coś z hamulcami?
SsangYong Korando II oferowany był w Polsce wraz z modelem Musso. Wyposażony w rozwiązania techniczne znane z Mercedesa. Ze względu na projekt nadwozia - bezpośredni konkurent Jeepa Wranglera.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 21
- Rejestracja: 25 sty 2009, 17:55
- Model: Korando
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
coś z hamulcami?
Postautor: nureksw » 25 maja 2009, 21:49
Witam wszystkich i od razu przechodzę do konkretów. W ostatnim czasie zmieniłem klocki hamulcowe z przodu. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów stwierdziłem, że coś jest nie tak. Lewa strona znacznie słabiej hamowała, więc zacząłem przyglądać się sprawie. Po rozebraniu koła i dokładnemu przyjrzeniu się klockom i cylinderkowi stwierdziłem, że przyczyną może być lekko rozerwana uszczelka w cylinderku. Postanowiłem więc wymienić uszczelki. Jednak coś nadal nie działa. Koło z przodu i z tyłu po lewej stronie bardzo ciężko się kręcą, grzeją się podczas jazdy i znacznie gorzej hamują, niż prawa strona.W związku z powyższym mam zapytanie do was - czy to możliwe aby układ hamulcowy podłączyny był po tej samej stronie i jak możecie napiszcie czy kiedykolwiek spotkaliście się z czymś takim i jak to ewentualnie zostało naprawione? Wielkie z góry dzięki. Pozdrawiam.
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: coś z hamulcami?
Postautor: mussolinii » 26 maja 2009, 17:31
Jezeli masz ABS to masz 4ry przewody osobno wychodzace z pompy ABS. Nie ma wiec takiej mozliwosci by mocniej lapala prawa strona od lewej. Stawiam na zabrudzone tloczki hamulcowe bo:
1. jezeli jezdziles dlugo na wytartych klockach to tloczek byl bardziej wysuniety i mogl pokryc sie nalotem (rdza).
2. Jak zalozyles nowe klocki to tloczek sie cofnal i teraz haczy tym nalotem o uszczelke wewnatrz zacisku i stad problem z cofaniem sie tloczka. Kolo masz caly czas przyhamowane i jak sobie pojezdziles tak troszke to "zagotowales" nowe klocki i masz na ich powierzchni szkliwo, ktore slabiej bedzie hamowac teraz na tych kolach. To oczywiscie hipoteza ktora niekoniecznie musi byc trafiona.
Napisz jeszcze jakie to klocki i jakie tarcze hamulcowe zalozyles (firma).
1. jezeli jezdziles dlugo na wytartych klockach to tloczek byl bardziej wysuniety i mogl pokryc sie nalotem (rdza).
2. Jak zalozyles nowe klocki to tloczek sie cofnal i teraz haczy tym nalotem o uszczelke wewnatrz zacisku i stad problem z cofaniem sie tloczka. Kolo masz caly czas przyhamowane i jak sobie pojezdziles tak troszke to "zagotowales" nowe klocki i masz na ich powierzchni szkliwo, ktore slabiej bedzie hamowac teraz na tych kolach. To oczywiscie hipoteza ktora niekoniecznie musi byc trafiona.
Napisz jeszcze jakie to klocki i jakie tarcze hamulcowe zalozyles (firma).
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 21
- Rejestracja: 25 sty 2009, 17:55
- Model: Korando
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: coś z hamulcami?
Postautor: nureksw » 27 maja 2009, 14:59
Dzięki za podpowiedz. Wczoraj konsultowałem się z mechanikiem, poodkręcał przewodziki od ABS-u - wszysko OK. Odpowietrzyłem - tak mi się wydaje cały układ hamulcowy, i dalej to samo. Mechanik stwierdził, iż po odpowietrzeniu całe powietrze nie uleciało i jeszcze raz polecił to wykonać. Powinien problem ustąpić. Jednakże jak chciałem zabrać się za odpowietrzanie to przez nieuwagę ukręciłem jeden z odpowietrzników i chyba ten mi trzyma. Klocki i tarcze po wzrokowym sprawdzeniu wyglądają dobrze. Jedyne co muszę jeszcze zrobić to odkręcić zacisk hamulca, położyć go poziomo (cylinderkiem ku górze) i powoli przyciskając pedał hamulca wysunąć cylinderek z obudowy - to spowoduje wypchnięcie powietrza i powinno być OK. napiszę jak sobie z tym poradzę. Pozdrawiam.
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: coś z hamulcami?
Postautor: mussolinii » 27 maja 2009, 19:44
Jezeli masz zapowietrzony uklad hamulcowy to musisz go odpowietrzyc przy pomocy odpowietrznika... innej metody nie ma... tylko przez odpowietrznik mozna to zrobic. Przy tloczku jest gruba uszczelka i ona powietrza nie przepusci. Gdbyby przepuszczala to uklad hamulcowy bylby caly czas zapowietrzony i nie spelnialby swojej funkcji. Zalatw nowy odpowietrznik albo wymien caly zacisk hamulcowy na sprawny.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 21
- Rejestracja: 25 sty 2009, 17:55
- Model: Korando
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: coś z hamulcami?
Postautor: nureksw » 05 cze 2009, 10:42
Witam. No nareszcie sobie z ty poradziłem, a zrobiłem to w następujący sposób (może któremuś z was się kiedyś przyda). Zacisk hamulca jest skonstrowany w ten sposób aby powietrze znajdujące się w układzie odpowietrzać odpowietrznikiem znajdyjącym się w najwyższym punkcie zacisku, a więc analogicznie odwróciłem zacisk przewodem hamulcowym do góry. Wcisnąłem cylinderek do zacisku i przyłożyłem odpowiedniej odległości kawałek metalu (drzewo jest za słabe i się zaciska). Powolutku przyciskając pedał hamulca odkręcałem przewód tak aby powietrze znajdujące się w układzie uleciało wraz z płynem. Trwało to jakąś chwilę ale dało porządany skutek. Piszę w formie pojedyńczej ale wiadomo, że tego wszystkiego nie robiłem sam. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za zainteresowanie.
- simon
- Forumowicz
- Posty: 94
- Rejestracja: 27 lip 2008, 17:54
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 1932491
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: coś z hamulcami?
Postautor: simon » 23 lip 2009, 11:23
Witam kolegów. Wróciłem z wakacji i przejechałem w drodze powrotnej jakieś 800 km. Tylny klocek przytarł się do blachy i dopiero później zauważyłem, że blaszki sygnalizacyjne były wyłamane. Ale nic to, wymieniłem klocki na lucasa, jednak uszczelniacz cylinderka jest poprzecierany, a dodatkowo guma spuchła, gdyż jakiś mądrala niemiecki mechanik napchał do niej jakiegoś smaru, tak że obydwa uszczelniacze do wymiany.
W polparts mają komplet naprawczy na jedną stronę za blisko 200zł. wymienialiście może gdzieś same uszczelniacze?
nureksw pisze:... Po rozebraniu koła i dokładnemu przyjrzeniu się klockom i cylinderkowi stwierdziłem, że przyczyną może być lekko rozerwana uszczelka w cylinderku. Postanowiłem więc wymienić uszczelki. Jednak coś nadal nie działa.
W polparts mają komplet naprawczy na jedną stronę za blisko 200zł. wymienialiście może gdzieś same uszczelniacze?
simon - Ssang Yong Musso 2,9 TDI 140 KM 1998 manual
Wróć do „Korando II (1997 - 2006)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości