Podzielę się tez swoim entuzjazmem z użytkowania Rextona!
Jestem pod dużym wrażeniem z osiągów i mocy !
Nie katuje nigdy auta,ale ub.niedziele pojechaliśmy na mała wycieczkę zorganizowana po lasach i bezdrożach i adrenalina do dziś mnie trzyma hihi (a jest już czwartek)
Było trochu błota ,wąwozów ,podjazdów i ani raz mnie nie zawiódł
Nawet bez reduktora tak „drze” ze robi na mnie wrażenie
Tam gdzie inne auta zakopywały się w błocie szedł jak burza!
Koniecznie muszę założyć mu osłonę pod spod!
No jak dziecko!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.