Popieram,
mimo ze te auta nie sa drogie ale doprowadzeni go do stanu uzywalnosci moze kosztowac sporo kasy i nerwow. Wiec lepiej dluzrj szukac i wiecej zaplacic niz rzezbic.
Polecam wsiasc do niego i go przegonic kilkadziesiat km aby sie zgrzal, musi dzialac wiskoza, chlodnica oleju, pompy, sprawdz zawieszenie, gumy etc. JAk podspodem masz jedna wielka rdze to sobie odpusc bo swiadczy to o tym ze caly dol masz do roboty i nie mowie tu o podwoziu a o zawieszeniu tj sprezyny ktore pekaja, elementy gumowe, napedy itd. Po asfalcie ile wlezie, te silniki powinny gonic >160 km/h (rextonem z tym silnikiem wykrecilem 200 km/h). Moje musso leci spoko 160, wiecej mi strach nie pozwala. Przy tej predkosci od razy wiesz co jest z ukaldem kierowniczym i zawieszeniem. JAk celujesz w droge to juz wiesz ze ukl kierowniczy do robienia. jAk wlascicel robi sie zielony to wracaj bo ma kilka felerow

i nie warto sobie zawracac glowy. JAk probe szybkosci przejdzie pozytywnie to na pole z nim. Nie moze podskakiwac jak pijany zajac, napedy powinny zabuksowac chocby na trawie, naped ma sie przelaczac. Kola na max lewo lub prawo i ogien. Jak ma sie cos urwac to przed zakupem
Ja swojego robilem dwa miesiace zanim zaczal jezdzic a to nie koniec i nie wierz w zadne bajki sprzedajacego. Najczesciej ludziska sprzedaja bo to sa zajechane parchy.
Apropos" trzeci z ogloszen to koles go spzredaje juz ze 3 miechy i albo trzyma go cena zaporowa albo to drogi parch

Jedz obejrzyj, jesli sie trzyma to kupy to bierz mimo ze to 7 kola bo kupisz za 4 tysie i 5 tysi wlozysz i napewno nie bedzie taniej ani lepiej
Powodzenia