SsangYongKlub Polska

[scibor1]

Już samo jeżdżenie w terenie jest dla mnie upierdliwe (bo muszę, a nie chcę). A jeśli mam do wyboru wysiąść i cyknąć pstryczek na kole albo od razu iść po szpadel/łańcuchy/ciągnik, to wolę to pierwsze. Generalnie pomysł blokady przodu pojawił się z dwa tygodnie temu, jak uwięzłem na polnej drodze w oblodzonych koleinach przy zawracaniu. Prawe koła przód i tył bezsilnie sobie mieliły na lodzie, a lewy przód stał na twardym szorstkim i wystarczyłoby pół obrotu koła, żeby się wydostać. W końcu się udało innymi metodami, ale trwało to prawie pół godziny. No nic, kupię sobie jakiś przedni most do doświadczeń i zobaczę, co da się z tym zrobić.

[fidodido]

Generalnie pomysł blokady przodu pojawił się z dwa tygodnie temu, jak uwięzłem na polnej drodze w oblodzonych koleinach przy zawracaniu. Prawe koła przód i tył bezsilnie sobie mieliły na lodzie, a lewy przód stał na twardym szorstkim i wystarczyłoby pół obrotu koła, żeby się wydostać.

Czyli przy opcji 4x4 z reduktorem nie ma pełniej blokady bo działają mechanizmy różnicowe w mostach?

[scibor1]

Nie ma. To jest takie "suvowe" 4x4, czyli ciągnie jedno koło z tyłu i jedno z przodu.

[fidodido]

Zaraz to dlaczego nie można w ten sposób jeździć po czarnym? Wydawało mi się, że przynajmniej przód jet "sztywny" tzn. bez mechanizmu różnicowego.

[scibor1]

To jest pytanie do tych, którzy twierdzą, że nie można:) Jest tu kilka takich osób. Instrukcja na temat używania napędów mówi jedynie o sposobie włączania i wyłączania przodu (4H że sprzęgłem, 4L że sprzęgłem na zatrzymanym pojeździe) oraz o nieprzekraczanie 70km/h przy włączonym 4H.

[Zonk]

Polecam http://www.archive.org/details/Aroundth1937
Od 2 minuty dyferencjał łopatologicznie wyjaśnione działanie.

[MacGyver]

Nie można w ten sposób jeździć po czarnym bo z uwagi na różnice w drodze pokonywanej przez koła, pojawiają się różnice w prędkościach pomiędzy przodem a tyłem a między osiowego mechanizmu różnicowego reduktor typu part time nie posiada. I powstają naprężenia które są mocno nie korzystne dla całego układu. Tak w skrócie.

[scibor1]

To co napisał MacGyver ma sens. Obciążeń międzyosiowych nie ma przy jeździe na wprost i dokładnie takich samych oponach. Pojawią się przy skręcie i/lub różnicy w średnicy kół przód/tył wynikającej choćby z nierównomiernego zużycia bieżnika czy nierównej nawierzchni.
Dlaczego więc fabryczna instrukcja nic o tym nie mówi? Czy producent przeoczył tę kwestię? A może mechanizmy różnicowe w mostach są w stanie zniwelować te naprężenia? Choć wtedy niemożliwe byłoby hamowanie silnikiem...

[MacGyver]

Nie są w stanie zniwelować. Mechanizm różnicowy w moście niweluje różnice wywołane różnica prędkości a więc i pokonanej na zakręcie odległości dla kół tej osi w której jest zamontowany. Natomiast w rozwiązaniach gdzie występuje stały napęd na 4 koła bez możliwości
rozlaczenia stosuje się dodatkowo międzyosiowy mechanizm różnicowy. Powoduje on warunkach dobrej przyczepnosci (np suchy asfalt) równomierne i w zależności od potrzeb rozprowadzenie momentu obrotowego pomiędzy osiami. W pojazdach terenowych mechanizm międzyosiowy występuje z funkcja blokady (ręcznej lub automatycznej) gdyż np na lodzie lub w blocie w takim rozwiazaniu bez blokowania, będzie się kręcić tylko jedno koło to o najsłabszej przyczepności. Czasem zamiast miedzyosiowego mechanizmu w klasycznym rozumieniu stosuje się wiskozę - sprzęgło lepkościowe. A zawsze wiskoza występuje we wszystkich tych badziewiastych suv-ach z pseudo napędem na 4 koła.
W instrukcji Rextona z 2005 r z reduktorem "part time", rozwiązanie napędu identyko jak w Musso piszą tak: "4H (napęd na 4 koła, przełożenie szosowe) Stosuj to położenie do jazdy po mokrych lub śliskich nawierzchniach, również po drogach pokrytych śniegiem, błotem lub piaskiem. W tym położeniu jest znacznie lepsza trakcja niż przy napędzie na 2 koła. Sprzęgła w piastach przednich kół zostaną włączone automatycznie. 4L (napęd na 4 koła, przełożenie terenowe) Stosuj to położenie do uzyskania maksymalnej mocy i przyczepności. Stosuj 4L do podjazdów i zjazdów z pochyłości, jazdy z dużymi oporami w piasku, błocie lub głębokim śniegu."
I wszystko jakby jasne bo na śliskich nawierzchniach naprężenia na bieżąco się rozpraszają poprzez uślizg kół.

[scibor1]

No i wszystko ładnie i zrozumiałe wytłumaczyłeś. Bardzo dziękuję:)

[MacGyver]

Tak dla uzupełnienia informacji na temat reduktora ze skrzynią rozdzielczą "part time" stosowanego min. w Musso i Rextonach z dołączanym 4x4 to na podstawie informacji z "manuala" można wywnioskować, że znajduje się w nim swego rodzaju "sprzęgło przeciążeniowe"które ma za zadanie niwelować drastyczne przeciążenia układu napędowego. Niemniej o ile element ten zabezpiecza przed ukręceniem się np. półosi w skrajnej sytuacji nie należy go traktować jako elementu który pozwala bezkarnie jeździć 4x4 po "twardym".
Zarówno Musso jak i Rexton z omawianym reduktorem "part time" przy zapiętym 4x4 mocno się spinają przy manewrach i zmianie kierunku na twardym co może powodować przyspieszone i niestety powoduje przyśpieszone zużycie elementów układu napędowego typu krzyżaki, przeguby itd. Pozdrowienia

[fidodido]

Wybaczcie ale czegoś nie czaje. Jak tam ma się coś ukręcić jak działają mechanizmy różnicowe w mostach?

[MacGyver]

A to akurat jest bardzo proste: Mamy sztywny podział momentu obrotowego 50% przód 50 % tył, natomiast liczba obrotów obu wałów jest taka sama. Oba mosty przyjmują tą samą liczbę obrotów wału i za pośrednictwem mechanizmu różnicowego następuje dystrybucja na koła. koła na osi mogą się obracać z różną prędkością bo mechanizm różnicowy zapewnia możliwość niezależnej pracy kół na osi ale by nie generować naprężeń sumy obrotów poszczególnych osi musiałyby się zawsze zgadzać ze sobą co w praktyce jest niemożliwe gdyż przy manewrach i zmianie kierunku jazdy każde koło pokonuje inną drogę. Na śliskiej nawierzchni powstające naprężenia się na bieżąco rozpraszają poprzez poślizgi kół. natomiast na "twardym naprężenia się kumulują obciążając cały układ przeniesienia napędu i albo w którymś momencie przepuści opona albo najsłabszy czy też osłabiony element się ukręca np. zużyty i mający luzy przegub czy też krzyżak wału w "part time" jest szansa , że skompensuje to wspomniane sprzęgło przeciążeniowe ale nie jest to na dłuższą metę korzystne.
Za Wikipedią podaje cyt: "Mechanizm różnicowy w pojazdach ma za zadanie kompensację różnicy prędkości obrotowej półosi kół osi napędowej podczas pokonywania przez nie torów o różnych długościach, w przypadku pojazdów z napędem na więcej niż jedną oś może występować także dodatkowy centralny (międzyosiowy) mechanizm różnicowy w skrzyni rozdzielczej kompensujący różnicę prędkości obrotowej pomiędzy osiami napędowymi. Zapobiega to wytwarzaniu się niepożądanych naprężeń w układzie przeniesienia napędu, które przyczyniają się do szybszego zużycia opon, przekładni, zwiększenia spalania paliwa, oraz mogą prowadzić do ukręcenia półosi.
Zjawisko to występuje głównie podczas pokonywania zakrętów, jazdy po nierównym terenie itp.
całość tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mechanizm ... 5%BCnicowy

[fidodido]

No tak, centralny mechanizm różnicowy załatwiłby sprawę.

[krisw11]

O ! Dokładnie TAK Kolego tak jest np. w Land Cruiser, Rav 4,Pajero. Ewentualnie na suchym rozczepiać przód od tyłu i po temacie. Bo na mokrym ,śliskim albo w piachu nic temu napędowi nie będzie.