Musso dla kobiety?
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: franjo3 » 05 maja 2009, 15:58
Witam.
Moje Musso mam 1.5 roku i zrobiłem nim 25 tysi. Z tego jakieś 5 tysi w lesie. Jak każde auto się psuje tak i ten model również. Przez cały okres dołożyłem 2100 PLN na naprawy (z robicizną).
Do lasu (trochę błota, koleiny, piasek) nadaje się świetnie, z przyczepą sobie latam.
Kolega mówił o plastikach (czasem się urwą) koszt spawania/klejenia 7 zł (max 20) farba 20 zł, lakier 15.
Silnik bezawaryjny
Napędy najczęściej podciśnienie pada.
Za to cena auta i części jest niska. U mnie w lubuskim trochę części trudno dostać czasem 3 dni trzeba czekać. Ale generalni są.
Cóż zawsze znajdzie się ktoś kto powie że Nissan jest lepszy, być może ale Ja NP bym nie kupił.
Moja żona 152 cm wzrostu jeździ Musiakiem po zakupy. Jedyne na co narzeka to trudność przy wsiadaniu. Jej słowa: "lepiej skręca jak golf, w lusterkach więcej widać, moc dużo większa a jak sąsiad nie mógł zapalić to na dwójce go zaciągnęła". Kwestia jest tylko jedna czy się lubi styl z "sajgonu" czy nie.
Ja jestem dumny ze swojego auta, lubię się nim pokazać mimo że nie ma żadnych dodatków. Wielu ludziom już pomogłem w trudnej sytuacji na drodze (nissanom też) , i jestem zadowolony. Mam 2.9 TDI i nic więcej nie potrzeba. Chociaż według mnie to osiołek (nie popędzi ale pociągnie).
Pozdrawiam.
Moje Musso mam 1.5 roku i zrobiłem nim 25 tysi. Z tego jakieś 5 tysi w lesie. Jak każde auto się psuje tak i ten model również. Przez cały okres dołożyłem 2100 PLN na naprawy (z robicizną).
Do lasu (trochę błota, koleiny, piasek) nadaje się świetnie, z przyczepą sobie latam.
Kolega mówił o plastikach (czasem się urwą) koszt spawania/klejenia 7 zł (max 20) farba 20 zł, lakier 15.
Silnik bezawaryjny
Napędy najczęściej podciśnienie pada.
Za to cena auta i części jest niska. U mnie w lubuskim trochę części trudno dostać czasem 3 dni trzeba czekać. Ale generalni są.
Cóż zawsze znajdzie się ktoś kto powie że Nissan jest lepszy, być może ale Ja NP bym nie kupił.
Moja żona 152 cm wzrostu jeździ Musiakiem po zakupy. Jedyne na co narzeka to trudność przy wsiadaniu. Jej słowa: "lepiej skręca jak golf, w lusterkach więcej widać, moc dużo większa a jak sąsiad nie mógł zapalić to na dwójce go zaciągnęła". Kwestia jest tylko jedna czy się lubi styl z "sajgonu" czy nie.
Ja jestem dumny ze swojego auta, lubię się nim pokazać mimo że nie ma żadnych dodatków. Wielu ludziom już pomogłem w trudnej sytuacji na drodze (nissanom też) , i jestem zadowolony. Mam 2.9 TDI i nic więcej nie potrzeba. Chociaż według mnie to osiołek (nie popędzi ale pociągnie).
Pozdrawiam.
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: mussolinii » 05 maja 2009, 16:27
W czerwcu minie rok jak jezdze tym samochodem. Samochod ma 210tys, ja zrobilem nim juz 20tys. Bardzo fajny, rodzinny samochod, nadajacy sie zarowno do miasta na zakupy jak i na wypady w trasy. Diesel jest znakomity. Malo pali jak na motor 2.9 bo 8l/100 na trasie i ok.10-12l w miescie. Mialem wczesniej nissana sunny ktory palil podobnie wiec przesiadajac sie na Musso kosztow eksploatacyjnych nie odczuwam jakos specjalnie wiekszych.
Musso jest super... ma baaaardzo wielki bagaznik w ktorym po zlozeniu tylnej kanapy mozna nawet spac w 2osoby. U mnie w zasadzie samochod sluzy do jazdy po miescie, opony szosowe przy ktorych jazda jest przyjemna i cicha. Mozna nim zjechac spokojnie do lasu czy wybrac sie w miejsca mniej dostepne dla zwyklych osobowek. Przedni naped w moim egzemplarzu dziala wysmienicie. Nie byl jeszcze naprawiany i dziala na oryginalnym pneumatycznym zalaczaniu. Bardzo przydawal sie w zimie gdy wiekszosc samochodow miala problem przy ruszaniu na skrzyzowaniach gdys spadl i przymarzl snieg. Wystarczylo zalaczyc przod zeby wszystkich "wykasowac". Pojazd moze nie jest szybki ale za to bardzo wygodny i przestronny. Najlepiej sie nim jedzie w granicach 100km/h. Mozna oczywiscie rozpedzic go dosc znacznie ale wtedy widac to po wskazniku paliwa
Biegi w manualu wchodza dosc topornie ale idzie sie do tego przyzwyczaic. Generalnie pojazd naprawde warty uwagi, nawet dla kobiety ktora lubi sie wyroznic z tlumu. Silnik w zasadzie bezawaryjny (mowa o dieslu). Czesci eksploatacyjne porownywalne z kosztami czesci do osobowek np:
klocki przod ok. 120zl
klocki tyl ok. 100zl
tarcze przod ok. 130zl/szt
tarcze tyl ok. 150zl/szt
amortyzatory przod ok. 300zl/kpl.
amortyzatory tyl ok. 270zl/kpl.
oleum mobil1 15W40 - ok.70zl za 4l - wchodzi 8chyba jak dobrze pamietam.
To tak z glowy pisane i tyle zdaje sie placilem za te klamoty. Jak widac nie sa to jakies wielkie pieniadze. Cena zakupu tez jest dosc fajna i w miare rozsadna. Wszystko zalezy jaki egzemplarz sie kupi i w co jest wyposazony. Proponuje zeby mial ABS/EBD/TCS i klime.
Musso jest super... ma baaaardzo wielki bagaznik w ktorym po zlozeniu tylnej kanapy mozna nawet spac w 2osoby. U mnie w zasadzie samochod sluzy do jazdy po miescie, opony szosowe przy ktorych jazda jest przyjemna i cicha. Mozna nim zjechac spokojnie do lasu czy wybrac sie w miejsca mniej dostepne dla zwyklych osobowek. Przedni naped w moim egzemplarzu dziala wysmienicie. Nie byl jeszcze naprawiany i dziala na oryginalnym pneumatycznym zalaczaniu. Bardzo przydawal sie w zimie gdy wiekszosc samochodow miala problem przy ruszaniu na skrzyzowaniach gdys spadl i przymarzl snieg. Wystarczylo zalaczyc przod zeby wszystkich "wykasowac". Pojazd moze nie jest szybki ale za to bardzo wygodny i przestronny. Najlepiej sie nim jedzie w granicach 100km/h. Mozna oczywiscie rozpedzic go dosc znacznie ale wtedy widac to po wskazniku paliwa

klocki przod ok. 120zl
klocki tyl ok. 100zl
tarcze przod ok. 130zl/szt
tarcze tyl ok. 150zl/szt
amortyzatory przod ok. 300zl/kpl.
amortyzatory tyl ok. 270zl/kpl.
oleum mobil1 15W40 - ok.70zl za 4l - wchodzi 8chyba jak dobrze pamietam.
To tak z glowy pisane i tyle zdaje sie placilem za te klamoty. Jak widac nie sa to jakies wielkie pieniadze. Cena zakupu tez jest dosc fajna i w miare rozsadna. Wszystko zalezy jaki egzemplarz sie kupi i w co jest wyposazony. Proponuje zeby mial ABS/EBD/TCS i klime.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:20
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 3200
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: michalkjp » 05 maja 2009, 20:07
"Kolego Michalkjp to Strona posiadaczy i miłośników samochodów SsangYong a ty nie wiem co tu robisz chyba fora Ci się pojebały

Masz JEEPA to idź tam, podniecać się swoim Wranglerem a nie tu jakieś głupie wywody robisz

A jak z Musso masz kłopoty to sprzedaj albo zepchnij z Giewontu może to Ci da satysfakcje
Pozdrawiam i nie bądź złośliwy taki jak jesteś
"
Nie jestem złośliwy - po prostu wyrażam swoją opinię o tym złomie. Pani chciała poznać opinie użytkowników, to wyraziłem swoją.
Jeśli chcesz zobaczyć jak twój sajgonik biega w terenie, to wpadnij kiedyś na krzywą w B-Białej - chętnie odholuję ci za darmo to co zostanie z twojego samochodu
Jeśli ci się nie podoba, że na forum miłośników tego i owego narzekam na musso, to twój problem. Twoje bezkrytyczne podejście do tematu mnie nie interesuje. Jednak może zainteresować tą Panią, która szuka porady odnośnie samochodu. Ja jeżdżę Sajgonem ponad 3 lata - na początku bardzo lubiłem to auto, jednak mam już go dość.



Masz JEEPA to idź tam, podniecać się swoim Wranglerem a nie tu jakieś głupie wywody robisz



A jak z Musso masz kłopoty to sprzedaj albo zepchnij z Giewontu może to Ci da satysfakcje

Pozdrawiam i nie bądź złośliwy taki jak jesteś



Nie jestem złośliwy - po prostu wyrażam swoją opinię o tym złomie. Pani chciała poznać opinie użytkowników, to wyraziłem swoją.
Jeśli chcesz zobaczyć jak twój sajgonik biega w terenie, to wpadnij kiedyś na krzywą w B-Białej - chętnie odholuję ci za darmo to co zostanie z twojego samochodu

Jeśli ci się nie podoba, że na forum miłośników tego i owego narzekam na musso, to twój problem. Twoje bezkrytyczne podejście do tematu mnie nie interesuje. Jednak może zainteresować tą Panią, która szuka porady odnośnie samochodu. Ja jeżdżę Sajgonem ponad 3 lata - na początku bardzo lubiłem to auto, jednak mam już go dość.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 20
- Rejestracja: 10 kwie 2007, 15:10
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: vvooxx » 05 maja 2009, 22:01
to go spal i tyle w temacie. Krytyka nie musi być opryskliwa i sarkastyczna bo może również urazić osobę która pyta się o ocenę. Nie szanujesz ludzi i ich problemów więc nikt nie będzie tutaj szanował Twoich opinii...
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:20
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 3200
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: michalkjp » 05 maja 2009, 23:06
"to go spal i tyle w temacie. Krytyka nie musi być opryskliwa i sarkastyczna bo może również urazić osobę która pyta się o ocenę."
Sorry wodzu, ale ty chyba nie słyszałeś opryskliwej krytyki.
"Nie szanujesz ludzi i ich problemów więc nikt nie będzie tutaj szanował Twoich opinii..."
Ok, mam gdzieś czy szanujesz moje opinie. Chciałem pomóc Pani w dokonaniu właściwego wyboru - może posłucha mojej krytyki, może nie - jej sprawa. W każdym bądź razie będę miał czyste sumienie, że ostrzegłem ją przed kupieniem tego złomu.
Chyba już nic tu po mnie - nie lubię towarzystw wzajemnej adoracji. Już znikam, żeby nie urażać uczuć prawdziwych offroadersów jeżdżących w teren pod dyskotekę swoimi nosorożcami
Miłej zabawy i nie żelujcie za bardzo włosów, bo później trudno błoto odkleić po wycieczce 
Sorry wodzu, ale ty chyba nie słyszałeś opryskliwej krytyki.
"Nie szanujesz ludzi i ich problemów więc nikt nie będzie tutaj szanował Twoich opinii..."
Ok, mam gdzieś czy szanujesz moje opinie. Chciałem pomóc Pani w dokonaniu właściwego wyboru - może posłucha mojej krytyki, może nie - jej sprawa. W każdym bądź razie będę miał czyste sumienie, że ostrzegłem ją przed kupieniem tego złomu.
Chyba już nic tu po mnie - nie lubię towarzystw wzajemnej adoracji. Już znikam, żeby nie urażać uczuć prawdziwych offroadersów jeżdżących w teren pod dyskotekę swoimi nosorożcami


-
- Stały bywalec
- Posty: 576
- Rejestracja: 19 maja 2008, 15:34
- Model: Inny
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: alfik » 06 maja 2009, 0:39
Moja żona na codzień jeździ Kyronem, którego tak wiele od Musso nie dzieli i baaardzo go lubi. Dodam, że przesiadła się z Alfy. Polubiła automat, polubiła gabaryt i uważa, że czuje się jak w naszym pierwszym samochodzie - Wartburgu - jak w starych jeansach - bez stresu że się pobrudzi.
- traky
- Stały bywalec
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 0:09
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: traky » 13 maja 2009, 21:24
z tego co się zdążyłem zorientować to oprócz wyglądem grila i napisem z tyłu niczym sie nie różnią, reszta to kwestia wyposażenia, no chyba ze się mylę 

- Mariusz
- Forumowicz
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 sty 2008, 18:26
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Tomaszów Lub.
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: Mariusz » 14 maja 2009, 8:16
z manualem wcale nie trzeba się mordować nowsze modele na linkach chodzą bardzo przyzwoicie.
Wystarczy przesmarować linki ew.skasować luz na lewarku i jest spoko.
Wystarczy przesmarować linki ew.skasować luz na lewarku i jest spoko.
- Mariusz
- Forumowicz
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 sty 2008, 18:26
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Tomaszów Lub.
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: Mariusz » 14 maja 2009, 9:30
Chyba modele po lifcie, po 99r. Najlepiej skontaktuj się z kimś kto ma Miśka gdzieś blisko
i przejedź się wtedy sprawdzisz czy to jest auto Twoich marzeń
Skąd jesteś?
i przejedź się wtedy sprawdzisz czy to jest auto Twoich marzeń

-
- Nowy użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 02 maja 2009, 9:02
- Gadu-Gadu: 0
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: Eleni » 14 maja 2009, 9:55
Mazowieckie.
Na razie nie miałam możliwości przejechania się tym autem jednakże siedziałam, dotykałam... wstępnie podoba się stąd moja obecność na tym forum
Na razie nie miałam możliwości przejechania się tym autem jednakże siedziałam, dotykałam... wstępnie podoba się stąd moja obecność na tym forum

- Mariusz
- Forumowicz
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 sty 2008, 18:26
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Tomaszów Lub.
Re: Musso dla kobiety?
Postautor: Mariusz » 14 maja 2009, 10:07
Trochę daleko! Miśka mam 1,5 roku zrobiłem ok35000 km Kupiłem w bdb stanie więc eksploatacja mnie nie kostuje
dużo. Jeździ się przyjemnie i bez stresu ,że nie wyjadę z łąki czy lasu. Żona też chętnie nim jeździ ,wcześniej jeżdziła
osobówkami
dużo. Jeździ się przyjemnie i bez stresu ,że nie wyjadę z łąki czy lasu. Żona też chętnie nim jeździ ,wcześniej jeżdziła
osobówkami
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość