Faktycznie podziałka wychodzi co 125obr/min ale to nie "apteka" do wolnych przyjołem sobie co 100 (oczywiście licząc od pierwszej 500setki tej grubszej) bo tak łatwiej i zdaje się że część kolegów chyba też tak odczytuje, a po wyżej 1000 to najczęściej się operuje przedziałami co 500 więc podziałka co 125 nie przeszkadza. W tej metodzie oczywiście jest wada, bo jak ktoś na strzałkę kreskę po niżej 1000 to mówi zazwyczaj że ma 900, odruchowo odlicza się od góry, ale nie ma systemu bez wad...

Nasze musiołki to nie jedyne autka z "dziwnymi" podziałkami.
No, to już wiadomo jakie to mam 550obr/min

A co do tego "wariata" to stawiał by że był odwrotnie założony albo przytkany. w bawarce też miałem jeden taki dziwny i on spełniał rolę zaworka zwrotnego ale nie do końca jakby szczelnego, odpowiadał za "rozładowanie" danego obwodu po zamknięciu się elektrozaworka