Może ktoś z Was miał doczynienia z oplem fronterą i wypowie się porównując oba auta.
Konkretnie chodzi mi o awaryjność, dostęp do części i ich ceny, łatwość naprawy.
Mając do wydania około 17 tys zł. można kupić o około 2 lata młodsze musso niż Opla. (dla mnie musso jest dużo ładniejsze, emocjonalne jest na I miejscu)
Biorę pod uwagę musso 2,9 TD lub opel frontera 2,2 long benzyna + LPG.
Spalanie i koszty paliwa mogę sobie porównać wg danych technicznych, ale pozostałe koszty użytkowania są mi nieznane.
Była by to pierwsza moja terenówka. Jazda tylko po asfalcie, tak więc może być tylko napęd na jedną oś.
Myślę o terenówce - bo mi się podobają takie czołgi.
Ostatnio widziałem pikapa Forda F150, ale na takiego to musiałbym nerkę sprzedać
Porównanie musso a opel frontera
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: mussolinii » 05 maja 2009, 18:26
Kolega ma FrontiereII 5D w wersji long. Co moge powiedziec:
1. Musso ma 2x taki wielki bagaznik z klapa podnoszona do gory
2. FrontieraII rowniez napedy ma zalaczane pneumatycznie
3. W musso jest wiecej miejsca dla kierowcy i pasazerow
4. W musso siedzi sie wyzej
5. Musso ma silniki mercedesa co jest spora zaleta
6. Frontiera ma kolo zapasowe na klapie a musso pod spodem
7. Frontiera ma chyba w standarcie relingi dachowe
8. Frontiera 2.2i ma 140KM a pali podobnie jak musso 3.2i
9. Butla do instalacji gazowej zabiera 1/2 bagaznika w Frontiera.
1. Musso ma 2x taki wielki bagaznik z klapa podnoszona do gory
2. FrontieraII rowniez napedy ma zalaczane pneumatycznie
3. W musso jest wiecej miejsca dla kierowcy i pasazerow
4. W musso siedzi sie wyzej
5. Musso ma silniki mercedesa co jest spora zaleta
6. Frontiera ma kolo zapasowe na klapie a musso pod spodem
7. Frontiera ma chyba w standarcie relingi dachowe
8. Frontiera 2.2i ma 140KM a pali podobnie jak musso 3.2i
9. Butla do instalacji gazowej zabiera 1/2 bagaznika w Frontiera.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: Ramzes » 05 maja 2009, 20:16
A jak wygląda awaryjność obu aut, ceny części i ich dostępność.
Części chyba są bardziej dostępne do opla, frontera jest bardziej popularna i bardziej była popularna na zachodzie.
Części chyba są bardziej dostępne do opla, frontera jest bardziej popularna i bardziej była popularna na zachodzie.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: mussolinii » 05 maja 2009, 20:41
No w PL jest problem z niektorymi czesciami do frontiery. Koledze padla uszczelka pod glowica i nie mogl jej dostac "od reki". Podobnie bylo z jakimis tulejkami do zawieszenia.
Awaryjnosc? To zalezy od egzemplarza i jego eksploatacji. Co dolega musso to proponuje poczytac na forum.
Awaryjnosc? To zalezy od egzemplarza i jego eksploatacji. Co dolega musso to proponuje poczytac na forum.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: Ramzes » 12 maja 2009, 20:47
Zauważyłem, że generalnie to największym problemem w musso jest dołączanie przedniego napędu, prawdę mówiąc to ja go raczej rzadko będę używał, nie jestem offroadowcem, chyba tylko zimą na wyjeździe na narty.
Ewentualnie na piknik nad jeziorem.
Mnie generalnie podoba się sylwetka musso'a. Ma dłuższą maskę od frontery, jest większy.
Na razie nie miałem okazji jeździć tym autem, nawet nie wiem jaki oferuje komfort. Po prostu podoba mi się i jest generalnie tani w zakupie, ale nie wiem jak drogi jest w utrzymaniu.
Ewentualnie na piknik nad jeziorem.
Mnie generalnie podoba się sylwetka musso'a. Ma dłuższą maskę od frontery, jest większy.
Na razie nie miałem okazji jeździć tym autem, nawet nie wiem jaki oferuje komfort. Po prostu podoba mi się i jest generalnie tani w zakupie, ale nie wiem jak drogi jest w utrzymaniu.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- traky
- Stały bywalec
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 0:09
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: traky » 13 maja 2009, 0:00
Ja mam Musso jakis miesiąc, egzemplarz lekko zaniedbany ale już zaczyna nabierac "kolorków". JAk na razie to włożyłem w niego tak naprawdę to jakieś ze 500-600zł (komplet uszczelniaczy na przednią oś jakieś 250zł, jedno sprzęgiełko 200zł i parę pierdół) nie licząc oczywiście olejów do mostów i silnika. No i oczywiście własna robota.I myślę że na razie to wszystko.Zastanawiam sie tyko czy wymieniać olej w skrzyni i motoreduktorze.
Jeżeli nie jeździłeś niczym podobnym to na początek sie zdziwisz co do konfortu po przesiadce z osobówki, na mieście po dziurach to raczej "kupa" hałasu (zawieszenia bardziej przygotowanie do lasu niż do asfaltu) na równym OK choć na równym to i wóz drabiniasty jedzie po cichu, w środku wygodny, wysoko fajnie sie siedzi,potężny bagarznik, wkurzająca skrzynia, no i jeżeli lubisz odejście na zielonym to raczej zapomnij, za to jak lubisz po piszczeć to (przynajmniej u mnie) nie ma problemu, przy ostrym ruszaniu na 2H kółka się smieją za kazdym razem.Z tyłu pasażerowie mają wygodnie i tez dużo miejsca.
Jeżeli chodzi o mnie to nie jest źle, na jakieś -4 w skali do 5.
A co najważniejsze dla mnie autko dobrze sie "naprawiające", to znaczy z tego co zauważyłem (a kilka rzeczy juz w nim rozebrałem) praktycznie wszystko sie fajnie rozbiera i składa od tapicerek po części mechaniczne napędów czy silnika.Ogólnie jest 'przejrzyszty" jak dla mnie.
Troche nim pojeżdze to się zobaczy
Jeżeli nie jeździłeś niczym podobnym to na początek sie zdziwisz co do konfortu po przesiadce z osobówki, na mieście po dziurach to raczej "kupa" hałasu (zawieszenia bardziej przygotowanie do lasu niż do asfaltu) na równym OK choć na równym to i wóz drabiniasty jedzie po cichu, w środku wygodny, wysoko fajnie sie siedzi,potężny bagarznik, wkurzająca skrzynia, no i jeżeli lubisz odejście na zielonym to raczej zapomnij, za to jak lubisz po piszczeć to (przynajmniej u mnie) nie ma problemu, przy ostrym ruszaniu na 2H kółka się smieją za kazdym razem.Z tyłu pasażerowie mają wygodnie i tez dużo miejsca.
Jeżeli chodzi o mnie to nie jest źle, na jakieś -4 w skali do 5.
A co najważniejsze dla mnie autko dobrze sie "naprawiające", to znaczy z tego co zauważyłem (a kilka rzeczy juz w nim rozebrałem) praktycznie wszystko sie fajnie rozbiera i składa od tapicerek po części mechaniczne napędów czy silnika.Ogólnie jest 'przejrzyszty" jak dla mnie.
Troche nim pojeżdze to się zobaczy

-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: Ramzes » 13 maja 2009, 9:00
Co to jest odejście od zielonego 
Do dynamiki nie jestem przyzwyczajony - jeżdżę od ponad 8 lat polonezem caro plusem.
Plus jest miękki i dziur raczej nie czuć, ale na zakrętach się przechyla i trzeba zwalniać. Nurkuje przy ostrzejszym hamowaniu.
Takie trochę łóżko wodne. Starsze caro były bardziej sztywniejsze.
Poziom hałasu na pewno większy niż w innych osobówkach, szczególnie młodszych poniżej 13 lat. Plusy są lepiej wyciszone od starszych poldolotów. Mam porównanie, bo moja żona też miała caro zwykłego.
Ciekawe jak się ma to do warunków panujących w musso?
Mieszkam koło Myszkowa w woj śląskim - organizujecie może jakiś zlot w okolicy

Do dynamiki nie jestem przyzwyczajony - jeżdżę od ponad 8 lat polonezem caro plusem.
Plus jest miękki i dziur raczej nie czuć, ale na zakrętach się przechyla i trzeba zwalniać. Nurkuje przy ostrzejszym hamowaniu.
Takie trochę łóżko wodne. Starsze caro były bardziej sztywniejsze.
Poziom hałasu na pewno większy niż w innych osobówkach, szczególnie młodszych poniżej 13 lat. Plusy są lepiej wyciszone od starszych poldolotów. Mam porównanie, bo moja żona też miała caro zwykłego.
Ciekawe jak się ma to do warunków panujących w musso?
Mieszkam koło Myszkowa w woj śląskim - organizujecie może jakiś zlot w okolicy
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
-
- Stały bywalec
- Posty: 576
- Rejestracja: 19 maja 2008, 15:34
- Model: Inny
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: alfik » 13 maja 2009, 21:37
Szczerze radzę się zastanowić. Terenówka tylko na asfalt to jak kalosze do opery - da się używać, ale po co. Przeciętny van będzie przestronniejszy, bardziej ekonomiczny, obszerny w środku, dynamiczny i lepiej prowadzący się. Uroda suva przejawia się wtedy, gdy się asfalt opuszcza. Wtedy wybacza się twarde zawieszenie, czy dużą masę. Mój Kyron jeździ głównie po asfalcie, ale cieszę się nim, gdy jadę polną, czy szutrową drogą, gdy jest masa śniegu, błoto, a przynajmniej dziury
Na szosie da się jechać - dostojnie
.
Zachęcam Cię do Ssangyonga, bo tani i fajny. Nie jest super terenówką, ale tam, gdzie wolno jechać (czyli nie w środku lasu) daje radę, a na szosie jest znośny,ale kupowanie go tylko na asfalt? Żaden szpan, bo marka raczej niszowa (podobnie opel).
Choć przyznam, że Kyron (Musso nie znam) w porównaniu z Polonezem to cud rakieta i pogromca autostrad


Zachęcam Cię do Ssangyonga, bo tani i fajny. Nie jest super terenówką, ale tam, gdzie wolno jechać (czyli nie w środku lasu) daje radę, a na szosie jest znośny,ale kupowanie go tylko na asfalt? Żaden szpan, bo marka raczej niszowa (podobnie opel).
Choć przyznam, że Kyron (Musso nie znam) w porównaniu z Polonezem to cud rakieta i pogromca autostrad

-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Porównanie musso a opel frontera
Postautor: Ramzes » 14 maja 2009, 8:56
A jak wygląda sprawa bezpieczeństwa - dla mnie jest na 1. miejscu (po kosztach utrzymania i zakupu)
Miał ktoś z Was dzwona w Musso lub fronterze.
Musso jest na ramie i waży ok 1,9 - 2 tony. Uderzając w drzewo lub mur - nie ma chyba stref kontrolowanego zgniotu i w kabinie są za duże przeciążenia na ludziach. Ale za to podczas zderzenia z inną osobówką to ją się taranuje i musso jest chyba nie pokonane - MAM RACJE ? odpowiedzcie
Czy lepiej kupić samonośną (nadwozie) opla omegę (***) lub awaryjną reno lagunę (*****)
* - gwiazdki przyznane w testach zderzeniowych NCAP
W tych testach jednej rzeczy nie rozumie. Frontera uzyskała w roku ok 2002 (***) a nowe reno clio (*****) i fiat 500 (*****)
to co zderzając się fronterą z nowym clio - lepiej siedzieć w clio ???????????
dla mnie dziwne. zakładam, że frontera jest bezwypadkowa i nie zgnita - co Wy na to
Miał ktoś z Was dzwona w Musso lub fronterze.
Musso jest na ramie i waży ok 1,9 - 2 tony. Uderzając w drzewo lub mur - nie ma chyba stref kontrolowanego zgniotu i w kabinie są za duże przeciążenia na ludziach. Ale za to podczas zderzenia z inną osobówką to ją się taranuje i musso jest chyba nie pokonane - MAM RACJE ? odpowiedzcie
Czy lepiej kupić samonośną (nadwozie) opla omegę (***) lub awaryjną reno lagunę (*****)
* - gwiazdki przyznane w testach zderzeniowych NCAP
W tych testach jednej rzeczy nie rozumie. Frontera uzyskała w roku ok 2002 (***) a nowe reno clio (*****) i fiat 500 (*****)
to co zderzając się fronterą z nowym clio - lepiej siedzieć w clio ???????????
dla mnie dziwne. zakładam, że frontera jest bezwypadkowa i nie zgnita - co Wy na to
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości