkie metalowe podkładki oczyściłem z rdzy i zabezpieczyłem antykorozyjnie Z pierwszym amorkiem męczyłem się 4godziny zanim mnie olśniło aby wyjąć sprężyne i uciąć kątówką, drugi zajął mi 20min.
Co najbardziej mnie zaskoczyło amorek stary zachowywał się niemal identycznie na ściskanie jak nowy i w tym samym czasie się podnosił, mimo że na badaniu wyszło25% dzień przed wymianą, ale w czasie jazdy czuć różnice, nie rzuca tyłem, pewniej na zakrętach.

Panowie a powiecie z czego konkretnie jakiego auta pasują tylnie amorki do rextona 2,7xdi 1gen rok 2004. Będzie mnie czekać wymiana i tak szukam zamienników bo oryginalne trochę szarpia po kieszeni...

Poklikaj troszkę po necie to nie boli na alledrogo masz pełno polecam KYBa koło 200zl sztuka

a ja nie polecam KYB, bo po wyżej opisanym montażu (po ok tygodniu) pojechałem z ciekawości na badanie zawieszenia i wyszło 50% sprawności;/ usłyszałem że to norma teraz. Monroe też nie polecam bo nowy przód wytrzymał mi ok 6miesięcy. Albo mam pecha do amorków do Rexa albo ten model jest nielubiany przez producentów podzespołów

Pisz do Consoola, ma dostęp do ori części i taniej niż gdzie indziej. A z zamienników ja bym wybrał Sachsa.

U mnie przez 3 lata było Ok przegląd mam pojutrze to napisze jak przeszedł

Tak jak mówiłem samochodzik 100% sprawny amory 90% sprawności cała reszta tez dobra wiec 4 rok amorów i jest Ok

Mi od jakiegoś czasu coś zaczęło stukać na dziurach wręcz jak bym trzaskala tylną klapą, dodam że jak mam 5 osób czy też ciągnę lawete to czuję różne drgania z tyłu gdy auto się ugina czyli buja, pojechałem na dwie różne stacje diagnostyczne spr stan amortyzatorów niby wszystko dobrze ale mówię nie w tym rzecz tylko tym że chcę znaleźć przyczynę, bo gumy łączniki z tyłu Oki, podnieśli auto i szukają i taka rzecz, na podniesionym aucie na lewarku koło ma luz Góra dół (tylnie koło) czyli w takiej Lini jak działa amortyzator nie ze kołem rusza na boki i spr luzy, tu wszystko Oki, tylko gdy tak jakby unosi koło od dołu do góry, czy coś tam może być nie tak? Dodam auto mam od nowości i nie wymieniłem amorkow jeszcze a przebieg 225tys km. Nie rozumiem tylko dlaczego wyszło na pomiarze Oki jak jest taki luz... Może osadzenie amortyzatora? Bo guma (tuleja) dolna jest Oki bez luzow