Musso nie odpala.
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 15 wrz 2011, 9:58
Wielkie dzięki dla MUSSOR'a i dla KRZYCHA
Wczoraj dowiedziałem się jak odpalić auto w trybie awaryjnym na LPG. I nosorożec zamruczał (odpalił), tak więc przyczyną jest układ paliwowy.
Dzisiaj jak znajdę trochę czasu zacznę grzebać przy pompce paliwa, sprawdzę dokładnie czy pompuje paliwo i czy ma zasilanie.
Wczoraj dowiedziałem się jak odpalić auto w trybie awaryjnym na LPG. I nosorożec zamruczał (odpalił), tak więc przyczyną jest układ paliwowy.
Dzisiaj jak znajdę trochę czasu zacznę grzebać przy pompce paliwa, sprawdzę dokładnie czy pompuje paliwo i czy ma zasilanie.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 15 wrz 2011, 15:57
A więc dalszy ciąg naprawy.
U mnie na 100% strzeliła pompka paliwa. Była chyba od nowości, ponieważ wszystko jest zardzewiałe. Podczas odkręcania przewodu pompującego paliwo do silnika, ułamał mi się króciec, tak był zardzewiały. Opaskę też urwałem, ponieważ była mocno zardzewiała.
Pisałem wcześniej, że kabelki zasilające mam mocno napięte, jest tak, ponieważ nadmiar kabelka jest spięty od spodu pod progiem koło ramy. Wystarczy klęknąć i odpiąć spinki, a kabelki są już luźne i da się odłączyć wtyczkę.
Mam problem, bo nie wiem jak w warunkach domowych odkręcić nakrętkę (opaska z tworzywa) która jest na pompie. Na zdjęciu zaznaczone jest to strzałką.
Mam wrażenie, że jest to taka nakrętka, która przykręca pompkę paliwa i uszczelnia bak. Trzeba działać ostrożnie, bo bak i opaska jest z tworzywa.
W serwisówce jest specialne narzędzie, ale jak to zrobić w warunkach domowych.
Przyznać się kto z WAS wymieniał już pompkę w benzyniaku?
U mnie na 100% strzeliła pompka paliwa. Była chyba od nowości, ponieważ wszystko jest zardzewiałe. Podczas odkręcania przewodu pompującego paliwo do silnika, ułamał mi się króciec, tak był zardzewiały. Opaskę też urwałem, ponieważ była mocno zardzewiała.
Pisałem wcześniej, że kabelki zasilające mam mocno napięte, jest tak, ponieważ nadmiar kabelka jest spięty od spodu pod progiem koło ramy. Wystarczy klęknąć i odpiąć spinki, a kabelki są już luźne i da się odłączyć wtyczkę.
Mam problem, bo nie wiem jak w warunkach domowych odkręcić nakrętkę (opaska z tworzywa) która jest na pompie. Na zdjęciu zaznaczone jest to strzałką.
Mam wrażenie, że jest to taka nakrętka, która przykręca pompkę paliwa i uszczelnia bak. Trzeba działać ostrożnie, bo bak i opaska jest z tworzywa.
W serwisówce jest specialne narzędzie, ale jak to zrobić w warunkach domowych.
Przyznać się kto z WAS wymieniał już pompkę w benzyniaku?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Musso nie odpala.
Postautor: mussolinii » 15 wrz 2011, 19:10
Moze sam cos takiego sklecisz: http://allegro.pl/klucz-do-wykrecania-p ... 46702.html
Spusc cale paliwo i uwazaj na opary.... to nie jest diesel wiec uwazaj... pootwieraj wszystkie drzwi w samochodzie zeby bylo dobre wietrzenie.
Kup cala pompe paliwa razem z czujnikiem.. Kup tez podkladke gumowa - uszczelniajaca pod ten dekiel. To trzeba zalozyc nowe bo bedzie cuchnac potem w kabinie.
Spusc cale paliwo i uwazaj na opary.... to nie jest diesel wiec uwazaj... pootwieraj wszystkie drzwi w samochodzie zeby bylo dobre wietrzenie.
Kup cala pompe paliwa razem z czujnikiem.. Kup tez podkladke gumowa - uszczelniajaca pod ten dekiel. To trzeba zalozyc nowe bo bedzie cuchnac potem w kabinie.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 15 wrz 2011, 19:26
Dzięki MUSSOLINI,
Sugerujesz, że benzynę z baku mam wylać (wyrzucić). Trochę przykro, bo mam ponad połowę baku.
Sugerujesz, że benzynę z baku mam wylać (wyrzucić). Trochę przykro, bo mam ponad połowę baku.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Musso nie odpala.
Postautor: krzychu » 16 wrz 2011, 12:13
Ramzes pisze:Przyznać się kto z WAS wymieniał już pompkę w benzyniaku?
Bardzo podobną pompkę przerabiałem w BMW E36.
Identyczne mocowanie.
Śrubokrętem i młoteczkiem odkręciłem bez żadnego problemu.
I 80 złotych talarów zostało w kieszeni za klucz.
Jak odkręcisz nakrętkę i wyjmiesz pompkę to zostanie Ci taki kołnierz gumowy uszczelniający.
Nie musisz go wymieniać.
Jedynie na co zwrócić uwagę to dość dobrze odkurzyć miejsce operacji coby Ci różne farfocle i kawałki rdzy do baku nie wpadły.
Przy montażu najpierw delikatnie ten kołnierz natłuść olejem i go wsadź w bak.
Później włóż pompkę - ja najpierw wsadziłem kołnierz na pompkę i za cholerę nie chciała wejść do baku.
Gwint pierścienia uszczelniającego też można natłuścić olejem i dokręcać do oporu.
Cała operacje zajęła mi ok. 15minut.
Zamiast kupować całą pompkę za 500 można dokupić sam wkład (silnik) za ok. 100-150 a reszta zostaje.
Intercars w Dąbrowie Górniczej posiada takowe w niezłej cenie na dwuletniej gwarancji.

Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika

hasło: musso
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 18 wrz 2011, 20:00
A więc opisze dalsze walki z Mussiakiem.
Miałem duży problem z odkręceniem nakrętki. Podbijanie młotkiem i śrubokrętem nic nie pomagało. Dorobiłem z rury o średnicy ok 12,5 cm taki swojego rodzaju klucz. Do rury dokręciłem trzy śrubki aby zaczepiały o nakrętkę. Ale początkowo to nic nie pomogło. Dopiero podgrzałem nakrętkę dwoma suszarkami do włosów i po założeniu "mojego klucza" w dwie osoby udało się odkręcić nakrętkę. U mnie była bardzo mocno zakręcona.
Z opalarką to bym się bał, aby nie było wielkie BUM. Opalarka daje płomień, a z odkręconych przewodów paliwowych wydostają się opary benzyny.
Teraz muszę poszukać pompki. Na pewno muszę kupić wierzchni kołnierz, ponieważ urwał mi się skorodowany króciec zasilający. Chyba będę musiał kupić całą pompkę.
Miałem duży problem z odkręceniem nakrętki. Podbijanie młotkiem i śrubokrętem nic nie pomagało. Dorobiłem z rury o średnicy ok 12,5 cm taki swojego rodzaju klucz. Do rury dokręciłem trzy śrubki aby zaczepiały o nakrętkę. Ale początkowo to nic nie pomogło. Dopiero podgrzałem nakrętkę dwoma suszarkami do włosów i po założeniu "mojego klucza" w dwie osoby udało się odkręcić nakrętkę. U mnie była bardzo mocno zakręcona.
Z opalarką to bym się bał, aby nie było wielkie BUM. Opalarka daje płomień, a z odkręconych przewodów paliwowych wydostają się opary benzyny.
Teraz muszę poszukać pompki. Na pewno muszę kupić wierzchni kołnierz, ponieważ urwał mi się skorodowany króciec zasilający. Chyba będę musiał kupić całą pompkę.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Musso nie odpala.
Postautor: krzychu » 18 wrz 2011, 22:30
Opalarka daje płomień
Moja daje tylko gorące powietrze w dwóch zakresach temperatur - chcę taką jak Ty masz

Na pewno muszę kupić wierzchni kołnierz, ponieważ urwał mi się skorodowany króciec zasilający. Chyba będę musiał kupić całą pompkę.
No niestety musisz kupić całą nową.
U mnie pękł króciec powrotny i na szczęście udało się go pokleić odpowiednimi środkami.

Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika

hasło: musso
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 19 wrz 2011, 21:04
Ale jaja, opiszę Wam,
Okazało się, że środek pompy (silniczek) jest OK. Przyczyną awarii jest skorodowane łącze plusa do pompki na kołnierzu.
Był u mnie dzisiaj szwagier (elektronik) i rozebraliśmy pompkę z kosza. Sama pompka chodzi. (oblała nas resztkami paliwa).
Tak więc mam do naprawy króciec zasilający (ułamał się skorodowany przy demontażu) i naprawa łącza plusa do pompki. Szwagier (złota rączka) spróbuje mi to polutować.
Jeżeli nie uda się to muszę gdzieś kupić kosz do pompki, lub całą nową. I tu jest problem, ponieważ byłem w jednym sklepie (najlepiej zaopatrzony w mojej okolicy) i sprzedawca przeszukał katalogi i nic mi nie dopasował. Na Alledrogo też nic nie znalazłem, chyba że coś przeoczyłem)
Dajcie jakieś namiary gdzie mogę dostać kosz lub cały zespól pompy paliwa do nosorożca.
W ostateczności przerobię na pompkę przelotową poza zbiornikiem, wykorzystam stary smok i jakoś uszczelnię kołnierz.
Okazało się, że środek pompy (silniczek) jest OK. Przyczyną awarii jest skorodowane łącze plusa do pompki na kołnierzu.
Był u mnie dzisiaj szwagier (elektronik) i rozebraliśmy pompkę z kosza. Sama pompka chodzi. (oblała nas resztkami paliwa).
Tak więc mam do naprawy króciec zasilający (ułamał się skorodowany przy demontażu) i naprawa łącza plusa do pompki. Szwagier (złota rączka) spróbuje mi to polutować.
Jeżeli nie uda się to muszę gdzieś kupić kosz do pompki, lub całą nową. I tu jest problem, ponieważ byłem w jednym sklepie (najlepiej zaopatrzony w mojej okolicy) i sprzedawca przeszukał katalogi i nic mi nie dopasował. Na Alledrogo też nic nie znalazłem, chyba że coś przeoczyłem)
Dajcie jakieś namiary gdzie mogę dostać kosz lub cały zespól pompy paliwa do nosorożca.
W ostateczności przerobię na pompkę przelotową poza zbiornikiem, wykorzystam stary smok i jakoś uszczelnię kołnierz.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Musso nie odpala.
Postautor: krzychu » 20 wrz 2011, 18:27
Ramzes pisze:Przyczyną awarii jest skorodowane łącze plusa do pompki na kołnierzu.
Ja to bym przewiercił kołnierz wiertełkiem 2mm i wyprowadził dodatkowy przewód plusa zamiast tego pordzewiałego złącza.
Później byle lepikiem lub innym mazidłem do podwozi zasmarował całą pomkę od góry coby toto się uszczelniło i nie korodowało więcej


Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika

hasło: musso
- SLAVCO1983
- Stały bywalec
- Posty: 310
- Rejestracja: 21 mar 2010, 21:34
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2300
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 8705819
- Lokalizacja: Łódź-Łagiewniki
- Kontaktowanie:
Re: Musso nie odpala.
Postautor: SLAVCO1983 » 24 wrz 2011, 3:04
No niestety ja też miałem ten problemik z 3-4 miesiące temu...

-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 28 wrz 2011, 19:02
Nosorożec już biega.
Główną awarią było skorodowanie łącza plusa pompki na kołnierzu. Szwagier poprawił mi wszystkie skorodowane 4 łącza. Polutował mi ułamany króciec wylotowy.
Aha uwaga dla potomnych podczas przykręcania krócca zasilającego do przewodu wysokociśnieniowego jeden z elementów musi się obracać (albo nakrętka albo nypel). Metoda skręcania podobna jak grzejników CO. U mnie po długich oględzinach okazało się, że ruchomym elementem jest nypel przy przewodzie. Musiałem go odczyścić, potraktować odrdzewiaczem i przy pomocy trzech kluczy ( 2 x 17 i jeden klucz mors) udało mi się go rozruszać i przykręcić do zespołu pompki. Dlatego przy demontażu ukręcił mi się skorodowany króciec wylotowy.
Podczas montażu zrobiłem sobie problem. Uszkodziłem, urwałem sitko (filterek) od smoka od spodu zespołu pompki. Znajomy polecił mi, abym zastosował pończochę. Złożyłem w 4 razy i za pomocą plastikowej opaski zrobiłem zastępczy filtr.
Jak uważacie, czy popularna rajstopa rozpuści się w benzynie - tego się boję, bo resztki zapchają mi pompkę i spali się.
Znajomy twierdzi, że nie bo jest zrobiona z nylonu z lajkrą.
Jak uważacie dobry czy idiotyczny pomysł. Czy benzyna rozpuści rajstopę czy nie?
Główną awarią było skorodowanie łącza plusa pompki na kołnierzu. Szwagier poprawił mi wszystkie skorodowane 4 łącza. Polutował mi ułamany króciec wylotowy.
Aha uwaga dla potomnych podczas przykręcania krócca zasilającego do przewodu wysokociśnieniowego jeden z elementów musi się obracać (albo nakrętka albo nypel). Metoda skręcania podobna jak grzejników CO. U mnie po długich oględzinach okazało się, że ruchomym elementem jest nypel przy przewodzie. Musiałem go odczyścić, potraktować odrdzewiaczem i przy pomocy trzech kluczy ( 2 x 17 i jeden klucz mors) udało mi się go rozruszać i przykręcić do zespołu pompki. Dlatego przy demontażu ukręcił mi się skorodowany króciec wylotowy.
Podczas montażu zrobiłem sobie problem. Uszkodziłem, urwałem sitko (filterek) od smoka od spodu zespołu pompki. Znajomy polecił mi, abym zastosował pończochę. Złożyłem w 4 razy i za pomocą plastikowej opaski zrobiłem zastępczy filtr.
Jak uważacie, czy popularna rajstopa rozpuści się w benzynie - tego się boję, bo resztki zapchają mi pompkę i spali się.
Znajomy twierdzi, że nie bo jest zrobiona z nylonu z lajkrą.
Jak uważacie dobry czy idiotyczny pomysł. Czy benzyna rozpuści rajstopę czy nie?
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Musso nie odpala.
Postautor: krzychu » 29 wrz 2011, 7:16
To zależy czy rajstopy były z klinem czy nie... 


Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika

hasło: musso
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Musso nie odpala.
Postautor: mussolinii » 29 wrz 2011, 10:43
tja.. i czyby noszone czy prosto z opakowania.
Generalnie nie mam pojecia po diaska kombinowales z jakas ponczocha. Trzeba bylo kupic filterek wstepny, taki co naklada sie na rurke igielitowa i wsadzic go do baku i sprawa bylaby zalatwiona. Ponczocha to juz nie te czasy....
Generalnie nie mam pojecia po diaska kombinowales z jakas ponczocha. Trzeba bylo kupic filterek wstepny, taki co naklada sie na rurke igielitowa i wsadzic go do baku i sprawa bylaby zalatwiona. Ponczocha to juz nie te czasy....
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso nie odpala.
Postautor: Ramzes » 29 wrz 2011, 11:02
Dzięki bardzo za sugestie.
Nie wiedziałem, że są uniwersalne filtry wstępne do baku.
Muszę zrobić wyłącznik na pompce i będzie po sprawie.
PS.
Nosorożca naprawiałem dzień po imprezie (trochę popłynęliśmy) z znajomym (od rady - pończochy) i byliśmy trochę zamuleni.
Nie wiedziałem, że są uniwersalne filtry wstępne do baku.
Muszę zrobić wyłącznik na pompce i będzie po sprawie.
PS.
Nosorożca naprawiałem dzień po imprezie (trochę popłynęliśmy) z znajomym (od rady - pończochy) i byliśmy trochę zamuleni.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość