No i rdza, która w Korando może być w całkiem nieoczekiwanych miejscach. Ja kupiłem autko w dieslu - stan techniczny super, rama na 4+ ale rdza w wielu miejscach.
Sprawdź progi i elementy metalowe mocujące te plastikowe progi do ramy, tylną część ramy oraz wnęki nad tylnymi kołami /tam gdzie chowane są narzędzia/ oraz numer VIN nabity na ramie we wnęce prawego przedniego koła - bardzo często jest nieczytelny i później kłopot z przeglądzie.
Oraz obowiązkowo czy działa załączanie przedniego napędu. Ja na starcie zrezygnowałem z załączania go tylko i wyłącznie z kabiny. Zamontowałem sprzęgi manualne i zrezygnowałem z ich załączania ppodciśnieniowo.- i mam spokój - muszę tylko wyłazić z kabiny aby przekręcić sprzęgi.
Kupiłem Korando do holowania i slipowania dużej łodzi motorowej i w tej roli sprawdza się doskonale. Samodzielnie na szosie to on demonem prędkości nie jest - najlepsza to przelotowa 80 - 90 km/h.
Co innego w benzynie - ale tak jak napisał krisw11 bez LPG się nie obejdzie - zużycie benzyny to..........
Pozdrawiam