Dzisiaj sprawdziłem, że nie działa mi przedni napęd, reduktor załącza wał, bo po włączeniu 4h i próbie przekręcenia ręką wału jest opór. Rozkręciłem sprzęgiełka (manualne) no i widać że woda się dostała- kropelki lodu i było dość sucho. Wyczyszczę, wysuszę i nasmarujęi powinno być ok. Zastanawiam się, czy półośki powinny być ruchome w piaście koła? Chowają się kilka centymetrów kiedy naciskam ręką:
po czym mogę je wyciągnąć te kilka cm:
(Widok ze zdjętym i założonym sprzęgiełkiem)
Czy to jest normalne w Musso?
Następne pytanie- na końcu półośki, jakiś 1 cm przed końcem, jest wycięty kanałek, jak na moje powinien tam znajdować się pierścień zabezpieczający,ale go nie było. Jeżeli tak to w jakiej pozycji półośki ten pierscień założyć(półośka schowana, czy wyciągnięta). Pasuje idealnie to wycięcie, żeby założyć zabezpieczenie przy wyciągniętej półośce i założonym sprzęgiełku(jak na ost. zdjęciu). Kolejne pytanie- czy mogę posmarować przęgiełko i końcówke półośki smarem do brzegubów? Bo było tam dość sucho.
Z innej beczki- zdarzyło mi się pare razy, że gdy przekręciłem kluczyk żeby wyłączyć silnik to kontrolki zgasły,ale nie silnik
