SsangYong Forum

Czy ktos rozbieral juz lozysko kola przedniego.dzisiaj przez przypadek zauwazylem ze lozysko mi glosno chodzi,prawdopodobnie wyplukalo z niego smar bo po sciagnieciu poloski wyleciala woda ze sprzegielka.nie mialem niestety imbusa zeby sciagnac piaste w zwiazku z tym mam pytanie czy lozyska w piascie sa wymienne czy trzeba wymieniac cala piaste?ewntualnie czy jest jakis knif na nasmarowanie lozysk,bo podejrzewam ze problem jest w tym ze chodza na sucho.acha kyron ma dolaczany naped ma przod bo chyba sa jakies roznice miedzy 2wd a 4wd

Witam. Czy naprawiles lozysko i czy wymieniales cala piaste czy tylko lozysko,pytam bo co prawda nic mi jeszcze nie buczy i huczy ale jest wyczuwalny luz na przednim kole,wiec przed demontazem chcialbym zasiegnac informacji czy:
-luz na kole mozna zmiejszyc przez dokrecenie lozyska
-jesli nie to czy wymienic trzeba cala piaste czy wystarczy lozysko

dzieki za odpowiedz.auto rexton 2005 2.7xdi z napedem dolaczanym.

pozdrawiam

Ja ten temat trochę poznałem przy okazji problemu z ABS - piasta i łożysko to jedna część (tak nowocześnie), a do tego czujnik ABS jest do tego w komplecie - może jednak są jakieś zamienniki bez czujnika (do przełożenia) - nie wiem, mi ostatecznie udało się kupić sam nowy czujnik (u niezawodnego Unimarta).

Piasta tak jak alfik napisał niestety nierozbieralna,podobno gdzieś chyba w warszawie jest firma,która przerabia piaste na taką z wymienialnymi łożyskami,ale niestety namiarów nie mam.Ja kupiłem zamiennik (cena powaliła 1500zł)razem z czujnikiem,a za miesiąc ta sama piasta kosztowała coś koło 350 zł (myślałem ,że szlag mnie trafi).Luzu nie skasujesz dokręcając śrubę,bo piasta jest ściskana na prasie.A luz wyczuwasz w pionie czy w poziomie?bo jak w pionie to łożysko,a w poziomie to może być końcówka drążka lub przekładnia kierownicza.

witam .dzieki za odpowiedzi,co do luzu to wyczuwalny jest w pionie ale bardzo maly moze 2mm ,nic nie buczy nic nie huczy i co najsmieszniejsze na" sciezce zdrowia"przeglad coroczny diagnosta nic nie wylapal. troche sie tym martwie gdyz bede mial do pokonania jakies 2500km za jednym zamachem a dostepnosc czesci w irl i ceny to tragediaw wiekszosci przypadkow tylko dealer.Mam nadzieje ze uda mi sie dojechac do polandu a tam Rexsia troche obrobimy.
Pozdro