Osobiście popieram kolegę traky
Sam zakupiłem kilka lat temu prostownik za ponad 200 z Einhela.
Zwykły transformator z zabezpieczeniami tylko przeciwzwarciowymi i przeciążeniowymi.
Do tego zakres 6/12/24V i ładowanie szybkie wolne.
Zakres prądu jakieś 15A więc i akku do 150Ah można ładować.
Fakt że jest dość ciężki i gabarytowy ale nawet stare baterie potrafi zreanimować jak się je odpowiednio przygotuje.
Jedyne czego mi w nim jeszcze brakuje to szybki rozruch.
Aku
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Aku
Postautor: mussolinii » 03 mar 2011, 20:38
A ja jestem zwolennikiem postepu. Po cholere mi klamot ktory zajmuje duzo miejsca, ma grube kable i trzeba go pilnowac? Majac wlasnie kiedys prostownik transformatorowy zagotowalem dobry akumulator i... nie nadawal sie juz do niczego.
Teraz male pudeleczko z wszelkimi zabezpieczeniami nie dosc ze laduje impulsami to jeszcze ma cienkie kabelki i ma mozliwosci ladowania wszystkiej masci akumulatorow. Na dodatek mozna taki akumulator wlozyc do piwnicy i nie trzeba sie nim interesowac co miesiac bo ladowarka pilnuje tego za Ciebie ladujac co jakis czas akumulator gdy jego napiecie spadnie ponizej granicznej wartosci. A i jeszcze jedno... nie trzeba odkrecac korkow w aku. czego niestety nie mozna bylo zrobic przy transformatorku.
Wczoraj podladowalem nim aku w musso nie demontujac akumulatora spod maski, potem naladowalem ladowareczka zelka 5Ah i zelek tez chodzi jak ta lala. Potrzebowalem ladowarki uniwersalnej ktora mozna ladowac rozne akumulatory i efekt zakupu mnie satysfakcjonuje.
Teraz male pudeleczko z wszelkimi zabezpieczeniami nie dosc ze laduje impulsami to jeszcze ma cienkie kabelki i ma mozliwosci ladowania wszystkiej masci akumulatorow. Na dodatek mozna taki akumulator wlozyc do piwnicy i nie trzeba sie nim interesowac co miesiac bo ladowarka pilnuje tego za Ciebie ladujac co jakis czas akumulator gdy jego napiecie spadnie ponizej granicznej wartosci. A i jeszcze jedno... nie trzeba odkrecac korkow w aku. czego niestety nie mozna bylo zrobic przy transformatorku.
Wczoraj podladowalem nim aku w musso nie demontujac akumulatora spod maski, potem naladowalem ladowareczka zelka 5Ah i zelek tez chodzi jak ta lala. Potrzebowalem ladowarki uniwersalnej ktora mozna ladowac rozne akumulatory i efekt zakupu mnie satysfakcjonuje.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
- traky
- Stały bywalec
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 0:09
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Aku
Postautor: krzychu » 04 mar 2011, 15:17
Mussolinii, bez nerwów
Ile kościołów tyle wyznawców.
Ja swojego też pilnować nie muszę.
Od podłączam go i już.
Ale nie ważne.
Jedni wolą sprawdzone konstrukcje sprzed 20 lat a inni idą z duchem postępu i kupują małe wynalazki elektroniczne.
Dziwi mnie tylko fakt że nie trzeba odkręcać korków.
Kiedyś w jakimś sklepie widziałem taki mały wynalazek uniwersalny w cenie chyba 150 - 170 zł. i się nad nim zastanawiałem.
Mam jeszcze dwa akku żelowe.

Ile kościołów tyle wyznawców.
Ja swojego też pilnować nie muszę.
Od podłączam go i już.
Ale nie ważne.
Jedni wolą sprawdzone konstrukcje sprzed 20 lat a inni idą z duchem postępu i kupują małe wynalazki elektroniczne.
Dziwi mnie tylko fakt że nie trzeba odkręcać korków.
Kiedyś w jakimś sklepie widziałem taki mały wynalazek uniwersalny w cenie chyba 150 - 170 zł. i się nad nim zastanawiałem.
Mam jeszcze dwa akku żelowe.

Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika

hasło: musso
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Aku
Postautor: mussolinii » 05 mar 2011, 8:43
Ja sie nie denerwuje.. bynajmniej nie jest to powod do zdenerwowania. Milo jest poczytac rozne inne opinie bo przeciez po to mamy to forum.
Nie trzeba odkrecac korkow bo ladowarka impulsowa nie "gotuje" akumulatora. W przypadku transformatorka nie ma on zabezpieczenia przed nadmiernym naladowaniem i dlatego trzeba znac czas ladowania i wiedziec kiedy go wylaczyc. Transformatorek laduje aku rownomiernym pradem a ladowarka impulsowa puszcza krotkie impulsy pradowe. Dlatego nie ma duzego procesu gazowania. Kazdy akumulator kwasowo-olowiowy ma odpowietrzenie jednak bezpiecznie jest odkrecac korki przy ladowaniu ladowarka transformatorowa gdyz nadmierna ilosc gazow moze go rozsadzic.
Do zalet impulsiaka nalezy jeszcze dodac brak iskrzenia podczas podlaczania krokodyli. Ladowarka sama rozpoznaje jaki ma akumulator i po chwili zaczyna ladowac testujac stan akumulatora.
Mam jeszcze drugi akumulaotr kwas-olow w piwnicy i dzis przetestuje program odsiarczania. Stal juz troszke bez ladowania i przyda mu sie regeneracja ktorej wykonanie raz w roku zaleca producent ladowarki. Korki przy tej operacji odkrece i zobacze czy bedzie cos bulgotac gdyz napiecie przy tej operacji jest troszke wyzsze niz normalne ladowanie.
Nie trzeba odkrecac korkow bo ladowarka impulsowa nie "gotuje" akumulatora. W przypadku transformatorka nie ma on zabezpieczenia przed nadmiernym naladowaniem i dlatego trzeba znac czas ladowania i wiedziec kiedy go wylaczyc. Transformatorek laduje aku rownomiernym pradem a ladowarka impulsowa puszcza krotkie impulsy pradowe. Dlatego nie ma duzego procesu gazowania. Kazdy akumulator kwasowo-olowiowy ma odpowietrzenie jednak bezpiecznie jest odkrecac korki przy ladowaniu ladowarka transformatorowa gdyz nadmierna ilosc gazow moze go rozsadzic.
Do zalet impulsiaka nalezy jeszcze dodac brak iskrzenia podczas podlaczania krokodyli. Ladowarka sama rozpoznaje jaki ma akumulator i po chwili zaczyna ladowac testujac stan akumulatora.
Mam jeszcze drugi akumulaotr kwas-olow w piwnicy i dzis przetestuje program odsiarczania. Stal juz troszke bez ladowania i przyda mu sie regeneracja ktorej wykonanie raz w roku zaleca producent ladowarki. Korki przy tej operacji odkrece i zobacze czy bedzie cos bulgotac gdyz napiecie przy tej operacji jest troszke wyzsze niz normalne ladowanie.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Aku
Postautor: mussolinii » 05 mar 2011, 16:51
krzychu pisze:jjjaaaaa cieeeee
Nie bardzo rozumiem krzychu... o co Tobie biega? JEst troche ludzi, ktorzy nie musza sie znac tak super ja Ty na tych sprawach... po to ten opis tworze... niemniej widze ze chyba nie ma to sensu skoro sa tego typu teksty nie wnoszace nic do sprawy.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Aku
Postautor: krzychu » 05 mar 2011, 17:48
Chodziło mi o zdolności tego prostownika a nie o Twoją wiedze.
Takie cudo to bym pokombinował zamontować na stałe w samochodzie i tylko "auto podłączać pod 230V".

Takie cudo to bym pokombinował zamontować na stałe w samochodzie i tylko "auto podłączać pod 230V".


Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika

hasło: musso
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Aku
Postautor: mussolinii » 05 mar 2011, 19:45
Jest specjalna zlaczka do podkrecenia na "oczka" pod akumulator. Do tego kawalek kabelka i wtyczka do polaczenia z urzadzeniem. To taki patent do przymocowania na stale.
Wiecej akcesorii mozna zobaczyc np tu (ADD_ON:S) http://www.ctek.com/PL/consumer/mxs-50.aspx
Wiecej akcesorii mozna zobaczyc np tu (ADD_ON:S) http://www.ctek.com/PL/consumer/mxs-50.aspx
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
- matee
- Stały bywalec
- Posty: 427
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 13:01
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 8075048
- Lokalizacja: Gdańsk/Bytów
Re: Aku
Postautor: matee » 08 mar 2011, 9:04
A ja właśnie odkryłem "wadę" elektronicznej ładowarki
wysokoobrotowy wentylatorek.

OME +4cm, BL +4cm, BFG MT KM2 31", Snorkel, Rear Air Locker, uchwyty na kubki
żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los
żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Aku
Postautor: mussolinii » 08 mar 2011, 15:28
U mnie wentyaltorka nie ma 

Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości