uporałem się już z grubsza z autem po zakupie

1. Wszystkie amortyzatory sprawnośc ponad 70, jeden tylni 67 czyli według diagnosty zły, wybity do wymiany (wydawało mi się że nie tak powinien zinterpretować wynik ale niech będzie).
2. "Luz na łożyskach" z przodu, niby na szarpakach przy ruszaniu kołem na boki felga się przemieszczała - diagnosta stwierdził luz, natomiast zaufany mechanik powiedział po sprawdzeniu że luzu nie ma natomiast to zawieszenie jest delikatnie w stanie zmienic geometrie przy rozciaganiu i ze ten typ poprostu tak ma.
Co byście pomyśleli na ten temat, bo nie wiem panikować czy zostawić i przyjąć że jest ok ?