Moje doświadczenia z kontrolkami ESP i HDC w rextonie 2,7xdi 2006, automat... Umowa k/s z pierwszym właścicielem, Aryjczykiem podpisana, ojro wypłacone, czerwone, niemieckie tablice przykręcone. 700 km do domu... Po ujechaniu 10 km zapalają się kontrolki ESP + HDC ... Zewnętrzne oględziny wykazały plamę oleistej cieczy w tylnym nadkolu. Strassen diagnose - pęknięty przewód hamulcowy! Niemiecki spec od mechaniki pojazdowej uznał wymianę przewodu za zbyt czasochłonną na 1 dzień pracy. Na drogę dał litrową flaszkę DOT4 i kazał dolewać po osiągnięciu minimum poziomu. JPRD!!! Do domu wróciłem zużywając pół litra...
Po wymianie przewodu kontrolki zgasły. Drugi przypadek, a raczej kilka, skojarzonych ostatnio z pewna prawidłowością, to włączenie kontrolek HDC ABS i czasem ESP tuż po ruszeniu. Po przejechaniu kilku kilometrów, 2-3 krotnym engine off/on powrót do normy. Problem powstaje w efekcie próby ruszania z kołem przypartym bocznie do krawężnika, tudzież przy skręceniu przedniej osi w jego kierunku pod bardzo ostrym kątem. Pozdrawiam.