SsangYong Forum

Dzień dobry Wszystkim

Od niedawna jestem posiadaczem Rextona 2007 2,7.
Zaraz po zakupie samochodu ujawnił się problem z centralnym zamkiem/fabrycznym alarmem antywłamaniowym.
Problem polega na tym że samochód potrafi samoczynnie się otworzyć i uruchomić alarm. Dodatkowym objawem jest samoczynne blokowanie i odblokowywanie drzwi zarówno w trakcie jazdy jak również na postoju kiedy samochód jest otwarty.
Poprzednia właścicielka auta również borykała się z tym problemem. Wymienione zostały przednie zamki. Wypruta została również dodatkowa instalacja alarmowa. Pozostał jedynie fabryczny sterownik.
Samochód pojechał do fachowca od alarmów (sprawdzony i rzetelny warsztat). Niestety jak na złość nie byłem w stanie zaprowadzić auta z objawami.
Sprawdzone zostały krańcówki przy drzwiach, masce i klapie bagażnika. Wyjęte zostały resztki starej dodatkowej instalacji alarmowej. Sprawdzone zostały połączenia w okolicach sterownika. Niestety nie jesteśmy w stanie zdiagnozować usterki a problem wciąż występuje.

W związku z powyższym mam pytanie. Czy ktoś z użytkowników obecnych na forum borykał się z podobnym problemem? Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Z góry serdecznie dziękuję
Pozdrawiam

Znaczy się ja nie wiem czy coś się zmieniło w 2007 ale z Twojego opisu to ja bym powiedział że masz problem ze sterownikiem w drzwiach kierowcy a dokładniej z przyciskiem otwierania zamykania który się tam znajduję.
Na próbę weź wypnij i sprawdź czy przestało to robić

Tak jak Kolega wyżej opisał sprawdź, do tego sprawdziłbym wszystkie krańcówki,drzwi,bagażnika i maski może coś nie domaga. Cudów nie ma ,czasami trzeba poświęcić troche czasu i iść od źródła... po niteczce tzn. po kabelkach........ a może odłączyć całkiem alarm na początek i zobaczyć co będzie sie działo ?

Dzięki za sugestie.
Opcje z przyciskiem sprawdziłem - bez skutku. Krańcówki sprawdzone. Na razie stanęło na odłączeniu krańcówki maski. Sprawdzony został też sterownik, okazało się że ktoś nieumiejętnie usunął dodatkowe zabezpieczenia, Wszystko zostało polutowane i posprawdzane. Po tych zabiegach była chwila że centralny zamek i alarm znów zwariował. Umówiłem się z fachowcem od alarmów (fajna firma na warszawskim Mokotowie) że podstawie auto z objawami. Oczywiście mija już drugi tydzień i nic się nie dzieje, Zobaczymy.

Dziękuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie