Nazywam się Arek, jeżdże alfą romeo i szukam czegoś na zmiane.
Zawsze podobały mi się duże samochody, dodatkowo lubie auta które nie pojawiają sie w zbyt dużej ilości na ulicy. SSangyong musso do takich należy w mojej opinii.
Nie ukrywam że chciałbym pojeździć po lekkim terenie (błota, śniegi i rozkopy). Obecny samochód mi na to nie pozwala

Musso podoba mi się bo jest wielkie i po odpowiednich przeróbkach poradzi sobie w terenie.
Plany jakie bym miał to zakup musso, zrobienie liftu i wsadzenie większych kół 31/33
Ciekawi mnie jak samochód się będzie zachowywał na suchym po podniesieniu.
Nie ukrywam że większość tras (90 %) będzie po czarnym.
I jakieś 2 razy w roku wyjazd na Słowacje.
Boje się o to że kupie musso i będe narzekał na wielkie spalanie, slabe osiągi i w terenie sobie nie poradze. Do tej pory myślałem o samochodach typu BMW 740 lub jaguar XJ40 albo w124 coupe.
I nie wiem czy musso to dobry samochód dla mnie.
I nie wiem jaki silnik wybrać. Rozważałem 3.2 + lpg lub 2.9td, z przewagą na 3.2, bo chyba innych silników nie ma co brać po uwage (mniejsze benzyny)?
I jak wygląda sprawa ewentualnego swapa. Czytalem troche to forum i widzialem że kilka osób miało zeswapowanego musso na np v6 z mercedesa.
Ile można przeznaczyć na musso? Raczej roczniki przed 98 mnie interesują (cena, stylistyka).
Też słyszałem że to auta niesprzedawalne, ale alfa też taka jest więc dla mnie nic nowego

Pozdrawiam