Strona 1 z 2

Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 15:17
autor: MRCKY
Cześć
dzisiaj na przeglądzie w SKP Żary PKS diagnosta wjechał na rolki, po czym nie mogąc zjechać tylnymi kołami, zaczął machać wybierakiem skrzyni (automat) dodawał gazu, hamował, zanim go pogoniłem zdążyło zgrzytnąć... na kręcących się kołach machał wybierakiem jak powalony.
Teraz jak jadę na wprost spokojnie 60-70 to stuka jak by z przedniego mostu, jak mam skręt na max to coś wali. Zdaje się, że coś z łańcuchem ?

Złożyłem pismo do prezesa PKS Żary i czekam, tak czy inaczej rzeczoznawca... sąd... odzyskanie kasy itp .... ale auto trzeba zrobić.
Wiecie gdzie? Zielona Góra albo okolica.
Ktoś coś ?

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 16:33
autor: scibor1
Najbliższe ASO.

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 17:14
autor: RudebwoyIrl
Nie poradzę gdzie naprawić ale nie jeździć na przegląd na byle jaka stację nie można autem 4x4 robić czegoś tam o ile się nie mylę to właśnie rolek..

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 17:38
autor: MRCKY
Wiesz no pojechałem na największą, najstarszą stację, do PKSu, gdzie obsługują wszystko, od malucha do autobusu przez koparki... nie do jakiegoś Ziutka na uboczu.
Co do ASO to są u nas rzetelne? Słyszałem opinie o różnych ASO, że tylko faktury wystawiają bez zrobienia czegokolwiek. Jak jest z ASO SS? Może ktoś zna dobry serwis 4x4 na zachodzie?

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 18:56
autor: RudebwoyIrl
Znajdź Dobry warsztat co zajmuje się 4x4 ..

Cisnij tą stację bo to oni Ci to zepsuli z tego co mówisz i powinni pokryć koszta naprawy i dobrze o tym na stacjach badawczych wiedzą jeżeli chodzi o auta ze stałym napędem na obie osie

przy napędzie 4x4 którego nie można rozłączyć druga (nie badana) oś powinna zostać umieszczona na rolkach przenośnych lub płycie rolkowej - są takie "urządzenia" właśnie dla SKP i właśnie do badania pojazdów 4x4

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 19:20
autor: MRCKY
Właśnie o taki warsztat tu pytam:) ale na razie jedyna propozycja to ASO, czyli nie naprawa a wymiana, czyli 10k w plecy.
Na razie widzę tylko Wrocław, to najbliżej. Szukam jeszcze w Zielonej Górze.

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 20:50
autor: krisw11
Jak nie posiadasz AC, to tylko sąd ,jeżeli SKP ,nie poczuwa sie do winy. Są dwa wyjścia jeszcze, jeżeli poinformowałeś diagnoste o tym że Twoje auto jest 4x4 stałe ,to oni ponoszą koszta-musisz,To udowodnić ,,,,niestety......., jeżeli, Nie poinformowałeś a wynikło ,to z Jego nie wiedzy, powinni posiadać OC tzw.sprawcy czyli od odpowiedzialności cywilnej w tym przypadku i muszą pokryć koszta naprawy. Teraz druga strona medalu......gorsza dla Ciebie , czy nie przybyłeś już na SKP z uszkodzonym pojazdem ??? Rzeczoznawca, itd........, poza tym auto z nawet 4x4 stałym napędem nie powinno tak nagle sie zpierdo.....ć ! Jak swojego czasu jeździłem 4x4 dołączanym po suchym i dop.po dwóch latach ! Jazdy zaczęło coć strzelać w mechaniźmie.....ale ,to już mój przypadek i tylko nadmieniam sytuacje. Miejmy nadzieje ,ze stratny nie będziesz oprócz nerwów........ :roll: Pisz co z tego wynikło bo sam ciekaw jestem sytuacji..Pozdrowionka i Szczęścia :wink:

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 21:27
autor: MRCKY
Poinformowałem przed badaniem, mam nagranie z rejestratora. Całe badanie mam nagrane, jak powtarzam później gościowi, że to jest 4x4 i automat i, że zmienia mi biegi przy kręcących się kołach, jego wqrwienie i przeklinanie, wszystko mam na filmie, który właśnie ładuję na YT, ale zanim go upublicznię, najpierw pokażę go prezesowi PKS. Dam chłopu szansę. Jak nie to idę po bandzie, co mi tam, i tam mam przewalone. Kampania wizerunkowa będzie piękna.
Tak czy inaczej, muszę go naprawić...

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 03 gru 2019, 21:39
autor: MRCKY
krisw11 pisze:J poza tym auto z nawet 4x4 stałym napędem nie powinno tak nagle sie zpierdo.....ć !


A próbowałeś kiedyś na luzie dodać gazu i przełączyć na D ? Bo diagnosta próbował..

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 04 gru 2019, 15:32
autor: RudebwoyIrl
Jak masz nagranie to raczej myślę że bez większych walk wezmą to na siebie kolego a wtedy nic nie naprawiaj tylko wymieniaj na nowe :) mam nadzieję że uda się wszystko bez ciśnień !

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 04 gru 2019, 16:46
autor: pjoter
Nie ogarniam jak to się mogło popsuć na rolkach.
Tam już coś musiało być na wykończeniu.
Ale z drugiej strony auto przyjechało sprawne.
Mógł nie wsiadac

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 04 gru 2019, 17:21
autor: MRCKY
wilk435 pisze:Nie ogarniam jak to się mogło popsuć na rolkach.
Tam już coś musiało być na wykończeniu.
Ale z drugiej strony auto przyjechało sprawne.
Mógł nie wsiadac

Same rolki nie zaszkodziły, tylko wpinanie biegu na obrotach, koła do przodu a on wsteczny itp.
Rolki cały czas kręciły kołami, kiedy on przełączał D R P D R N D R itd... Z wcisniętym gazem.

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 04 gru 2019, 17:30
autor: RudebwoyIrl
Panowie a podnieście swoje stałe 4x4 i zacznijcie kręcić przykładowo tylnym kołem co się dzieje z przodem...
Nie wjeżdżamy na zwykłe rolki jedna osią przy stałym napędzie 4x4 ... chyba że jak starsze LR gdzie mogłeś rozpiąć reduktor na N (nie skrzynię tylko reduktor)

Przecież jakby kolega miał zjebane wcześniej to by nie pisał że mu zajebali i dobrze by wiedział że mu Napier...la

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 05 gru 2019, 19:25
autor: krisw11
Kolego jak już sie COŚ wyjaśni ,to opisz prosze, przyda sie ,to pewnie nie jednemu z nas. Ogólnie jak DLA MNIE ,TO CHORY PRZEPIS ŻEBY DIAGNOSTA WJEŻDŻAŁ SAM NA STACJE KONTROLI POJAZDEM KLIENTA. Tyle lat zawsze wjeżdżał kierowca i zawsze było OK. Podejrzewam ,że nie jest ,to u odosobniony przypadek.

Re: Diagnosta popsuł mi TOD - gdzie naprawa?

: 06 gru 2019, 10:13
autor: automatic
Ewidentnie diagnosta z łapanki - idiota , ale auto z napędem TOD nie powinno tam trafić bo ten system napędu wymaga jak wcześniej pisali koledzy - potraktowania go jako 4x4 stały i odpowiednie oprzyrządowanie musi być do sprawdzania na stacji .
Mnie jak diagnosta na zwykłej stacji zobaczył - to odrazu powiedział zanim się odezwałem że u niego nie da rady , lecz gdy powiedziałem że auto ma odłączony przód - nie było problemu . Ale ja mam part time.
Swoją drogą dziwne było to że TOD nie chciał ściągnąć auta diagnoście z tylnych rolek dołączywszy przednie koła co stały na stałym podłożu.