Postautor: automatic » 28 gru 2012, 12:44
2,9 jest mniej efektowny :
pali ciut więcej , ma mniej mocy i momentu obr.
Natomiast jego niewysilenie przekłada się na trwałość
brak elektroniki - to raczej w perspektywie oszczędność czasu i nerwów ,
bo jak poczytasz inne gorące watki o 2,7 to plują czasem błędami i fixują
a przełożenie typu błędu na naprawę nie zawsze jest proste lub skuteczne od ręki
Osprzęt delphi nie jest mocną stroną tego silnika - np silniki renówki 1,5 dci maja z tą firmą na pieńku
i suzuki przestał je montować w paru modelach (1,5 dci)
2,9 nie ma ,,trybu awaryjnego'' - jedzie dokąd potrafi , a właściciel to wytrzyma !
przepali w razie potrzeby (nie polecam!) olej opałowy , mix oleju silnikowego i napędowego , nafty , czy paliwa lotniczego- kerozyny.
W pogromcach mitów - silnik taki 300TD w mercedesie jechał na oleju z frytkarni i ... nic , no na razie nic mu nie przeszkodziło.
Taki experyment z 2,7 zakończył by się totalnym wysypem błędów ... i czyszczeniem całego układu zasilania w wersji dla optymisty.
Zasila 2,9 najczęściej rzędowa pompa wtryskowa - a to psuje się prawie wcale , a naprawialne jest w wielu miejscach .
Silnik ten jest znany w każdym serwisie co naprawia diesle w polsce i świecie, a jego części też dostępne znacznie lepiej niż 2,7