2,9TD czy 3.2?
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
- radarix
- Forumowicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 18 cze 2014, 22:33
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Lokalizacja: PSE
2,9TD czy 3.2?
Postautor: radarix » 24 gru 2014, 8:03
Witam, jak w temacie - zastanawiam się nad zmianą musso z 2,9TD na 3.2. Czy ktoś z forumowiczów miał okazję jeździć jednym i drugim? Chciałbym znać opinię, niestety nie mam gdzie i jak porównać. Wszystkie mussa jakie są w mojej okolicy to diesel, 3,2 znam tylko z s-klasy. Nie chodzi mi o kwestie techniczne - typu moc, moment itd. To już przeczytałem. Bardziej zależy mi na praktycznym porównaniu, jak 3.2 spisuje się np jako holownik.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 11
- Rejestracja: 05 sie 2010, 17:11
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: dzolka72 » 05 sty 2015, 18:49
Witam,to auto to wyzwanie i jak ktoś lubi wyzwania to ok. Ja lubię, wcześniej miałem przedliftowego diesla golasa w manualu 97r , a teraz jest 3.2 benzyna w ful opcji na automacie 2000r. i powiem ci że jedno i drugie delikatnie mówiąc ma wady i zalety.
Jeżeli diesel to tylko ten z turbo 120 koni. Jak jest naprawdę zdrowy to ok jak najbardziej da rady.
Jak na benzynę 3.2 220 KM to w tej budzie jakoś ich specjalnie w automacie nie czuć z ciężką przyczepą, chociaż jest to kwestia przełożeń bo fakt że jako solówka jest bardzo szybki. Może dla ciebie byłby lepszy w manualu zwłaszcza że jako holownik lub do szarpania innych z rowu to więcej cierpi skrzynia, chociaż ona akurat jest z mercedesa i ładnie przełącza.Taniej utrzymasz benzynę z dobrym tzn.w miarę nowym gazem tylko i wyłącznie sekwencja. My kupiliśmy ze starym i to jest tak jakby go w ogóle nie było.Muszę wszystko wypatroszyć i dać nowe, bo jest zużyte. Najlepiej kupić zadbaną benzynę bez gazu bo wtedy na pewno nie jeździł nią biedak i będzie w całości zadbany i niezamęczony na śmierć jak większość naszych krajowych. Nie chodzi o przebieg tylko niedouczony druciarski serwis,nawet autoryzowany. Jakby jeszcze był świeżo sprowadzony najlepiej z północy Włoch lub Szwajcarii gdzie służyły dzielnie rolnictwie czy ogrodnictwie bo do kościoła to one nie jeździły to na pewno będzie lepszy niż salonowy polski bo takiego właśnie posiadam i pomimo stosu dołączonych rachunków na kwotę ponad 30 000 to dalej daleko mu do ideału.Najważniejsze obejrzyj ramę bo wiele już jej nie ma, tak ruda je lubi,a tylne klapy to już w salonach były zardzewiałe i robili zaprawki.
Piętą achillesową diesla jest z kolei w 80 % stały brak przodu a najciekawiej właśnie wtedy kiedy najbardziej byś go potrzebował to go nie ma a wtedy masz po prostu Żuka,zresztą były produkowane w tej samej fabryce.Manualne sprzęgiełka są dobre do samuraja. Dlatego zmieniłem na 3.2 bo ma stały napęd i nie ma tych cholernych wężyków podciśnieniowych,które gdzieś zawsze są nieszczelne.Po remoncie kapitalnym napędów w dieslu, nowe wszystkie elementy miałem przód bezawaryjny,ale tylko przez 3 tygodnie.Bardziej możesz zaufać benzynie ale nie kupuj 2.3 bo to nieporozumienie.No i wiedza mechaników na temat 3.2 jest jeszcze uboższa bo 90 % produkcji zarówno koreańskej jak i polskiej były to diesle. Ja od kilku tygodni poszukuję rzetelnej i czytelnej instrukcji wymiany oleju w automacie i nic.Wniosek w Polsce nie wymienia się olejów w automatach. .Jeżeli chodzi o części to tutaj również przychodzi w pewnym zakresie z pomocą MB,ale oczywiście z uśmiechem. Ogólnie super auto z duszą bo nigdy nie wiesz co go jutro zaboli.Polecam benzynę.
Jeżeli diesel to tylko ten z turbo 120 koni. Jak jest naprawdę zdrowy to ok jak najbardziej da rady.
Jak na benzynę 3.2 220 KM to w tej budzie jakoś ich specjalnie w automacie nie czuć z ciężką przyczepą, chociaż jest to kwestia przełożeń bo fakt że jako solówka jest bardzo szybki. Może dla ciebie byłby lepszy w manualu zwłaszcza że jako holownik lub do szarpania innych z rowu to więcej cierpi skrzynia, chociaż ona akurat jest z mercedesa i ładnie przełącza.Taniej utrzymasz benzynę z dobrym tzn.w miarę nowym gazem tylko i wyłącznie sekwencja. My kupiliśmy ze starym i to jest tak jakby go w ogóle nie było.Muszę wszystko wypatroszyć i dać nowe, bo jest zużyte. Najlepiej kupić zadbaną benzynę bez gazu bo wtedy na pewno nie jeździł nią biedak i będzie w całości zadbany i niezamęczony na śmierć jak większość naszych krajowych. Nie chodzi o przebieg tylko niedouczony druciarski serwis,nawet autoryzowany. Jakby jeszcze był świeżo sprowadzony najlepiej z północy Włoch lub Szwajcarii gdzie służyły dzielnie rolnictwie czy ogrodnictwie bo do kościoła to one nie jeździły to na pewno będzie lepszy niż salonowy polski bo takiego właśnie posiadam i pomimo stosu dołączonych rachunków na kwotę ponad 30 000 to dalej daleko mu do ideału.Najważniejsze obejrzyj ramę bo wiele już jej nie ma, tak ruda je lubi,a tylne klapy to już w salonach były zardzewiałe i robili zaprawki.
Piętą achillesową diesla jest z kolei w 80 % stały brak przodu a najciekawiej właśnie wtedy kiedy najbardziej byś go potrzebował to go nie ma a wtedy masz po prostu Żuka,zresztą były produkowane w tej samej fabryce.Manualne sprzęgiełka są dobre do samuraja. Dlatego zmieniłem na 3.2 bo ma stały napęd i nie ma tych cholernych wężyków podciśnieniowych,które gdzieś zawsze są nieszczelne.Po remoncie kapitalnym napędów w dieslu, nowe wszystkie elementy miałem przód bezawaryjny,ale tylko przez 3 tygodnie.Bardziej możesz zaufać benzynie ale nie kupuj 2.3 bo to nieporozumienie.No i wiedza mechaników na temat 3.2 jest jeszcze uboższa bo 90 % produkcji zarówno koreańskej jak i polskiej były to diesle. Ja od kilku tygodni poszukuję rzetelnej i czytelnej instrukcji wymiany oleju w automacie i nic.Wniosek w Polsce nie wymienia się olejów w automatach. .Jeżeli chodzi o części to tutaj również przychodzi w pewnym zakresie z pomocą MB,ale oczywiście z uśmiechem. Ogólnie super auto z duszą bo nigdy nie wiesz co go jutro zaboli.Polecam benzynę.
- radarix
- Forumowicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 18 cze 2014, 22:33
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Lokalizacja: PSE
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: radarix » 05 sty 2015, 20:34
Dzięki za zainteresowanie tematem. Nie do końca się dobrze wyraziłem - Musso już posiadam, 2,9TD. A jedynie co mnie zastanawia czy warto i czy ma sens zmiana właśnie na 3.2. Z jednej strony wiem co już mam. Rama zdrowa, buda też. Słabo spasowane plastiki. Ale też mam auto z którym jak do tej pory nie miałem żadnych problemów. Samochód służy czasami jako holownik - do lawety. I po ostatniej wycieczce ponad 800 km (1wszej tak długiej tym autem) odczułem trochę brak koni i momentu. Jeżeli już zmienię (a jestem coraz bardziej na nie) to i tak będzie automat. Z wygody, zrobiłem się leniwy:) Ale też z przyzwyczajenia, ostatnie moje auta były automatami.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 28
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 21:39
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 2880841
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: pagus1 » 09 sty 2015, 16:54
@radarix
szukaj musso 3.2 ale tylko i wylącznie które jeździło na benzynie. Te kupne z instalacją gazową to dziadostwo. Pewnie wsadzone coś po kosztach.
Miałem 2.9d 8 lat i w 2014 przesiadłem się na 3.2. Mam z nim kilka problemów ale kupiłem go jako ledwo jeżdżącego z instalacją lpg z której został tylko sterownik.
Mój pali mi w tej chwili ok 20litrów gazu w cyklu mieszanym bardziej miejskim że tak powiem, lekkiej nogi nie mam a frajda z jazdy rewelacja jak ktoś lubi musso
Moim zdaniem warto przejść na 3.2 benzynę i założyć sobie instalację LPG
Pozdrawiam
szukaj musso 3.2 ale tylko i wylącznie które jeździło na benzynie. Te kupne z instalacją gazową to dziadostwo. Pewnie wsadzone coś po kosztach.
Miałem 2.9d 8 lat i w 2014 przesiadłem się na 3.2. Mam z nim kilka problemów ale kupiłem go jako ledwo jeżdżącego z instalacją lpg z której został tylko sterownik.
Mój pali mi w tej chwili ok 20litrów gazu w cyklu mieszanym bardziej miejskim że tak powiem, lekkiej nogi nie mam a frajda z jazdy rewelacja jak ktoś lubi musso

Moim zdaniem warto przejść na 3.2 benzynę i założyć sobie instalację LPG
Pozdrawiam
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 17
- Rejestracja: 18 kwie 2015, 9:27
- Gadu-Gadu: 0
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: marek37 » 18 kwie 2015, 9:40
czesc,
zastanawiam sie nad kupnem musso i powstal dylemat czy 2,9 TD 120 km czy 3,2 PB. Na razie jezdzilem tylko 2,9 TD i wydaje mi sie ze do codziennego uzytku meczace bylo by jezdzenie samochodem ktory ledwo sie zbiera przy ruszaniu. Pytanie do kolegi co uzywal diesla i benzyne- Jak ksztaltuja sie koszty eksploatacji diesla i benzyna LPG. Rozumiem ze moc samochodu i przyspieszenie jest mocno odczuwalne na korzysc 3.2 bp. Czy silnik 3.2 nie jest jakos szczegolnie awaryjny lub trzeba sie go obawiac?
zastanawiam sie nad kupnem musso i powstal dylemat czy 2,9 TD 120 km czy 3,2 PB. Na razie jezdzilem tylko 2,9 TD i wydaje mi sie ze do codziennego uzytku meczace bylo by jezdzenie samochodem ktory ledwo sie zbiera przy ruszaniu. Pytanie do kolegi co uzywal diesla i benzyne- Jak ksztaltuja sie koszty eksploatacji diesla i benzyna LPG. Rozumiem ze moc samochodu i przyspieszenie jest mocno odczuwalne na korzysc 3.2 bp. Czy silnik 3.2 nie jest jakos szczegolnie awaryjny lub trzeba sie go obawiac?
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 12:31
- Gadu-Gadu: 0
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: 2rasek » 18 kwie 2015, 14:34
A, mi wczoraj ktoś podkupił czerwonego lekko wgniecionego ale ze 100 000 km przebiegu, 3.2 z vollaustatung
bez lpg
. I bd musiał pokusić się o coś innego, chyba bd to musso.






-
- Rusza z kopyta
- Posty: 33
- Rejestracja: 16 paź 2014, 8:44
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Gadu-Gadu: 0
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: mack » 19 kwie 2015, 0:25
2rasek pisze:3.2 z vollaustatung![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wyluzuj czubaka, meliskę może i wtf is vollaustatung

Jak sprawuje się 2.3 benz. w automacie w musso??
muł?

-
- Nowy użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 12:31
- Gadu-Gadu: 0
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: 2rasek » 19 kwie 2015, 16:30
PDW (skóry i wszystko co jest), był jest seszcze wystawiony na niemieckiej stronie dam link :
http://kleinanzeigen.ebay.de/anzeigen/s ... ref=search
byłby MOJ
no i pytanko do posiadaczy czy przebieg 190 tys to jeszcze możliwy bez gazu...
http://kleinanzeigen.ebay.de/anzeigen/s ... ref=search
byłby MOJ

no i pytanko do posiadaczy czy przebieg 190 tys to jeszcze możliwy bez gazu...
-
- Stały bywalec
- Posty: 2255
- Rejestracja: 01 maja 2011, 1:00
- Model: Kyron
- Rok produkcji: 2006
- Pojemność silnika: 2000
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: SZCZECIN
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: krisw11 » 21 cze 2015, 21:17
Nie obrażając tu nikogo i nie denerwując ,to powiem,że jeżeli musso,korando,rexton czyli stajnia SS,to tylko Diesel ! Miałem każde z nich i powiem,że demony,predkości,to nie są ,bo to auta typowo terenowe ale dają świetnie rade w terenie a z benzyna z gazotlenkiem ,to róznie bywa,zaleje sie wodą ,wiecej elektroniki,butla pół bagażnika zajmuje,dociąża i tak już ciężkie auto,moim zdaniem i doświadczeniem DIESEL i tylko DIESEL. Prosty,nie ma elektroniki oprócz Rexia bo tam już troszke jest ale ,też nie ma cudów wielkich 

Kris
-
- Stały bywalec
- Posty: 2255
- Rejestracja: 01 maja 2011, 1:00
- Model: Kyron
- Rok produkcji: 2006
- Pojemność silnika: 2000
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: SZCZECIN
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: krisw11 » 21 cze 2015, 22:25
Tu fajny egzemplarz; http://olx.pl/oferta/daewoo-musso-2-9td ... 025866b43d
Kris
- kurpi
- Stały bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 14:51
- Model: Kyron
- Rok produkcji: 2006
- Pojemność silnika: 2000
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Mikołów
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: kurpi » 22 cze 2015, 12:19
Miałem swego czasu terrano s silnikiem 2.4 benzyna,i taka pojemność z benzyny to zdecydowanie za mało do takich aut.To co pisze na papierku to jedno,a jak jeźdżi to drugie.Słabszy ropniok ma większy moment,a to on rozpędza auto.Za słabą benzyne trzeba mocno kręcić zeby jakoś jechać,a wtedy spalanie rośnie.Może 2.3 spali trochę mniej jak 3.2,ale jeśli kupujesz auto po to by było oszczędne to niestety nie ta liga.Jak chcesz mieć przyjemność z jazdy to niestety albo mniej dynamiczny diesel,albo mocna benzyna.No chyba że nie będziesz jeździł szybciej jak 60km/h i wogóle nie wyprzedzał.
Był terrano I 2.4 jest golf 1.9 tdi 4x4 oraz Kyron 2.0 

-
- Stały bywalec
- Posty: 2255
- Rejestracja: 01 maja 2011, 1:00
- Model: Kyron
- Rok produkcji: 2006
- Pojemność silnika: 2000
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: SZCZECIN
Re: 2,9TD czy 3.2?
Postautor: krisw11 » 22 cze 2015, 14:02
Kolego gorylpl1, KURPI ci napisał i ja też więc posłuchaj sie weteranów
2.9td ma owszem tyle samo koni ale moment obrotowy lepszy co w terenie akurat jest potrzebne,do tego turbo wiele daje i tak jak napisałem wcześniej zero elektroniki. Jak chcesz sam sobie porównać,to znajdz sobie model ss z motorem 2.3 benzin i 2.9 td przejedź sie i osobiście określisz co lepsze kupować od rzu przecież nie musisz 


Kris
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości