wyciek oleju
: 27 mar 2013, 10:56
Witajcie
Panowie, proszę o podpowiedzi i rady.
Otóż po naprawie wtrysków itp. w naszym Smoku, okazało sie po przejechaniu 300km, że lekko podcieka nam olej. lekko czyli po staniu w garażu od 15 do 7 rano pociekła plamka średnicy 9cm.
Pojechałyśmy oczywiście do mechanika i okazało się, że cieknie spod uszczelki napinacza rozrządu. Była wtedy założona uszczelka czy to to tam jest średnicy 0,5. Zmienili na 0,7 i znów okazuje się po kilku dniach, że podcieka nieco mniej, ale wciąż. Oczywiście uzupełniłam olej [brakowało około 0,4 litra do lekko powyżej średniej między kreseczkami. Przed dolaniem było 4mm powyżej minimum.
Ale teraz pytanie. jak to załatwić żeby wyciek zniknął? Reszta silnika jest sucha.
Zaczął również pracować troszkę głośniej niż zaraz po naprawie kiedy to brzmiał jak salonówka.
Czy taki wyciek może powodować spadek kompresji w silniku?
Muszę wiedzieć na co mocno naciskać mechaników, co kupić itd. żeby znowu nie wracać na warsztat.
Podpowiedzcie proszę. Potrzebujemy jakiś specjalnych uszczelek czy czegoś innego?
Nie chcę zaszkodzić Kyronkowi, a już nawet w akcie desperacji chwyciłam z marketowej półki STP uzdatniacz do oleju silnikowego który ponoć regeneruje uszczelki w bloku silnika i likwiduje mikro wycieki. Ale zrezygnowałam. Dlatego pisze i zapytuję jak naszego Smoka pozbawić tego kataru. Nie chcę mu lać nie wiadomo czego do serducha żeby nie zaszkodzić jeszcze bardziej.
pozdrawiam
Tuńka
Panowie, proszę o podpowiedzi i rady.
Otóż po naprawie wtrysków itp. w naszym Smoku, okazało sie po przejechaniu 300km, że lekko podcieka nam olej. lekko czyli po staniu w garażu od 15 do 7 rano pociekła plamka średnicy 9cm.
Pojechałyśmy oczywiście do mechanika i okazało się, że cieknie spod uszczelki napinacza rozrządu. Była wtedy założona uszczelka czy to to tam jest średnicy 0,5. Zmienili na 0,7 i znów okazuje się po kilku dniach, że podcieka nieco mniej, ale wciąż. Oczywiście uzupełniłam olej [brakowało około 0,4 litra do lekko powyżej średniej między kreseczkami. Przed dolaniem było 4mm powyżej minimum.
Ale teraz pytanie. jak to załatwić żeby wyciek zniknął? Reszta silnika jest sucha.
Zaczął również pracować troszkę głośniej niż zaraz po naprawie kiedy to brzmiał jak salonówka.
Czy taki wyciek może powodować spadek kompresji w silniku?
Muszę wiedzieć na co mocno naciskać mechaników, co kupić itd. żeby znowu nie wracać na warsztat.
Podpowiedzcie proszę. Potrzebujemy jakiś specjalnych uszczelek czy czegoś innego?
Nie chcę zaszkodzić Kyronkowi, a już nawet w akcie desperacji chwyciłam z marketowej półki STP uzdatniacz do oleju silnikowego który ponoć regeneruje uszczelki w bloku silnika i likwiduje mikro wycieki. Ale zrezygnowałam. Dlatego pisze i zapytuję jak naszego Smoka pozbawić tego kataru. Nie chcę mu lać nie wiadomo czego do serducha żeby nie zaszkodzić jeszcze bardziej.
pozdrawiam
Tuńka