Kupiłem Touarega - sprzedaję Ssasonga
: 11 sty 2021, 11:54
Nie doczekał się mój Rex końca projektu i płaczę zanim go jeszcze sprzedałem, ale wpadł mi na pocieszenie ciut młodszy Touareg.
2,7 xDi, 2006 TOD w automacie, czarny, z otwieraną szybą w klapie.
W Rexie zrobiłem dużo, pełny serwis filtrowo olejowy zaraz po zakupie (silnik, skrzynia, reduktor, mosty), nowe (2019) opony całoroczne Kleber, wszystkie tarcze i klocki, nowe (koniec 2020) oba tłumiki, latem 2020 myty katalizator, myty cały dolot, nowa membrana odmy, zaślepiony EGR - jeszcze nie wyłączony w komputerze, rama za tylnymi kołami elegancko zaspawana (mam foto) i zabezpieczona, tragedii nie było ale zrobiłem, poza tym zdrowa. Duże radio z kamerą cofania (kamera jest do wymiany).
Przez 2 lata olej wymieniałem 6 razy, bo zrobiłem 60 tys. Za każdym razem z filtrem powietrza i paliwa. Robiłem to sam, żeby było dobrze wymienione, i wlane to co chcę żeby było wlane. Była płukanka liqui moly, wymyłem układ chłodzenia i wlałem nowy płyn (listopad 2020). Ostatnia wymiana oleju z filtrem w listopadzie 2020. Sprawdzona uszczelka pod głowicą - jest ok. Klima działa i jest szczelna. Napęd sprawny.
Wnętrze nosi znaki używania, czasu, ślady zostawione przez moje dzieci, bagaże, i inne przedmioty wożone tam z tyłu. Fotel kierowcy ma pęknięcie na skórze od wsiadania/wysiadania, i obecnie jest w nim brudno (w moich kategoriach higieny). Z tyłu były zapięte foteliki co też wywarło wpływ na jasną skórę. Kierownica jest wytarta, a kilka żaróweczek w przyciskach nie działa. Mechanicznie zdrowy, silnik, skrzynia, napędy, mosty, rama, klima, kusterka, ESP, centralny zamek, wszystko działa.
Dodaję nową ASO turbinę, stara już po regeneracji ale olej w dolocie się pojawia. Daję nowy filtr powietrza i paliwa. Daję wahacz prawy górny, (grudzień 2020 przegląd przeszedł bez zająknięcia, ale delikatnie ściąga przy przyspieszaniu, więc kupiłem). Daję też komplet opon, na których go kupiłem, z tego co pamiętam szersze niż obecnie założone, Geolandary.
Daję też 5 wtrysków po kompletnej regeneracji (grudzień 2020), z nowymi kodami i gwarancją. Jeszcze ich nie zakładałem.
Daję też informację, że we wtryskach były opiłki, więc trzeba w Rexie naprawić pompę i wymyć układ paliwowy. Także obecnie nie jeździ.
Po tych wszystkich pracach (paliwo, turbina, wahacz) myślę, że byłby wart ok 18 tys. Zapraszam do rozsądnych rozmów.
2,7 xDi, 2006 TOD w automacie, czarny, z otwieraną szybą w klapie.
W Rexie zrobiłem dużo, pełny serwis filtrowo olejowy zaraz po zakupie (silnik, skrzynia, reduktor, mosty), nowe (2019) opony całoroczne Kleber, wszystkie tarcze i klocki, nowe (koniec 2020) oba tłumiki, latem 2020 myty katalizator, myty cały dolot, nowa membrana odmy, zaślepiony EGR - jeszcze nie wyłączony w komputerze, rama za tylnymi kołami elegancko zaspawana (mam foto) i zabezpieczona, tragedii nie było ale zrobiłem, poza tym zdrowa. Duże radio z kamerą cofania (kamera jest do wymiany).
Przez 2 lata olej wymieniałem 6 razy, bo zrobiłem 60 tys. Za każdym razem z filtrem powietrza i paliwa. Robiłem to sam, żeby było dobrze wymienione, i wlane to co chcę żeby było wlane. Była płukanka liqui moly, wymyłem układ chłodzenia i wlałem nowy płyn (listopad 2020). Ostatnia wymiana oleju z filtrem w listopadzie 2020. Sprawdzona uszczelka pod głowicą - jest ok. Klima działa i jest szczelna. Napęd sprawny.
Wnętrze nosi znaki używania, czasu, ślady zostawione przez moje dzieci, bagaże, i inne przedmioty wożone tam z tyłu. Fotel kierowcy ma pęknięcie na skórze od wsiadania/wysiadania, i obecnie jest w nim brudno (w moich kategoriach higieny). Z tyłu były zapięte foteliki co też wywarło wpływ na jasną skórę. Kierownica jest wytarta, a kilka żaróweczek w przyciskach nie działa. Mechanicznie zdrowy, silnik, skrzynia, napędy, mosty, rama, klima, kusterka, ESP, centralny zamek, wszystko działa.
Dodaję nową ASO turbinę, stara już po regeneracji ale olej w dolocie się pojawia. Daję nowy filtr powietrza i paliwa. Daję wahacz prawy górny, (grudzień 2020 przegląd przeszedł bez zająknięcia, ale delikatnie ściąga przy przyspieszaniu, więc kupiłem). Daję też komplet opon, na których go kupiłem, z tego co pamiętam szersze niż obecnie założone, Geolandary.
Daję też 5 wtrysków po kompletnej regeneracji (grudzień 2020), z nowymi kodami i gwarancją. Jeszcze ich nie zakładałem.
Daję też informację, że we wtryskach były opiłki, więc trzeba w Rexie naprawić pompę i wymyć układ paliwowy. Także obecnie nie jeździ.
Po tych wszystkich pracach (paliwo, turbina, wahacz) myślę, że byłby wart ok 18 tys. Zapraszam do rozsądnych rozmów.