
No wiec wyłączyłem silnik, odpaliłem i znowu się zapaliło przy pracującym silniku. Przy kolejnej próbie uruchomienia udało się zgasła jak bóg przykazał po odpaleniu i się nie zapaliła.
Czy sterownik się spsół, czy być może jest układ testujący stan świec, i w ten subtelny sposób daje mi znać że któraś jest rąbnięta???