Zawór EGR w Kyronie
: 10 paź 2009, 12:28
Witam!
Przejechałem Kyronem(automat) 95 tys. km i oto moje doświadczenia: Od pewnego czasu słyszalne były dziwne przedmuchy w okolicach silnika oraz po porannym zapaleniu czuć było w kabinie swąd spalin, który po ruszeniu zawsze ustawał. Mając CB, kierowcy innych aut zwracali mi uwagę,że przy gwałtownym przyśpieszaniu "puszcza sporo dymu". Ostatnio Kyron zaczął się dziwnie zachowywać, nie chciał przyśpieszać tylko gaz wciśnięty i czekanie 8-9 sek. i silnik wchodził pow. 3 tys. obrotów i jazda z czarną chmurą dymu.Bałem się,że coś z automatem ale po wizycie w serwisie (uszczelniono wiązkę elektrycznę w skrzyni) problem miał zniknąć. Wykryto też błąd zaworu EGR oraz przepaloną rurkę dochodzącą do tegoż zaworu. Niestety , po dobrym rozgrzaniu sie auta, dalej problem powrócił. W serwisie czas oczekiwania na przepaloną rurkę miał wynosić ponad miesiąc- cena 250 zł, u mechanika, gdzie wycięto pękniętą i wspawano nową oraz wyczyszczono zawór EGR -80zł. Jakież było moje zdziwienie co w zaworze EGR się znajdowało-cały był zapchany czarną skamieniałą sadzą. A po tym zabiegu Kyron dostał nowe serce, silnik jak nówka-zbiera się pięknie od niskich obrotów, miekko pracuje i ma mniejsze drgania. Mechanik zaproponował, żeby ten zawór zaślepić . Co o tym sądzicie? Pomijając względy ekologiczne, jestem zdecydowany na ten zabieg bo jakości ON na stacjach nie poprawimy.
Pozdrawiam właścicieli SSangYongów!
Przejechałem Kyronem(automat) 95 tys. km i oto moje doświadczenia: Od pewnego czasu słyszalne były dziwne przedmuchy w okolicach silnika oraz po porannym zapaleniu czuć było w kabinie swąd spalin, który po ruszeniu zawsze ustawał. Mając CB, kierowcy innych aut zwracali mi uwagę,że przy gwałtownym przyśpieszaniu "puszcza sporo dymu". Ostatnio Kyron zaczął się dziwnie zachowywać, nie chciał przyśpieszać tylko gaz wciśnięty i czekanie 8-9 sek. i silnik wchodził pow. 3 tys. obrotów i jazda z czarną chmurą dymu.Bałem się,że coś z automatem ale po wizycie w serwisie (uszczelniono wiązkę elektrycznę w skrzyni) problem miał zniknąć. Wykryto też błąd zaworu EGR oraz przepaloną rurkę dochodzącą do tegoż zaworu. Niestety , po dobrym rozgrzaniu sie auta, dalej problem powrócił. W serwisie czas oczekiwania na przepaloną rurkę miał wynosić ponad miesiąc- cena 250 zł, u mechanika, gdzie wycięto pękniętą i wspawano nową oraz wyczyszczono zawór EGR -80zł. Jakież było moje zdziwienie co w zaworze EGR się znajdowało-cały był zapchany czarną skamieniałą sadzą. A po tym zabiegu Kyron dostał nowe serce, silnik jak nówka-zbiera się pięknie od niskich obrotów, miekko pracuje i ma mniejsze drgania. Mechanik zaproponował, żeby ten zawór zaślepić . Co o tym sądzicie? Pomijając względy ekologiczne, jestem zdecydowany na ten zabieg bo jakości ON na stacjach nie poprawimy.
Pozdrawiam właścicieli SSangYongów!