kolega "msh00" ma racje na automacie zawsze pali wiecej a jak mu sie wsadza pedal w podloge to jest masakra
Ja jezdze szybko na trasie ponizej 120 niezchodze na glownej szóstce szczecin gdansk latam okolo 140, i widze ze spalanie jest duze okolo 12-13 w automacie , ponizej 10 jeszcze nigdy nie zszedlem moze kiedys na spokojnej drodze sie uda, kolega ma patrola gr61 ten nowszy i przy takiej predkosci pali 16 a ma motor 2,8 tdi
tak samo jesli chodzi o moc silnika jak turbo nie pracuje to jest tak zwana turbo dziura w starszych dieselkach i turbinach o starej konstrukcji jest to bardzo wyczuwalne ponizej 2 tys obr nie ma zadnego efektu , zostalo to poprawione w nowoczesnych dieselkach na pompowtryskach lub tym podobne konstrukcje , ale w nowym dieselku turbo ma zmienna geometrie lopat i przy malej szbkosci wirnika potrafi dibrze doladowac motor dlatego 1,9 czy 2,2 juz przy 1000 obr zaczyna jechac a przy 1,5tys obr ma normalnego kopa , jezdze swoja osobówka "RENO VELSATIS 2,2 DCI 150PS" i to naprawde rwie przy 1,5 tys obr ,turbo dziura jest zminimalizowana poprzez nowe technologie ale nie jest calkiem skasowana pojawia sie na wysokich biegach
rozbieralem takie turbo od nowego auta i nic specjalengo tylko specjalna konstrukcja 3 wirnika na powietrzu tzw strona zimna ,moze ktos by sie pobawil i zaryzykowal czasem i robota zakladajac to do musso napewno z dolu by lepiej rwał ,tylko czy pompa moze podac tak szybko dawke paliwa i przy takich niskich obrotach , bo niekazda to potrafi elektroniczne pompy sterowane sa czujnikiem cisnienia doladowania ktrory wszystko wyczuwa i przerabia w komputerze
Co myślicie o takim pomyśle?
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
- DANIEL
- Stały bywalec
- Posty: 120
- Rejestracja: 17 lis 2007, 22:23
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1995
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 6176733
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: DANIEL » 03 wrz 2008, 8:49
DANIEL-Musso 2,9 TD Automat - lift: 6-8cm-245/75 R16
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: mussolinii » 03 wrz 2008, 16:07
TDI, HDI, CDI i inne "nowe" konstrukcje maja o wiele wieksze cisnienia wtrysku paliwa niz stare systemy zasilania m.in. takie jakie mamy w musso. Zwiekszanie wydolnosci turbiny nie zwiekszy jakos radykalnie mocy ze wzgledu na brak wystarczajacej ilosci paliwa przy wyzszych obrotach.
Pobawic sie mozna ale moze byc tak ze komputer zglupieje bo bedzie dostawal info z sondy ze mieszanka jest zbyt uboga... trzeba byloby jeszcze zalozyc "swinke" oszukujaca kompa... nie wiem tylko czy jest sens sie w to bawic... zaraz sie okaze ze trzeba zmieniac pierscienie, korby, panewki i inne pierduty bo uzyskana moc z tzw podrasowania bedzie kulawic silnik ze wzgledy na to ze jest on wyliczony na te ok.120PS
Pobawic sie mozna ale moze byc tak ze komputer zglupieje bo bedzie dostawal info z sondy ze mieszanka jest zbyt uboga... trzeba byloby jeszcze zalozyc "swinke" oszukujaca kompa... nie wiem tylko czy jest sens sie w to bawic... zaraz sie okaze ze trzeba zmieniac pierscienie, korby, panewki i inne pierduty bo uzyskana moc z tzw podrasowania bedzie kulawic silnik ze wzgledy na to ze jest on wyliczony na te ok.120PS
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 13 lut 2008, 21:09
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: mozdyn » 04 wrz 2008, 8:00
Coś mi w tym rozumowaniu nie pasuje. Mam jeszcze Xantie, 1,9 TD, mechaniczna pompa, stara konstrukcja, 90 koni, 1200kg, czyli 0,075 konia na kg.
W moim Musso 0,063, czyli znowu nie tak dużo mniej (10%). Ale różnica jest kolosalna jeśli chodzi o elastyczność silnika.
W moim Musso 0,063, czyli znowu nie tak dużo mniej (10%). Ale różnica jest kolosalna jeśli chodzi o elastyczność silnika.
- DANIEL
- Stały bywalec
- Posty: 120
- Rejestracja: 17 lis 2007, 22:23
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1995
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 6176733
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: DANIEL » 04 wrz 2008, 9:02
wszytsko sie zgadza nawet doladowanie turbiny jest na poziomie powyzej 2 bar a jesli chodzi o elastycznosc silnika co kolega napisał w innym poscie to trzeba pod uwage wziasc moment obrotowy kiedy sie pojawia jego szczyt i jaka jest wartosc tego momentu musso ma motor starej konstrukcji ale te 10% to chyba mozna podniesc ,
ale czy koszty nie przerosna tej zachcianki !
ale czy koszty nie przerosna tej zachcianki !
DANIEL-Musso 2,9 TD Automat - lift: 6-8cm-245/75 R16
- luka
- Rusza z kopyta
- Posty: 35
- Rejestracja: 04 wrz 2007, 16:27
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1996
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: luka » 04 wrz 2008, 20:49
Hmmm te 10% to można nadrobić inaczej......pewnie łatwiej i szybciej, a może ktoś nawet o tym myślał. Sądzę że pewnie możliwe jest założenie silnika mercedesowskiego z MB W124 300TD..... silnik ten jest dość podobny do pięciocylindrowych 250D (z której to wywodzi się rozwiercone 2,9D w Musso......ale stosowane dawniej też MB busach). Silnik 300 TD posiada 6 cylindrów i pojemność nieznacznie większą 3 litry......a dynamiką jest nieco lepszy gdyż TD posiada 147KM a zwykłe D 136KM (różnice w mocach niewielkie ale pewnie momenty są o wiele kożystniejsze)..... Ponieważ seria 200D 250D i 300D różnią się jedynie liczbą cylindrów a kryzy montażowe na skrzynie biegów są identyczne to pewnie istnieje możliwość ich montażu w Musso......Zobaczymy co przyniesie czas....może ktoś to sprawdzi na 100%
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 cze 2008, 23:17
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2890
- Gadu-Gadu: 1503462
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: marko » 04 wrz 2008, 22:02
mozdyn sory ale faktycznie chyba niedbasz o musso-bo ciagle narzekasz.Ja mam musso 1998 z silnikiem merc benz 2,9 litra bez turbo i nie jest muł ani awaryjny.Przy swojej wadze fajnie sie zbiera na drodze.Kurde ludzie kupujecie duze terenowe auto i chcecie ferari!Ludzie wy tylko umiecie chwalic amerykanskie samochody.A Musso jest ladnym samochodem z silnikiem dobrej marki ,a ze ma bude koreanska ktora jest fajnie wykonana to zaraz BEEEE.Ogladalem woyayera o tym samym roczniku- to istna hała.Srodek i tapicerka jest przewidziana na pare lat-niszczy sie od słonca i normalnego uzytkowania.A Musso ma fajne wykonanie i mimo lat to wnetrze ma jak nowe.Miejcie swoje zdanie i niesłuchajcie tych co wiecznie narzekaja.Ja polecam ten samochod a juz nim zrobielem 60 tys i ma juz 230 tys km bezawaryjnie -tylko trzeba dbac i przegladac a nietylko lac benzyne-pozdrawiam Marek
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 cze 2008, 20:13
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2900
- Gadu-Gadu: 0
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: lapa35 » 14 wrz 2008, 18:49
mozdyn pisze:W żuku nie ma klimy, a ja do swojej jestem przywiązany![]()
Ale faktycznie to na pełniuśkim (72-73 litry) baku przejadę jakieś 550-560km, fakt że w korkach ale jednak. Do tego strasznie mulasty jest poniżej 2,5k obrotów. Wiem że turbo słabo robi i leje olejem, więc może to to... Zamierzam naprawić, więc się przekonam. Jeśli nie, to pewnie pompa... Jeszcze napędy trzeba zrobić bo zima idzie i 4h się przyda.
Eh....
Proponuje sprawdzić szczelność układu dolotowego powietrza pomiędzy turbiną, intercoolerem a kolektorem.
Osobiście posiadam 2.9 tdi z1997r. i faktycznie zbierał się dopiero pomiędzy 2500 a 3000 o/min.
Po przejrzeniu całego układu i wyeliminowaniu nieszczelności reaguje na pedał gazu już od 1800-2000 o/min.
A co do spalania, to bez oglądania się na dynamikę jazdy 10 litrów nie udało mi się przekroczyć.
-
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 13 lut 2008, 21:09
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: mozdyn » 15 wrz 2008, 8:06
Wybaczcie moje niedowierzania, wcześniej miałem doświadczenia w klubem Citroena (swoją drogą bardzo fajnym), ale co się tam nasłuchałem opowieści o osiągach...
Dlatego teraz wszystko dziele przez pół. Nie będę wymieniał połowy auta, jeśli "w tych modelach tak ma być" - stąd moje prowokacyjne marudzenie
Jechałem jeszcze innym Musso, i faktycznie wydawało się że lepiej przyspiesza, ale to przed zakupem było - podjarany byłem - stąd moje obawy co do obiektywności odczucia.
Przewody od turbo sprawdziłem na samym początku (jeden wymieniłem) - raczej dziury nie ma. Jakby była to by olej leciał
Cały czas czaję się na remont turbiny, tylko ciągle jest coś ważniejszego do kupienia...
Co do dbania, to dopiero 12kkm zrobiłem, a co się już nadbałem to moje... Mam wrażenie że dopada mnie niedbalstwo poprzedniego właściciela.
Dlatego teraz wszystko dziele przez pół. Nie będę wymieniał połowy auta, jeśli "w tych modelach tak ma być" - stąd moje prowokacyjne marudzenie

Jechałem jeszcze innym Musso, i faktycznie wydawało się że lepiej przyspiesza, ale to przed zakupem było - podjarany byłem - stąd moje obawy co do obiektywności odczucia.
Przewody od turbo sprawdziłem na samym początku (jeden wymieniłem) - raczej dziury nie ma. Jakby była to by olej leciał

Co do dbania, to dopiero 12kkm zrobiłem, a co się już nadbałem to moje... Mam wrażenie że dopada mnie niedbalstwo poprzedniego właściciela.
- sasek1
- Stały bywalec
- Posty: 594
- Rejestracja: 16 wrz 2008, 17:53
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 7602523
- Lokalizacja: Brunary koło Nowego Sącza woj. małopolskie
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: sasek1 » 16 wrz 2008, 18:45
Ma to jakiś głębszy sens gdy mamy uszkodzoną szkrzynie biegów. Zakładamy skrzynie od Sprintera i nie mamy napędów. Przedni wał z napędami oraz z wałem i reduktoem waży ok 200kg , czyli waga spadnie do 1700kg. Słabo wygląda jazda po błocie oraz piasku i trawie. sprzydała by się błokada tylnego mechanizmu róznicowego i dobre opony. Eksplatuje musso od 1,5 roku. mam problemy z przednimi sprzęgiełkami.
- misiek
- Stały bywalec
- Posty: 272
- Rejestracja: 30 lis 2007, 11:36
- Model: Korando
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: gliwice/scyzoryk
Re: Co myślicie o takim pomyśle?
Postautor: misiek » 18 wrz 2008, 10:39
albo wymiana uszczelniaczy w piastach ważne sa dwa albo sprzęgiełka manualne np AVM praktycznie bezawaryjne
i po problemie koszt około 500-600zł wjazd w teren włączasz w srodku a ;potem wysiadasz i przekręcasz przy kołach i cała na przód

korando2.9
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości