
Jak z tematu wynika nasze MUSSO zmierzyło się z wyzwaniem. Wyzwaniem było podholowanie domku holenderskiego. Sytuacja była dość poważna bo holowanie miało się odbywać pod lekką górkę i po zaoranym, pobronowanym polu. Do przejechania było 90 m. Nasze MUSSO ma silnik 2,9 TDI, 120 KM, automatyczną skrzynię biegów i oponki BF Goodrich All Terrain. Dla zwiększenia szans włączyłem reduktor.
Parametry domku: długość 9,5 m szer. 3,3 m, wys. 2,6 m, 2 osie z malutkimi kółkami jak od taczki i 3 tony wagi.
Poszło jak po masełku, a nie po orance. MUSSO ani razu nie zabuksowało. Szło równo, mniej więcej na równych obrotach i z równą prędkością.
Najtrudniejszą operacją było wycofanie domkiem między drzewa. Wszystko się udało i MUSSO jeszcze raz udowodniło, że może dużo, a nawet więcej.
Załączam link do mojej galerii picasaweb: https://picasaweb.google.com/wlowit/2011_04_30HolowanieDomkuHolenderskiego#
Pozdrawiam
Włodzimierz Witak
WITAKteam