U mnie jak tłoczki łapnęło do 2kg młotkiem je wybijałem

,po naprawie ręczny był sprawny ok pół roku,teraz tylko rozbieranie ,smarowanie i działa,myślę że takich jaj by nie było jakby na tłoczki były też osłony gumowe jakieś,bo o ile od strony tarczy koła syf nie wchodzi (oczywiście puki osłonki całe) to od wewnątrz łapią cały syf,a co wjazd w większą wode lub błoto to czyszczenie murowane.W każdym razie po oczyszczeniu i ustawieniu koła mi blokuje bez problemu i to zarówno podczas jazdy do przodu na rozgrzanym asfalcie jak i po rozpędzeniu na wstecznym.Tylko pisk z opon jest niesamowity

pieszy chciał na drzewo wskoczyć

.