SsangYongKlub Polska

[krzychu]

mussolinii pisze:

Jeżeli pojazd nie jest samochodem cięzarowym takiego wymogu spełniać prawdopodobnie nie musi... więc jak chcesz to możesz sobie kratkę z materiału zawiesić.

No niestety mój Musiołek w DR i Karcie Pojazdu ma wpis samochód ciężarowy
Czyli miękka zwijana kratko-roleta pionowa odpada.

Zdjęć nie robiłem bo nikt nie chciał - nawet proponowałem że zrobię.
Jak coś to nie ma problemu.. pstryknę fotki. Nie wiem czy dziś ale zrobię.

Jak to nikt nie chciał

krzychu pisze:

Mój musiołek ma homologację na ciężarowe, ale kraty nie było.

Kupiłem kratę od sąsiada która pasuje gabarytowo idealnie do bagażnika.
I teraz pytanko.
Czy moglibyście zrobić zdjęcia jak jest u Was zamontowana krata?

Za wklejone zdjęcia i odpowiedzi wielkie dzięki dla Was.
Przy okazji robienia stopni będę drutował kratę do bagażnika

[ponton26]

Panowie, chciałbym jedynie zwrócić Waszą uwagę, na fakt, iż jazda z kratką mocno ogranicza możliwości ładunkowe Nosorożca. Ciężko upchać dłużycę, fotele tylne się już nie rozłożą, nie wyśpimy się w aucie poza tym robić sobie z auta sukę policyjną za własne siano to tak średnio jak dla mnie.
Ja osobiście mam Musso które ma w dowód rej. wbite samochód ciężarowy uniwersalny, i jak jeżdżę nim już czwarty rok to nikt się o kratkę nie pytał ani na przeglądach ani w trakcie kontroli drogowych przeprowadzanych przez funkcjonariuszy służb do tego uprawnionych.
to tyle z mojej strony w temacie kratki.

[Ramzes]

Poprzedni właściciel mojego MUSSIAKA miał kratkę ale w garażu, a w DR był jako ciężarowy. Jeździł bez kratki
Ja osobiście bardzo się ucieszyłem jak przypadkowo podczas dobijania targu zaproponował abym zabrał ze sobą kratkę (dla niego kawałek zbędnego żelastwa)

Zamontowałem kratkę ponieważ często wożę w bagażniku różne przedmioty, paczki, a MUSSO to kombi a nie sedan.

W chwili zderzenia nawet mały przedmiot w bagażniku zamienia się w pocisk, który może Was zranić lub zabić.

Dawno dawno temu jak byłem piękny i młody, z kumplami "woziliśmy" się po okolicy maluchem (wtedy nie było BMW). Z tyłu na podszybiu był rozłożony średniej wielkości radiomagnetofon z odpiętymi luźno głośnikami, a kaseta była przygotowana na utwór ICE MC "think about the way". (wzruszyłem się)
Jak szły poboczem jakieś fajne laski to zatrzymywaliśmy się, a magnetofon działał na zasadzie wabika. (Czasami kogoś poznawało się, częściej wychodziliśmy na wiejskich buraków).

No i kiedyś kumpel bardzo ostro zahamował na maxa ( spacerujące dziewczyny były wart opon), ja siedziałem z tyłu i GŁOŚNIK WALNĄ MI W RĘKĘ. Myślałem, że mam złamaną, z bólu to się popłakałem przy kumplach i dziewczynie. Jak bym tak mocno dostał w głowę to bym chyba stracił przytomność lub jeszcze co gorsze.

Od tamtej pory nic z tyłu nie wożę luźno, mam nauczkę na całe życie. Kratkę zamontowałem. Musso to nie sedan.
Podobne problemy mają ludzie w kamperach.

W razie potrzeby kratkę można szybko odkręcić (4 śruby)

[mussolinii]

Panowie.. jezeli wozicie paczki, i inne klamoty co wystaja poza zaglowki w gore to obowiazkowo krata. Po to to jest by chronic Wasze zycie. Sytuacji podbramkowych na drogach jest mase.. nie ma o czym mowic, to nie zarty.
Ja krate rowniez mam w garazu, jeszcze jej ani razu nie montowalem. Ojciec mial ten samochod zarejestrowany jako ciezarowy. Rowniez krata byla w garazu. Tym czym sie zajmowal (firma) to nie bylo koniecznosci jej montowania ze wzgledu na fakt ze w bagazniku wozil powietrze
Zakladal to tylko na przeglady.
Teraz samochod jest osobowy wiec temat sprawdzania gdzies na przegladzie czy na drodze przez policjantow odpada calkowicie.