SsangYong Forum

Witam, mam rextona 2.7xdi z 2004 roku i problem polega na tym, że strasznie ciężko odpala. Po nocy nie ma szans zapalić go bez plaka, a gdy się zagrzeje, również nie chce odpalić (chyba że zaraz po zgaszeniu). Po podpięciu po komputer ciśnienie na rampie podczas odpalania waha się w granicach 60-70 bar i myślę, że to jest powodem tego, po odpaleniu 240-250 bar na wolnych obrotach. Wymieniony filtr paliwa, węże posprawdzane, wszystkie wtryski regenerowane dokładnie rok temu, pomiędzy filtrem paliwa a gruszką wstawiłem zawór jednokierunkowy lecz nie pomogło. Nie pomaga także pompowanie gruszką (robi się twarda). Proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów.

Może zacznij od tzw. próby przelewowej bo może któryś zaworek "powrotny" na wtryskiwaczu leje i nie da się ciśnienia w listwie utrzymać odpowiedniego do rozruchu. Opisy próby przelewowej są w necie na YT można popatrzeć co i jak ....od tego bym zaczął....

Okej, jutro zrobię i dam znać, lecz zdziwiło by mnie gdyby okazały się wtryski bo upłynęło tylko rok od ich regeneracji...

Czy tą gruszkę pompujesz na zapłonie ?
Jeśli mowa a przewodach i złączkach sprawdziles wszystkie te do i od silnika też łącznie z tymi do i z baku?

Jeżeli tak to albo pompa może padać albo ten zawór z nim są kłopoty po jakimś czasie. Jeśli gruszka robi się twarda znaczy raczej że nie masz lewego powietrza. Ale jak z twardą gruszka nie odpala dalej to raczej bym wyeliminował linie paliwa po wcześniejszym potwierdzeniu oczywiście..

A dodam tylko nie wystawia się zaworka pomiędzy gruszką a filtrem tylko robi dodatkowe obejście na trojnikach przed i za gruszką żeby nie męczyć pompy