Strona 1 z 1

Problemy z odpaleniem

: 15 mar 2016, 17:03
autor: lolmo1234
Witam wszystkich forumowiczów posiadam Ssangyonga kyron z 2007r silnik 2.0d 141KM od paru dni mam probem poniewaz nie moge go odpalic dopoki nie uzyje plaka nie da rady zapalic, silnik kreci dobrze. Po paru godzinach znowu musze uzyc plaka... Jak juz odpale to mimo to ciezko odpala ( musi dlugo krecic) Co może być nie tak? Ktos mial podobny problem? Na cieplych pokazal mi blad na listwie... ale podobno przydaloby sie sprawdzic na zimnym silniku? Prosze o pomoc, sprawa pilna. Dziekuje z góry!

Re: Problemy z odpaleniem

: 15 mar 2016, 19:03
autor: Consool
Może wtryski ?

Re: Problemy z odpaleniem

: 16 mar 2016, 6:08
autor: unimart
Pewnie tak, najpierw próba przelewowa i kontrola ciśnienia w u kładzie paliwowym.

Re: Problemy z odpaleniem

: 28 kwie 2016, 2:37
autor: Trawas
Panowie, zanim złapiecie się za wtryski najpierw dokładnie sprawdźcie układ paliwowy bo powodem trudności z odpalaniem po postoju mogą być bardzo prozaiczne. Jeżeli po użyciu smostartu silnik równio chodzi , nie dymi i ma moc to raczej przyczyna leży nie we wtryskach z w zasilaniu . Najciemniej bywa pod latarnią a tu nikt nie zagląda szukając poważnych uszkodzeń. A co jeśli zapowietrza się pompa i filtry ? Mała nieszczelność na złączce przez którą wchodzi powietrze i już - cale paliwo z filtrów ( jeden lub dwa w zależności od wersji) do sucha cofa się do zbiornika. No i można sobie kręcić bardzo długo. I druga błaha przyczyna, którą należy wykluczyć. Sam filtr paliwa - otóż drań ma w środku zawór odcinający w przypadku pojawienia się gorącego paliwa na zwrocie. Zwyczajny bimetal, który odcina pompę od układu zasilającego. Drobnostka , która czasami się przydarza - wiem bo to przeszedłem . Uszkodzony filtr , przyczyna nie diagnozowalna skanerem - paliwo odcięte na filtrze - no i można było sobie kręcić. Po uruchomieniu silnika wyższe podciśnienie z pompy otwierało ten zdefektowany zawór i silnik pracował normalnie aż do następnej próby odpalenia. Pokręcanie pompy rozrusznikiem nic nie dawało bo niskie obroty wytwarzały w sekcji niskiego ciśnienia zbyt niskie zasysanie które nie mogło pokonać oporu na filtrze . To tylko przykład - ale chcę powiedzieć, że zanim weźmiemy się za grubszą robotę najpierw trzeba wykluczyć drobnostki symulujące poważną awarię. zapowietrzanie się układu i uszkodzony filtr paliwa, uszkodzenie zaworków zwrotnych itp.