SsangYong Forum

Cześć proszę o pomoc jak w tytule nie mogę nigdzie dostać krzyzakow do tylnego wału a mam na nich duży luz i muszę to pilnie wymienić, jakby mnie ktoś pokierowal jak to kupić i zwymiatowac to bym był bardzo wdzięczny z góry dzięki za pomoc

Od Żuka pasują

Hahaha a stawialem że bardziej od Poloneza będą pasować, a tak serio to czy wiesz na 100% że żuk ma takie same ? Bo mam jedną sobotę na wymianę tego i muszę najpierw skompletować części bo auto w niedzielę musi jechać

masz oryginał z lepszej stali
https://sklep.ssangyong.pl/uklad-napedo ... 1.html/s=2

Mam cały wał z podporą w bardzo dobrym stanie. Do TOD-a. Za 150 zł.

Wladek pisze:Hahaha a stawialem że bardziej od Poloneza będą pasować, a tak serio to czy wiesz na 100% że żuk ma takie same ? Bo mam jedną sobotę na wymianę tego i muszę najpierw skompletować części bo auto w niedzielę musi jechać

Ja nie sprawdzałem ale powiedział mi to właściciel serwisu z Chełmżyńskiej więc zakładam, że wiedział co mówi.
Od Żuka pasują - co by się zgadzało bo Żuk był na zespołach Warszawy a ta z kolei była kopią aut GM a Rex ma mosty DANA też konstrukcji GM a konstrukcji przeguba nie zmieniano od 60 lat bo po co ? Amerykanie są praktyczni - jak dobre to nie ruszać .

W każdym sklepie z częściami do samochodów np. Intercars trzeba tylko podać wymiary oryginalnego i koszt nowego to około 30-60zl

Problem okazał się poważniejszy bo właśnie zjezdzalem nim do mechanika i w czasie jazdy ukrecil się wal a dokładniej krzyzak a wal wyleciał więc podejrzewam że coś się zatarlo więcej info podam jutro

Cześć wszystkim po ostatnich akcjach z moim rexem chcialem dokończyć ten temat a mianowicie jak pisałem w poście wyżej, ukrecił mi się krzyżak a to dlatego że nie był on smarowany (zatarł się) zakupiłem cały używany wał i sytuacja z drganiem podczas jazdy ustala ale pojawił się nowy temat ,
1- czy tylko mi rex tak dużo pali w trasie ? Przejeżdżając około 150 km autostradą na tempomacie max(120km) wychodzi mi ponad 10 litrów ON wydaje mi się że to za dużo?
2- podczas gdy odpuszczam gaz obojętnie przy jakiej prędkości do słuchać taki jeden stuk jak by się coś rozłaczało i trzęsie mi trochę autem i nie wiem czy teraz to wina przedniego wału czy coś innego ? Jak sprawdzić poprawność działania mostów i tego reduktora napędu?
3- mam przyciski 4h i 4l i gdy nadusze przycisk 4h to czuje że przycisk wskakuje i naped się włącza co czuć po obrotach i prędkości auta ale gdy chce zmienić na 4l to klawisz jest mieki nie można go wcisnąć tak jak by w pozycję załączenia ale gdy to wciakam to 4h się rozlacza w czym może być problem?

O kurde !

Władku, nie eksperymentuj i poczytaj instrukcję.
Przełączasz napędy w czasie postoju !!!!. W automacie dźwignię ustawiasz na N a w ręcznej na luz i dopiero włączasz reduktor 4L . Naciskasz przycisk 4L i czekasz, aż zapali się kontrolka napędu. usłyszysz przełączenie. Reduktor nie powinien dać się włączyć w czasie jazdy ale gdyby tak się stało to tak ci szarpnie autem że spadniesz z fotela - no i będzie po reduktorze lub łańcuchu królewskim. Oczywiście z 4L na 4H da się przełączyć podczas jazdy z małą prędkością ale lepiej tego nie rób. Zawsze zatrzymaj auto przed zmianą redukcji.
Jadąc z załączonym reduktorem nie przekraczasz 30 km/h. Tyle zasady
No i nie napisałeś jaką masz wersję napędu bo w Rexach może występować 4WD, Part Time lub TOD.
Ale w każdej z tych wersji włączając reduktor w czasie jazdy rozwalisz skrzynkę redukcyjną jak nic.
Coś tam u ciebie nie gra, masz wysokie opory toczenia a to co piszesz wskazywało by na powalony mechanizm przekładni głównej albo jej łożyskowanie - no ale bez oglądu to tylko strzelam.
Co do spalania to przy prędkości do 120 km/h mój spala około 7,5 litra - 10 nie przekracza nigdy nawet jak poganiam na maxa. Ale mój silnik ma autentyczne 110 tyś przelotu i ma nowe zaworki we wtryskach prawidłowo zakodowane a silnik jest na bieżąco kontrolowany.

Trawas dziękuje za odpowiedz postaram się sprostować to co napisałem bo chyba do końca się nie zrozumieliśmy.
1.Mój rexton to chyba TOD mam dwa przełączniki na desce do napędu a mianowicie 4H i 4L
co do sposobu załączenia tych napędów to wiem ze trzeba to robić w pozycji N (mam automat) i wtedy słychać jak reduktor się spina , tylko nie wiem do końca czy tak powinno być czy ja mam coś popsute bo gdy ustawie skrzynie na N i włączę przycisk 4L to reduktor zaczyna pracować ale gdy chce wcisnąć przycisk 4H (oczywiście w pozycji N) to ten tryb 4L przestaje działać i auto jedzie normalnie ale klawisz 4H jest miękki tak jak by służył tylko po to żeby móc wyłączyć ten tryb 4L i przywrócić auto do normalnego trybu jazdy.
2.Eh co do przebiegu mojego rexa to ma najechane około 220 tyś i co wiem na temat jego wcześniejszej eksploatacji to nic ponieważ auto zostało zakupione z Francji z lekko rozbitym przodem ,
3.problem spalania jest w nim od początku i ewidentnie wydaje mi się ze pali za dużo cykl mieszany trasa miasto zalany po korek 65L wiec obstawiam ze bak ma 70L przejechane 600 km i rezerwa .
4.jestem z Wielkopolski i nie znam tutaj dobrego fachowca który zna się na rexach i mógłby stwierdzić co mu dokładnie jest a sam też nie posiadam takiej wiedzy żeby to naprawić, może znasz taką osobę i możesz mi polecić będę za to bardzo wdzięczny , mieszkam obecnie w Poznaniu. Chyba ze wiesz jak sprawdzić tą przekładnie główną i te łożyska i podzielisz się ze mną tą wiedzą za co będę ogromnie wdzięczny .

Taki sam silnik mają Sprintery MB więc każdy kto zna Merca powinien ogarnąć i Rexa.
To prosty silnik i łatwy w naprawie ale warto byłoby go podlączyć pod kompa i spisać błędy bo wysokie spalanie może być spowodowane też przytkaniem się końcówek wtryskiwaczy. Jeśli coś nie tak to wyskoczą błędy układu zasilania i lepiej to zrobić bo nieprawidłowo dzielona dawka paliwa podczas jednego wtrysku może powypalać dziury w tłokach. Niestety bez kompa nie da się wszystkiego ogarnąć. Z tego co opisałeś to mechanizm zmiany napędów pracuje prawidłowo. Z przełącznikami tak ma być bo przełącznik 4H nie ma blokady i od biedy jak się jedzie wolniutko można przełączyć na 4H ale trochę szarpie. W drugą stronę za cholerę przełączyć się nie da w czasie jazdy.
Tam rzadko coś się dzieje a TOD jest totalnie bezawaryjny. Czasem tylko jedno co może się spiepszyć to potencjometr przy silniczku zmiany napędów. Ale jak się spiepszy to nic nie działa. Nierozbieralne ponoć ale chłopaki rozbierali , czyścili smarowali i pracowało jak nowe. Drugie co może źle działać to wyciągnięty i luźny łańcuch królewski w reduktorze. Wali po obudowie i przeskakuje robiąc hałas.
Tak myślę o tym hałasie przy zdejmowaniu nogi z gazu. Gdyby chodziło i wał to hałasowało by cały czas.
Przeguby warczały by na zakrętach zatem zostaje tylko łożyskowanie dyfra ? Drogo nie kosztuje.
Sciągnij sobie service manual - wpisz w przeglądarkę Googla hasło Ssang Yong Rexton - service manual ro ci wyskoczy skąd można ściągnąć. tam wszystko rozrysowane i opisane. Bardzo ci się przyda.

manual ma 160 MB więc raczej jako załącznik do maila nie przejdzie.

Ja mam nieco inny problem, szukał koła zamachowego do Rextona 2.7 4x4 z 2007roku, niestety uszkodzony bendiks uszkodził zęby koła zamachowego i nie mam skąd takiego kupić .