Postautor: scibor1 » 22 lut 2018, 7:14
Cześć. Pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. Ale każda pliszka swój ogonek chwali. Benzyna z gazem to raczej dla miastowych do zabawy w terenie, diesel to do pracy na wsi i w lesie, więc tutaj widać powiązanie użytkowo-zawodowe.
Przy zakupie sprawdź:
1. dokumenty i czytelność numeru VIN na ramie - nie ma nic gorszego niż problemy formalne
2. stan blacharki z naciskiem na ramę - chyba najbardziej kosztowna rzecz
3. sprawność napędów (dołączanie przodu plus reduktor, załapywanie sprzęgiełek w piastach - masz dobry okres żeby to sprawdzić, najlepiej widać na śliskim) - do ogarnięcie stosunkowo niedużym kosztem, ale wszelkie niesprawności są dobrym punktem w negocjacji ceny
4. mechanika ogólna z naciskiem na silnik (jak 2,9 telepie to może mieć zdychający jeden lub więcej wtryskiwaczy) i skrzynię biegów (starsze roczniki mają sterowanie linkami, które lubi się spsuć - też do ogarnięcia i do urwania z ceny)
5. Sprawność wyposażenia elektrycznego - lubią różne rzeczy nie działać i może to być uciążliwe
Pamiętaj, że sporo rzeczy działa w Musso na podciśnienie - naprawa tego może nie jest droga, ale prawidłowe zdiagnozowanie bywa prawdziwą misją...
Z ogłoszeń które wrzuciłeś to , ten Żelazków bym sobie odpuścił, chyba, że masz blisko. Mieszkowice warto zobaczyć.
Nie wiem jaki masz budżet i czego się spodziewasz, ale szukając swojego obejrzałem kilka sztuk i dopiero przy cenach pięciocyfrowych pojawiły się pojazdy nie wymagające natychmiastowej interwencji mechaniczno/blacharsko/elektycznej.
Powodzenia w "polowaniu";)