SsangYong Forum

Cześć Wszystkim. Mam ciekawy i nietypowy problem...otóż....., wszystko hula super ale gdy tylko załącze napęd 4x4 nagle auto staje sie mułowate ledwo sie odpycha... ,nadmienie tylko ,że sprzęgiełka nówki, piasty nowe, zaworek pod aku nówka z Unimarta, żadnych błedów a auto nagle po włączeniu 4x4 słabnie totalnie....., ale napęd działa czyli jest zapięty, jakieś pomysły ? Porady ? Bo zgłupiałem... ??

P.S. Na reduktorze jest OK.ale ,to możliwe bo ON i tak sam w sobie jest zmulony-ale silny )

Z tego co czytam nasuwa mi się jedno. Napęd pasz PT czyli sterowany "podciśnieniem" skoro tak to może masz gdzieś ubytek "nieszczelność" podciśnienia i brakuje go do prawidłowego sterowania turbo i z tego powodu może muli?

pozdrawiam

Też tak myślałem ale ,w Kyronie napęd załączany jest odwrotnie do innych SS, czyli podciśnienie cały czas zasysa i wtedy napęd jest wyłączony ,a jak włączamy napęd ,to podciśnienie odpuszcza , moim zdaniem gdyby była nieszczelność ,to na wyłączonych napędach by łapał tzw.lewe powietrze bo wtedy cały czas ssa

Ok rozumiem, że ciągle ssa ...wyszło jak z tymi pedałami [w którymś wątku]
A skaner ,którym sprawdzałeś nie oszukuje ,że błędów nie wykazuje?

Hi hi dokładnie ) Kolego Jurgen, widze szczegółowo czytasz posty . Właśnie zero błędów, żaden czek sie też nie zapala , jeszcze jeden myk zrobie, odłącze podciśnienie od zaworka i je zaślepie ,wtedy przedni napęd będzie samoczynnie zapięty, i zobacze czy po włączeniu reduktora pokrętłem z kabiny ,coś sie zmieni. Mam nadzieje,że jakoś sensownie ,to opisałem

Rexton 2 i następcy oraz Rodius mają tak samo - brak podciśnienia załącza napęd ( piasty na 5 śrub )

Dokładnie...., tyle ,że mój łobuz tracie 70 % mocy w tym momencie... i nie wiedzieć czemu.........,

Ja miałem podobny problem gdy mi pompa Vacuum nie domagała
Po sprawdzeniu wszystkiego okazało się, że podciśnienie dawała, ale już za słabo i fiksowało mi auto
Oczywiście ręki sobie nie dam uciąć, że u Ciebie to samo

Dzięki za podpowiedzi Koledzy w weekend sie wezme z ,to i przeglądne wszystko raz jeszcze.