Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: Ramzes » 16 gru 2010, 20:57
do admina - proszę o wyrozumiałość założyłem nowy wątek, ponieważ w starym moim wątku był tytuł nie adekwatny do zawartości i nie mogłem doczekać się pomocy Forumowiczów.
Mam pytanie do właścicieli aut z TODem. Jak wam się to w praktyce sprawdza.
Latem na suchym asfalcie na parkingu wyczuwam opory w układzie napędowym. Ostatnio zaczęło mi coś stukać przy manewrowaniu tak jakby przeguby.
Oleje mam wszędzie wymienione i sprawdzam poziom ich (mosty, reduktor, skrzynia biegów), osłony na przegubach przednich są OK.
Mam wrażenie, że mój TOD nie odłącza w 100% momentu napędu na przednią oś.
Nie wiem czy coś jest popsute (sprzęgło elektromechaniczne). A może to norma?
Na ciepłym asfalcie potrafią koła trochę piszczeć na parkingu przy maksymalnym skręcie. W zeszłą zimę jak miałem jeszcze założone oba wały, to po śliskim w ciasnych skrętach odnosiłem wrażenie, że przednie koła chcą wpadać w poślizg, uciekają na zewnątrz.
Po odkręceniu przedniego wału, autem dużo lepiej się manewruje na ciasnym parkingu. Nie ma oporów
Czy powyższe objawy świadczą o awarii mojej skrzyni rozdzielczej, a może to norma?
Kiedyś zaobserwowałem latem na ciepłym asfalcie Toyotę LC 120 jak zawracała, bardzo jej piszczały przednie koła. Wydaje mi się, że w LC jest podobny system do naszego TOD.
Aha, ja mam przedni wał bez tłumika, wygląda jak od diesla, może jest nie oryginalny.
Podobno w Musso 3,2 często siadają krzyżaki na przednim wale, co by świadczyło, że TOD nie odłącza w 100% napędu na przednią oś.
Spotkałem się z użytkownikiem Musso 3,2 który odkręcał przedni wał na lato, a na zimę zakładał z powrotem. Twierdził, że robi to dla oszczędności paliwa, ale on mi chciał sprzedać auto. Myślę, że robił to z tych samych pobudek co ja zadaje pytanie. Nie zauważyłem, aby auto mniej paliło bez przedniego wału.
Napiszcie co sądzicie: norma to czy awaria TODu.
Mam pytanie do właścicieli aut z TODem. Jak wam się to w praktyce sprawdza.
Latem na suchym asfalcie na parkingu wyczuwam opory w układzie napędowym. Ostatnio zaczęło mi coś stukać przy manewrowaniu tak jakby przeguby.
Oleje mam wszędzie wymienione i sprawdzam poziom ich (mosty, reduktor, skrzynia biegów), osłony na przegubach przednich są OK.
Mam wrażenie, że mój TOD nie odłącza w 100% momentu napędu na przednią oś.
Nie wiem czy coś jest popsute (sprzęgło elektromechaniczne). A może to norma?
Na ciepłym asfalcie potrafią koła trochę piszczeć na parkingu przy maksymalnym skręcie. W zeszłą zimę jak miałem jeszcze założone oba wały, to po śliskim w ciasnych skrętach odnosiłem wrażenie, że przednie koła chcą wpadać w poślizg, uciekają na zewnątrz.
Po odkręceniu przedniego wału, autem dużo lepiej się manewruje na ciasnym parkingu. Nie ma oporów
Czy powyższe objawy świadczą o awarii mojej skrzyni rozdzielczej, a może to norma?
Kiedyś zaobserwowałem latem na ciepłym asfalcie Toyotę LC 120 jak zawracała, bardzo jej piszczały przednie koła. Wydaje mi się, że w LC jest podobny system do naszego TOD.
Aha, ja mam przedni wał bez tłumika, wygląda jak od diesla, może jest nie oryginalny.
Podobno w Musso 3,2 często siadają krzyżaki na przednim wale, co by świadczyło, że TOD nie odłącza w 100% napędu na przednią oś.
Spotkałem się z użytkownikiem Musso 3,2 który odkręcał przedni wał na lato, a na zimę zakładał z powrotem. Twierdził, że robi to dla oszczędności paliwa, ale on mi chciał sprzedać auto. Myślę, że robił to z tych samych pobudek co ja zadaje pytanie. Nie zauważyłem, aby auto mniej paliło bez przedniego wału.
Napiszcie co sądzicie: norma to czy awaria TODu.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: Ramzes » 21 gru 2010, 17:44
Założyłem dzisiaj przedni wał.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: mussolinii » 21 gru 2010, 20:00
No i slusznie bo jazda bez przedniego walu to... profanacja w tej gablocie.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
- uki
- Stały bywalec
- Posty: 626
- Rejestracja: 01 sty 2010, 16:07
- Model: Rexton
- Rok produkcji: 2002
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Lokalizacja: Podlasie :)
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: uki » 22 gru 2010, 1:02
I jak po zalozeniu walu ? Czujesz jak przod nadrabia przy sliskim lub na sniegu z blotem szczegolnie na osiedlowych nieodsniezonych uliczkach ?
Twardziele nie jedzą miodu, twardziele wysysają pszczoły i jeżdżą Rextonem
-
- Stały bywalec
- Posty: 576
- Rejestracja: 19 maja 2008, 15:34
- Model: Inny
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: alfik » 22 gru 2010, 16:29
LC 120 ma w centralnym dyfrze torsena - napęd na cztery koła jest stały - przód i tył zą stale napędzane, jednak torsen zapewnia wyrówanie obrotów i samoczynnie się przyblokowuje w poślizgu. Takie rozwiązanie miałem w alfie - super. W LC można tego torsena dodatkowo na 100% zablokować. TOD jest sterowany elektronicznie - stawiam na to, że zepsuty nie działa wcale. Przedni wał kręci się cały czas - jest przecież napędzany od strony kół - stąd krzyżaki kręcą się non stop. To czy TOD trzyma przedni most sprawdzić jest łatwo - skrzynia na P jedno przednie koło lewarkiem do góry i pokręcić kołem - da się pokręcić - TOD nie trzyma przodu. Nie da - trzyma. Trudno kręcić - są jakieś opory.
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: Ramzes » 22 gru 2010, 19:24
ALFIK oświeciłeś mnie. Jak znajdę trochę czasu to sprawdzę Twoim sposobem.
Na razie u mnie odwilż, drogi są czarne, tak więc nie ma różnicy w jeździe czy z przednim czy bez wału.
W wolnej chwili sprawdzę sposobem alfika i napiszę.
Na razie u mnie odwilż, drogi są czarne, tak więc nie ma różnicy w jeździe czy z przednim czy bez wału.
W wolnej chwili sprawdzę sposobem alfika i napiszę.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- uki
- Stały bywalec
- Posty: 626
- Rejestracja: 01 sty 2010, 16:07
- Model: Rexton
- Rok produkcji: 2002
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Lokalizacja: Podlasie :)
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: uki » 23 gru 2010, 0:24
Sposobem Alfika u mnie sprawdzone i nie da sie ruszyc kolem 

Twardziele nie jedzą miodu, twardziele wysysają pszczoły i jeżdżą Rextonem
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: Ramzes » 23 gru 2010, 12:49
Sprawdziłem sposobem ALFIKA i też nie da się ruszyć kołem. Samochód na pierwszym biegu raz wyłączona stacyjka, raz włączona stacyjka i kołem nie dało się ruszyć. Tylko troszke, tyle ile jest luzu w układzie napędowym, przedni wał minimalnie ruszał się.
APEL DO UŻYTKOWNIKÓW AUT Z TOD'EM.
Siostry i bracia nawołuje do wykonania próby wg wskazania ALFIKA:
To czy TOD trzyma przedni most sprawdzić jest łatwo - skrzynia na P jedno przednie koło lewarkiem do góry i pokręcić kołem - da się pokręcić - TOD nie trzyma przodu. Nie da - trzyma. Trudno kręcić - są jakieś opory.
Następnie proszę o wymianę spostrzeżeń na forum. U mnie i u UKI'ego nie da się ruszyć kołem.
A wszystko to BY JEŹDZIŁO SIĘ LEPIEJ.
WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
Wody, błota i piachu ponad przednią maskę. dla fanów offroadu
APEL DO UŻYTKOWNIKÓW AUT Z TOD'EM.
Siostry i bracia nawołuje do wykonania próby wg wskazania ALFIKA:
To czy TOD trzyma przedni most sprawdzić jest łatwo - skrzynia na P jedno przednie koło lewarkiem do góry i pokręcić kołem - da się pokręcić - TOD nie trzyma przodu. Nie da - trzyma. Trudno kręcić - są jakieś opory.
Następnie proszę o wymianę spostrzeżeń na forum. U mnie i u UKI'ego nie da się ruszyć kołem.
A wszystko to BY JEŹDZIŁO SIĘ LEPIEJ.
WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
Wody, błota i piachu ponad przednią maskę. dla fanów offroadu
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: mussolinii » 23 gru 2010, 13:58
Zobaczcie jaki sterownik macie pod siedzeniem kierowcy i wszystko bedzie jasne... nie trzeba lewarowac samochodu... wystarczy odchylic dywanik i zobaczyc nalepke i co na niej jest napisane.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 576
- Rejestracja: 19 maja 2008, 15:34
- Model: Inny
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: alfik » 23 gru 2010, 15:47
mussolinii pisze:Zobaczcie jaki sterownik macie pod siedzeniem kierowcy i wszystko bedzie jasne... nie trzeba lewarowac samochodu... wystarczy odchylic dywanik i zobaczyc nalepke i co na niej jest napisane.
Na nalepce nie będzie napisane, czy układ jest zepsuty - a o to tu chodzi o rozwiązanie zagadki - czy stały napęd na przód to tak ma być w TOD, czy nie? Sprawdziłem w literaturze. Serwice manual rextona mówi, że na przednie koła kierowane jest od 3 do 44% momentu - czyli nigdy nie jest zero. I to pierwsza wskazówka. Druga jednak jest taka, że przy manewrach parkingowych nie powinno się wyczuwać oporu jak przy zwykłym 4x4 bez centralnego dyfra. Przy szybkiej jeździe po asfalcie na przód idzie 15% mementu - dla bezpieczeństwa. Przy skrętach na śliskim na przód idzie 30%. Przy ruszaniu na śliskim dochodzi do pełnego zablokowania 50/50 (co jest sprzeczne z innym akapitem ówiącym o max 44% ale to może w czasie jazdy, nie ruszania). W 4L sprzęgło międzyosiowe jest stale w pełni zablokowane, choć przy bardzo wolnym ruchu (do 10obr wału napędowego na sekundę) popuszcza trochę. Przy hamowaniu daje 30% przymknięcia sprzęgła, żeby nie zakłucać ABS a trochę wspomagać hamowanie
Komputer stale śledzi różnicę prędkości pomiędzy osiami i dodaje lub popuszcza sprzęgła międzyosiowego.
System ma rozbudowaną diagnostykę i jak zepsuty zapala lampkę i przestaje działać. Komputer pozwala okreslić kod błędu.
PS. - na ostrych skrętach na suchym betonie podziemnego parkingu mój Kyron też popiskuje przednimi kołami, a przód na pewno ma odłączony - wynika to z geometrii zawieszenia.
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: Ramzes » 23 gru 2010, 17:29
Może wszystko mam w porządku, nie mam doświadczenia z terenówkami. Wcześniej jeździłem polonezami i maluchami.
Poprzedni właściciel mojego nosorożca (jednocześnie pierwszy właściciel) jak przy transakcji kupna -sprzedaży pojechaliśmy na stacje diagnostyczną to apelował do diagnosty aby podłożył drugą parę rolek na drugą oś. Jak się bada hamulce to jedna oś jest w rolkach to on kazał podłożyć dodatkowe rolki pod drugą oś.
Przy próbie hamowania, obie osie kręciły się jednocześnie. Dla mnie wniosek:
1) albo od nowości tak było co sugeruje, że u mnie jest wszystko OK z TOD'em,
2) albo poprzedni właściciel wiedział, że coś jest zrypane z TOD'em kazał podłożyć dodatkowe rolki sugerując, że to norma dla takich aut.
Ale wówczas po co diagnosta miałby dodatkowe rolki na stanie (tylko dla zepsutych aut z TOD'em). Podobno trochę kosztują, bo przepisy wymagają aby miały homologacje.
Poprzedni właściciel mojego nosorożca (jednocześnie pierwszy właściciel) jak przy transakcji kupna -sprzedaży pojechaliśmy na stacje diagnostyczną to apelował do diagnosty aby podłożył drugą parę rolek na drugą oś. Jak się bada hamulce to jedna oś jest w rolkach to on kazał podłożyć dodatkowe rolki pod drugą oś.
Przy próbie hamowania, obie osie kręciły się jednocześnie. Dla mnie wniosek:
1) albo od nowości tak było co sugeruje, że u mnie jest wszystko OK z TOD'em,
2) albo poprzedni właściciel wiedział, że coś jest zrypane z TOD'em kazał podłożyć dodatkowe rolki sugerując, że to norma dla takich aut.
Ale wówczas po co diagnosta miałby dodatkowe rolki na stanie (tylko dla zepsutych aut z TOD'em). Podobno trochę kosztują, bo przepisy wymagają aby miały homologacje.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: mussolinii » 23 gru 2010, 18:57
Ramzes pisze:...co sugeruje, że u mnie jest wszystko OK z TOD'em,
alfik pisze:Na nalepce nie będzie napisane, czy układ jest zepsuty ...
Wlasnie dlatego porponuje zajrzec najpierw pod fotel by Wasze dywagacje mialy sens. To tylko DAewoo, a jak zdazylismy sie juz przekonac, ladowali tam co w lapy wpadlo. Moze zalozyli zwykly 4x4 ze sterownikiem z zolta nalepka??
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 576
- Rejestracja: 19 maja 2008, 15:34
- Model: Inny
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: alfik » 23 gru 2010, 19:17
Między full time (TOD) a part time (dołączany przód ręcznie) jest więcej różnic niż komputer. Inny jest reduktor i piasty. No i oczywiście guziczki - brak pozycji 2H. Były by też wężyki podciśnienia do piast w part time.
100% zablokowany centralny dyfer na suchym czuć natychmiast. Ale oczywiście wszystko zobaczyć można. Auto nie nowe i ktoś mógł robić ciekawe hafty. Na you tube widziałem śliczny film o "naprawie" sprzęgiełek w korrando przez włożenie do środka kawałków gumy, by je załączyć na stałe
.
Proponuję jeszcze jedną próbę - jak się przy 4L zapala lampka a nie pali się awaria, to powinno być niemotane.
100% zablokowany centralny dyfer na suchym czuć natychmiast. Ale oczywiście wszystko zobaczyć można. Auto nie nowe i ktoś mógł robić ciekawe hafty. Na you tube widziałem śliczny film o "naprawie" sprzęgiełek w korrando przez włożenie do środka kawałków gumy, by je załączyć na stałe

Proponuję jeszcze jedną próbę - jak się przy 4L zapala lampka a nie pali się awaria, to powinno być niemotane.
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: mussolinii » 23 gru 2010, 19:24
Byl tez FULL TIME bez TOD... odsylam kolege do poczytania postu: viewtopic.php?f=4&t=1406&st=0&sk=t&sd=a&start=15
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
-
- Stały bywalec
- Posty: 373
- Rejestracja: 31 sie 2008, 13:29
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mam pytanie do właścicieli aut z TODem 4x4 - benzyna 3,2
Postautor: Ramzes » 23 gru 2010, 19:31
Ja włączam reduktor tak:
Auto stoi, biegi na luz, wciskam sprzęgło, przekręcam przycisk na desce, zaczyna mrugać kontrolka, po około 3 - 4 sek zaczyna świecić się na stałe i mam już włączony reduktor.
Wyłączam odwrotnie:
Auto stoi, biegi na luz, wciskam sprzęgło, przekręcam przycisk na desce, zaczyna mrugać kontrolka, po około 3 - 4 sek przestaje świecić i mam już wyłączony reduktor.
Auto stoi, biegi na luz, wciskam sprzęgło, przekręcam przycisk na desce, zaczyna mrugać kontrolka, po około 3 - 4 sek zaczyna świecić się na stałe i mam już włączony reduktor.
Wyłączam odwrotnie:
Auto stoi, biegi na luz, wciskam sprzęgło, przekręcam przycisk na desce, zaczyna mrugać kontrolka, po około 3 - 4 sek przestaje świecić i mam już wyłączony reduktor.
KOCHAM NOSOROŻCE, quady, narty, karawaning
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość