SsangYongKlub Polska

[Savermed]

Witam szanowne grono.

Właśnie przeczytałem:

Autowizja.pl: SSANGYONG REXTON II 2.7 XDI – AUTO TEST
"...Jednak o tym, że nie jest to samochód w teren świadczy BRAK REDUKTORA TERENOWEGO. Właśnie to pozostawia jego daleko w tyle za konkurencją."

Jezeli to fakt, jak wygląda sytuacja w przypadku Rextona I gen. ?

[Trawas]

Ci co robią tzw, testy najczęściej niewiele wiedzą o autach ,które testują. Czy Rex II ma reduktor ? Cóż, to zleży od wersji modelu. Auta z napędem AWD reduktora nie mają ale inne wersje z napędem Part Time, czy TOD oczywiście posiadają reduktor, tak, jak u Rexów I . Rex I nie występował w wersji AWD dla tego wszystkie reduktor miały. AWD potaniło specyfikację auta o kilkanaście tyś zł i dla tego często je wybierano - bo na asfalty wystarczy - niemniej w terenie taki napęd jest kiepściutki i wiele od niego wymagać nie można.
Zatem można znaleźć Rexa II w każdej wersji napędów - trzeba szukać. Ja polecam te z TOD chodź były najdroższe. Tam zawsze masz napęd na 4 ( tak, jak w AWD) ale ! elektroniczny TOD reguluje silę przekazywaną na przednią oś w zakresie od 15 do 45 % . Po włączeniu reduktora TOD się rozłącza dając po 50% na każdą oś z różnicowaniem na sprzęgłach elektromagnetycznych. Bardzo niezawodny układ i sprawnie działający. Lepiej niż mercedesowskie 4 motion.
Jak je rozróżnić ? Wersja AWD nie ma przełącznika napędów. Wersja Part Time ma przełącznik trzy pozycyjny H2-H4-L4 zaś TOD ma dwu pozycyjny H4-L4.

[Savermed]

Ten jeden post wniósł do mojej świadomości więcej informacji, niż tygodniowe szlajanie po pseudo motoryzacyjnych, sponsorowanych forach. Dzięki Trawas za pochylenie nad dylematami offroadowego lamera i ten bezinteresowny, prometeizm. Mądrzejszy o zdobytą tu wiedzę zadam kolejme pytanie... Czy dla dołączanego automatycznie 4x4 (Z definicji wnioskuję, że to właśnie TOD) warto ryzykować 600 km jazdy w jedną stronę, czy odpuścić i jechać 30 km dla dokładnie takiego samego modelu, i rocznika tyle że 4x4 dołączanym ręcznie? Czy TOD dla kogoś kto nigdy nie jeździł pojazdem z napędem 4x4 jest na tyle korzystny, że warto ryzykować? Aaaaa... padło na Reksia
Pozdrawiam

[Trawas]

Musisz uwzględnić tu przeznaczenie tych napędów. Part Time , czyli ręcznie dołączany nie zezwala na jazdę z pełnym 4x4 napędem po asfalatach. 4x4 można włączyć tylko na luźniej nawierzchni bo ten napęd nie posiada mechanizmu różnicowego pomiędzy osiami. Obydwie osie kręcą się z taką samą prędkością a na łukach powinny mieć różną , zatem różnice kompensowane są uślizgami kół . Na luźniej nawierzchni to się może dziać ale na asfalcie nie, bo za bardzo trzyma przyczepność. Zatem PT 4x4 jest tylko w teren - to rasowa terenówka.
TOD zaś pracuje wszędzie i ma różnicowanie prędkości osi poprzez elektromagnetyczne sprzęgła sterowane komputerem. Na suchym asfalcie w zasadzie to nie jest potrzebne, tu wystarczy tylna oś - ale jak się robi ślisko to różnice pomiędzy tymi rodzajami napędów są bardzo wyczuwalne. Jeśli TOD wyczuwa uślizg osi, czy koła, to przerzuca napęd na drugą oś w większym procencie. Zatem choćbyś się mocno starał przy TOD koła nie zapiszczą na starcie (po kawaleryjsku) Ostro ruszysz z czterech łap bez uślizgów.
Jeśli pomimo rozłożenia siły napędu na osie TOD nadal będzie wyczuwał uślizgi to ograniczy moc silnika - a współpracując z ESP zacznie przyhamowywać poszczególne koła dla utrzymania linii jazdy i równowagi.
TOD po prostu cały czas cię pilnuje i ułatwia ci jazdę żebyś sobie kuku nie zrobił na śliskiej nawierzchni.
W zimie to może okazać się trochę zdradliwe - bo, zdarzyć się może, że szybciej ruszasz niż hamujesz. Nie czujesz tego, jak jest ślisko na drodze bo auto porusza się normalnie - aż do chwili, gdy potrzebujesz zahamować . Wówczas dowiadujesz się , jak jest ślisko. ESP/ABS w Rextonie pracuje bardzo sprawnie bo wspomagają je dodatkowe układy kontrolerów toru jazdy , zjazdu, przechyłu i inne. W Part Time jest co prawda podobnie ale tam pracy ESP nie jest wspomagane przez układ różnicowania siły napędowej na osie zatem kontrola ruchu nie jest tak wydajna. Czy warto przejechać 600 km ?
Rzecz względna - ja po swojego pojechałem na koniec Europy - dosłownie, bo tam był taki, jakiego potrzebowałem. To już mój drugi REX z TOD - poprzedni był fabrycznie z krótkiej serii wzmocnionej i na zawieszeniu hydroelasycznym - za dużo z tym kłopotów było, jak z każdym nietypowym autem. Niemniej było widać, że układ TOD radził sobie z dużo mocniejszym silnikiem zatem i dynamiczniejszym autem . Ma zatem spory zapas czasu reakcji i praca nie sprawia mu kłopotów. nadąża za szybkimi zmianami sytuacji na drodze. Współpracuje co prawda z głównym ECU ale ma własny procesor, program, pamięć i oddzielne mieszkanko
Reakcje liczy się w setnych częściach sekundy. Działa nawet sprawniej niż mercedesowskie 4- motion.
Koreańczycy w elektronicznej technologii są w czołówce światowej a ten układ wpływa na bezpieczeństwo użytkownika . Nie słyszałem by komuś TOD nawalił.
To nie jest francuskie auto z wiecznie popsutą elektroniką

[Dawid]

Cześć.
Widzę że temat nieco lat już ma. Natomiast do ostatniego zdania Trawasa chciałbym się odnieść.
Nawalił mi TOD. Podczas ostatniego opadu śniegu, Rexton nie dał rady wspiąć się na niewielki podjazd. Tylne koła buksowały w miejscu, ESP klikał wyhamowywał auto, przednie koła stały w miejscu.
Po zatrzymaniu, wrzuceniu skrzyni w pozycję N. Wcisnąłem przycisk 4L. Mogą kontrolka, słychać stuknięcie, jakby się coś załączało pod podwoziem. Świeci się kontrolka 4WD, natomiast zmiany żadnej nie ma.
Dziś pod autem, na zgaszonym silniku, po wciśnięciu kontrolek słychać jak pracuje silniczek, w każdej pozycji. 4L i 4H.
Gdzie można szukać przyczyn wadliwego działania?

[RudebwoyIrl]

Na początku musisz wiedziec gdzie masz problem..Najlepiej jakbyś miał kogoś do pomocy, dasz radę bez podnoszenia..

Wrzuć bieg i zobaczysz czy kręci Ci przedni wał od reduktora do mostu. Jak tak wiesz że reduktor ok idziesz dalej jak nie patrzysz w reduktor,
patrzysz czy kręcą półosie jak tak to idziesz dalej nie patrzysz w most i w ten sposób będziesz wiedział który elementy sprawia kłopoty