Strona 1 z 2

Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 14:29
autor: songo
Witam dzis mialem nowa przygode z kyronkiem..jechalem sobie zalatwic sprawy w miescie powolutku na 2 biegu zakrecik i tak jak by go odcielo.. Zgasl..

Probuje odpalic a tu tylko kreci i nic wiecej..
Podpompowalem grucha krece ..nic... Aku dobre kreci mocno.. Rozrusznik kreci ladnir..Wkurw****y ruszylem z buta po placka na cpn..


Psiknalem w rurkr od filtra odpalil ladnie i szybko i odpala nadal..

Pytanie do ludzi co znaja temat co sie kur*a stalo czemu zgasl i nie chcial odpalic..co to moze byc? Mial ktos tak z was?
Teraz odpala normalnie za kazdym razem..tak jak by mu paliwo ucielo..

Mialem wymieniany filtr paliwa ..nie yaki czy co :-/

Strach szybko jezdzic jak ma go odcinac tak..

Pytania.
Ma filtry paliwa ? Moze nie taki filtr ? Mogl sie jakos dziwnie zapowietrzyc? Pompa ? Jak wogolr to zdiagnozowac? Jakis czujnik.. Prosze o pomoc..


Czym cos naprawie to cos nowego wyskoczy..plack stanie sie moim wyposarzeniem auta..

Imo mam rozkodowane wrazie pytan:-) i sugestii

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 14:44
autor: charlie
a jaki masz filtr kolego, u mnie podobna akcja była przy wadliwym filtrze delphi. po wymianie na pospolitego filtrona- jest po problemie.

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 16:12
autor: songo
Jakis japonczyk czy chinczyk

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 16:37
autor: songo
A jaki powinien byc taki przetrstowanybze hula ? Moj kosztowal 70 zloty jakis nie byl z gornej polki poprostu taki byl ..

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 18:56
autor: kugel
Też miałem takie zdarzenie. Zgasiłem go i ch.... ! Do domu daleko ,a on nie chce gadać . Ciąganie nie ma sensu , bo rozrusznik kręci jak głupi , poza tym automat. Oczywiście plak i autko zagadało. Od tamtej pory już z rok minął , i żadnych niespodzianek więcej . Generalnie , auto -zasadzka . Jedziesz i zastanawiasz się kiedy stanie i z jakiej przyczyny. Masakra.

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 19:37
autor: Consool
Jeżdżę po całej Polsce jak i czasami potrafie sie zapuścić w rejony dla normalnego człowieka niebezpieczne typu Rosja od strony Estonii i jeszcze mnie auto nigdy nie zawiodło ... Ja tam mam zaufanie do swojego smoka .. :)

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 20:50
autor: charlie
Zaufanie to jest coś, co się ceni- jak dbasz- tak masz. Ssangi to specyficzne auta, ale podzielam zdanie Coonsola, też ufam mojemu, bo...już go trochę znam :-)

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 22:16
autor: songo
Hyh ale fak faktem..nie wiem czemu tak jest..

Filtr paliwa nowy, paliwo z shell , caly prawie bak, zapowietrzyl sie ?? Bo wcale nie zalapal nawet nie chcial - nie probowal..zagadac.. Wiec co? Jakis czujnik? Pompa wtryskowa raczej nie bo by pozniej nie odpalal..

Yh..ma ktos pomysl..pozatym obroty mi lekko faluja..poczatkowo myslalem ze to od zalaczania sie wiskozy?? A moze tak ma byc ? Macie tak?? Np. Obroty rowne po wcisnieciu sprzegla troche spadaja? Puszczam sprzeglo znowu to samo..

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 05 gru 2016, 22:20
autor: songo
Przyspiesza dobrze ..moze lekko szarpie przy stalek ok 2 tys obrotach .. Burza mozgow..pomysly..

Nie chce olac tematu chce go naprawic zeby sluzyl..

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 29 sty 2017, 15:09
autor: Jurgen
Jak tam kolego? Sprawa załatwiona czy jeszcze szukasz "niespodzianki"?

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 30 sty 2017, 12:25
autor: songo
Sprawa nie zalatwiona..wtryski ok. Podkladki nowe. Czujnik pol walu ok. Czujnik temp nowy. Nowy filtr. Po czyszczeniu wtryskow.. Zawor zwrotny sprawdzany..jest ok. Zostaje mi pompa ?? Ale nie mam na podmianke..narazie nie gasnie..niewiem..aco tam jakies sugestie..

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 30 sty 2017, 15:10
autor: Jurgen
Wobec tego co napisałeś powyżej to pozostał być może czujnik położenia wałka rozrządu, ale zakładam ,że skoro czujnik poł wału sprawny to auto było podłączone pod kompa gdzie nie stwierdzono żadnych błędów tak?

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 30 sty 2017, 16:29
autor: Trawas
songo pisze:Hyh ale fak faktem..nie wiem czemu tak jest..

Filtr paliwa nowy, paliwo z shell , caly prawie bak, zapowietrzyl sie ?? Bo wcale nie zalapal nawet nie chcial - nie probowal..zagadac.. Wiec co? Jakis czujnik? Pompa wtryskowa raczej nie bo by pozniej nie odpalal..

Yh..ma ktos pomysl..pozatym obroty mi lekko faluja..poczatkowo myslalem ze to od zalaczania sie wiskozy?? A moze tak ma byc ? Macie tak?? Np. Obroty rowne po wcisnieciu sprzegla troche spadaja? Puszczam sprzeglo znowu to samo..

Miałem takie objawy, i podejrzewałem zawór IMV ( zasilająco zwrotny na pompie odpowiadający za pilnowanie ciśnienia na listwie) i podjechałem na skaner, się potwierdziło. Zacianał się darń i dostawał zwarcia od czasu do czasu. Na skanerze wyszło, zbyt wolne narastanie ciśnienia na listwie , brak ciśnienia - ogólnie wady działania zaworu IMV. Mo on też tą "zaletę", że jak się nie zamknie po zgaszeniu silnika to puszcza powietrze wstecznie przez pompę i paliwo się cofa do zbiornika - rano pusto w filtrach i trudno odpalić auto. Czasami przy tym odpala się ikonka filtra na desce ale nie ta mała ale duża, Falowanie obrotów to może być wina tego zaworu jeśli faluje ciśnieniem na listwie albo, co bardziej prawdopodobne, że winny za to jest przepływomierz. Wyjmij drania i umyj dokładnie wewnątrz i styki. Najlepszy do tego jest płyn w aerozolu f-my Wurth. Jedź na skaner i zczytaj błędy bo działanie na ślepo jest mało efektywne.
Patrzę na rocznik twojego auta i pomyślałem, że to czas, gdy należy wymienić oringi z szybkozłączkach na pompie , filtrze, łącznikach przewodów paliwowych ze zbiornikiem - trochę tego jest. Rurki wychodzące ze zbiornika rdzewieją i rozsadzają złączkę, podobnie przy połączeniu rurek stalowych z wężykami elastycznymi po spodem auta. Szybkozłączki na rurkach stalowych i na zbiorniku można spokojnie wywalić bo i tak tego się nigdy nie rozpina. Przyciąć rurki stalowe, naciągnąć na nie nowe wężyki gumowe ( nie te przezroczyste badziewie) i zacisnąć cybantami. W złączkach na filtrach i pompie wymienić oringi silikonowe. Uszczelnić całość instalacji bo włazi powietrze i paliwo się cofa do zbiornika zapowietrzając układ paliwowy. Jeśli rano musisz pompować filtry gruchą to już czas by powyższe zrobić. 8)

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 18 lut 2017, 11:26
autor: songo
Przeplywka odlaczalem sprawdzalem jest ok. Na cieplym nie faluje..nie mam jak teraz podjechac na skaner.

Po odpaleniu telepie lekko i dymi na siwo ok 1 minuty pozniej jak juz sie odpala to nawet dymka nie puszcza.. Co to za cholerstwo juz rece opadaja

Re: Jechal i zdechl - pytanie do inzynierow..

: 13 kwie 2017, 11:59
autor: czabart
Dziś miałem dziwne zdarzenie. Kyron odpalił, chodził na wolnych obrotach i nie reagował na pedał przyspiesznika. Dociśnięcie pedału na pełen gaz nie dawało reakcji. Nie było żadnego komunikatu na wyświetlaczu. Całkiem przypadkiem nacisnąłem pedał hamulca i silnik wszedł na obroty ok. 1500. Popompowałem pedałem hamulca i udało mi się doprowadzić silnik do 3000 obrotów. Po tej operacji znowu ledwie 800 obrotów i brak reakcji na pedał gazu. Powtórzyłem pompowanie jeszcze ze dwa razy i silnik zaczął pracować normalnie. Do domu dojechałem bez przeszkód, z normalną prędkością. Co to było? Jak sądzicie?