Nie jestem pewien,ale gdzieś czytałem,że te kyrony 2.7 są już bez reduktora.Jeśli chodzi o teren,to kyron jest bardziej odporny od reksia,czego przykładem jest wspólny wypad z koegą szyszą i jego ś.p. reksiem (a poważnie to autka te wymagają wstępnego przygotowania w teren,choć do dzisiaj nie wiadomo jakim cudem woda dostała się do miski,bo przez górę raczej niemożliwe).Narazie chcę uzbierać trochę kolegów władków, i zafundować kyronkowi wyższe zawiecho,osłony(szczególnie bak ,bo franca nisko jest),no i może o snorkla się pokuszę ( od bajtla chciałem mieć autko z "kominem"),ewentualnie może jakaś wyciągarka (sie rozmarzyłem

).Nie chce robic z niego przeprawówki,bo do tego się nie nadaje,ale do takiej lekko offroadowej turystyki powinien się nadać.Do lampek sie przyzwyczaiłem już,choć kiedyś na cb ktoś się mnie pytał czemu takie szkaradztwo kupiłem.Spytałem czym on jeździ.passatem czy mondeo?No i jechał mondeo

.A kyron na pewno zwraca na siebie uwagę i są tacy którym sie to auto podoba (serio) no i sa tacy którzy za plecami mówią co naprawde o nim myślą

,w kazdym razie obie grupy jak na razie były zadowolone po rajzie kyronem (cicho w środku,miejsca dużo) nawet byli tacy co w chwili uniesienia kupić chcieli.