łożysko,tylni most,piszczenie w kole a felgi
: 16 maja 2010, 17:52
mam problem z tylnymi kołami, najpierw w tylnym prawym kole zaczęło piszczeć pojechałem do salonu: orzekli że to wina rdzy która robi się w bębnie ale to normalne, wyczyścili wszystko i miało być ok (przy okazji zrobiłem 2-przegląd, 20 000km) , jak się szybko okazało to nie była wina rdzy bo po paru kilometrach zaczęło znowu piszczeć , ale że nie miałem czasu bo wracałem do włoch- zrobiłem 1000km i już dojeżdżałem do domu gdy zaczęło mi jeszcze strasznie bić w tym kole po drodze zjechałem do salonu tam powiedzieli że muszą rozebrać całe koło bo skoro w polsce grzebali to nie wiadomo co tam porobili, pojechałem do domu i wróciłem do nich-40km, okazało się że rozwaliło sie łożysko-wymienili na gwarancji, odebrałem auto ale piszczenie zostało a po 100km na nowo zaczeło bić coś w tym kole, pojechałem tam znowu teraz wymienili cały most a co do piszczenia powiedzieli że jest to wina felg gdyż jest za duży dystans pomiędzy bębnem a felgą 5,5cm(tzn. ramionami felgi, nie są to felgi oryginalne ssangyonga a mam też felgi oryginalne z zimówkami i tam ta odległość jest 4,9cm) i wszystko było by ok tylko że teraz to koło z prawej nie piszczy a zaczęło piszczeć z lewej strony !!! I teraz mam pytanie czy ma znaczenie ta odległość i może to byc przyczyna tego piszczenia, wcześniej brałem też pod uwage że może mogło to wszystko (łożysko, most)być spowodowane jakimś wcześniejszym uszkodzeniem tej strony auta,albo felgi bo gdy go kupiłem była połamana plastikowa osłona pod tylnymi drzwiami ale teraz znów piszczy z lewej strony-chyba że w salonie zamienili koła z prawego na lewe?