U mnie przy ostrym hamowaniu autko zaczyna tańczyć po drodze. ABS działa ale bardzo dziwnie. Autko hamuje naprzemiennie i trzeba mocno trzymać kierownicę aby utrzymać tor jazdy.
Po zatrzymaniu się samochodu, ABS wyłącza się, lamka kontrolna zapala się na żółto.
Po ruszeniu i kolejny ostrym hamowaniu, przy wyłączonym ABS, hamowanie jest bardzo skuteczne, tor jazdy na wprost, nie ma żadnych problemów -
ale zapala się też niekiedy czerwona lampka EBD.
Po wyłączeniu i ponownym uruchomieniu silnika następuje reset, lampki gasną i zabawa od początku. Dopóki ABS się nie wyłączy hamowanie skuteczne ale autko tańczy po drodze - przy większej prędkości, sprawia wrażenie, że może fiknąć.
Czy wymiana amortyzatorów uleczy ABS ?
To autko jeszcze chyba długo będzie mnie zaskakiwać.

Ale generalnie jest fajne.
Na naszym forum wyczytałem i zgadzam się z tym całkowicie, że ogromna ilość tych aut, przez poprzednich właścicieli, jest najzwyczajniej w świecie strasznie zaniedbana.
Zwykłe druciarstwo i buractwo nimi jeździło.
Autka są dzielne, dużo wytrzymują i aby dalej jeździły potrzebna jest kultura techniczna właścicieli.
Wkurza mnie jak część która kosztuje parę złotych jest drutowana, zawijana taśmami itp. itd.

Pozdrawiam