SsangYongKlub Polska

[alfik]

Poczytałem na stronie SY o nowym modelu Rexa, pokazanym na targach w Busan. No już na niego czekam. Jeśli pojawi się taka konfiguracji jak na stronie - silnik 2.0 155km, automat, napęd z reduktorem, ale też tapicerka z materiału i ogólnie bez zadęcia, to poważnie - zmieniam Kyrona. Naprawdę ładny i luksusowy. Prześwit 250 mm, trzeci rząd siedzeń. Mam tylko nadzieję, że SY Polska zrozumie, że nie ma sensu równać cen z Land Cruiserem i wystawi tańsze, a sensowne specyfikacje. Bo takiego auta, które łączy sensowne właściwości terenowe i komfort z w miarę rozsądną ceną na rynku nie ma. Albo plastikowe suvy albo luksusy za ćwierć miliona i więcej. Szansą jest ten silnik 2.0 z małą akcyzą - jedyny w gamę spełniający Euro5 (inne to euro4 albo3).

Zobaczcie też tu: http://www.motorbeam.com/cars/ssangyong-rexton/2012-ssangyong-rexton-w-details-pictures/

[SSY]

Witaj,

potwierdzam, planujemy wprowadzenie tego modelu jeszcze w tym roku.
Jesli chodzi o poziom cenowy - w pelni zgadzamy sie z Twoim rozumowaniem
A jaka Twoim zdaniem cena bylaby atrakcyjna?

Pozdrawiam,
Rafał z SsangYong Motors Polska

[automatic]

Patrząc co jest na rynku (ciasno) , powinien zabrać klienta komuś :
np takiej wypasionej skodzie Jeti za 110.000
i innym ciut mniejszym,, niby terenowym'' z poprzecznym silnikiem
powinna też pojawić się najtańsza wersja ,,drogowa'' jak w Rodiusie
czyli bez reduktora z napędzanym tyłem ( tak jak było z suzuki jimny 4x2 )
cena ? wystawcie jakąś porównywalną np. z chevrolet captiva - a potem promocje , rabaty itp
Ssang jest mało znany więc trzeba markę ,,ustawić''

[alfik]

Jasne jest dla mnie, że Rexton W powinien być droższy od Korando C, lecz jeśli będzie z silnikiem 155km to różnica powinna być niewielka i najtańszy rex powinien być blisko wypasionego Korando nawet kosztem ryzyka kanibalizacji sprzedaży Korando.

Uważam, że mało kto będzie się zastanawiał - kupić Rextona czy Discovery (Land Cruisera 150 czy Grand Cherokiee), jeśli rex będzie 10% tańszy, natomiast klienci kupujący "miękkie" SUVy mogą mieć chęć na coś większego i solidniejszego w konkurencyjnej cenie. W tym celu, jak pisałem, specyfikacja nie może być napchana bajerami, by utrzymać dobrą cenę. Koła 16cali, tapicerka z materiału, nawigacja w opcji itd. Zresztą SY nie ma bajerów, które można znaleźć w innych markach - klima jest jednostrefowa, wynalazki typu aktywny tempomat, czy samoczynne hamowanie - niedostępne. Firma chwali się nowościami takimi jak czujniki ciśnienia w kołach, które już nie są nowością od dekady).

Rexton będzie jednym z ostatnich samochodów o klasycznej konstrukcji i moża zaciekawić jeszcze innego klienta - nabywcę pickupa - w zamian za mniejszy zyska na vat dostanie lepszy komfort i zamknięte nadwozie kombi. Także w zastosowaniach profesjonalnych.

Uważam, że wersja 4x2 kompletnie nie ma sensu - dostanie się wszystkie wady tylnonapędowego auta z ramą bez możliwości jazdy w terenie, a możliwość lansu w SY nie uzasadnia takich poświęceń.

Ostatnio odbyłem jazdę próbną nowym Fiatem Freemont - 280 koni, 4x4, automat, trzystrefowa klima, skóra,7 miejsc, nawigacja, elektryczny fotel i wiele innych za 120 tyś. Mimo marnych właściwości w terenie jest to pewien konkurent dla SY do porównań cenowych.

Uważam, że Rexton ma większe rynkowe szanse niż Korando, bo może mieć więcej luzu w swej klasie (z silnikiem 2.0 będzie daleko od dużych konkurentów, właściwie sam, porównywany z dużo mniejszą Grand Vitarą), podczas gdy Korando, choć jest udanym samochodem, walczy z konkurentami o uznanej marce w klasie, w której jest straszny tłok (Quashqai, Sportage, iX35 oraz ciut droższe Rav4, CR-V, Forester, Tiguan, Kuga i inne).

[SSY]

Witajcie,

dzieki za Wasze odpowiedzi, choc przyznam, ze mnie niektore stwierdzenia mocno zaskoczyly

automatic - nie da sie pozycjonowac Rextona w klasie, w ktorej jest Skoda Yeti. To sa zupelnie rozne samochody, ktore nie sa dla siebie konkurencja. Jeden drugiemu Klienta nie zabierze.
Niska cena, plus promocje i rabaty - to byloby idealnie, ale o tym czy mozna tak zrobic decyduje polityka cenowa koncernu modeli skierowanych na rynek europejski.

alfik - kanibalizowac modele sie nie moga, ale slusznie zauwazasz, ze nalezy myslec o Klientach "miekkich" SUVow. Choc bezposrednia konkurencja dla Rextona jest Sorento, SantaFe, ix55 to Klienci, ktorzy celuja w mniejsze SUVy i sa bliscy/chetni do zakupu wiekszego SUVa, musza pozostac w naszym zainteresowaniu i oferta Rextona musi byc dla nich atrakcyjna.
Rowniez pelna zgoda z opisem specyfikacji, musi byc rozsadnie.
Jesli chodzi jednak o Klientow pickupa to jesli ktos potrzebuje pickupa to nie kupi innego nadwozia. Jedna kwestia to odliczenie VAT, druga to funckjonalnosc: szkoda do Rextona W pakowac np. betoniarke. Pewnie by sie zmiescila, ale tapicerka by ucierpiala..
Z wersja 2WD nie jest tak prosto, dla niektorych (jak dla Ciebie) taki model nie ma sensu, a dla innych (dzieki nizszej cenie) jest to szansa na zakup "duzego" SUVa w dobrej cenie.

Jesli chodzi o wieksze szanse Rextona niz Korando - w tej klasie jest mniejszy "tlok", ale pamietajmy, ze volumenowa jest wlasnie ta gdzie jest najwieksza konkurencja - czyli segment Korando.

Pozdrawiam,
Rafał

[alfik]

Tak czy inaczej życzę Rextonowi sukcesu, a jak się spełnią moje nadzieje, to zastąpię nim mojego Kyrona, który niedługo będzie obchodził 5 urodziny w moich rękach. Dziś (choć to jeszcze nie rocznica) dostał nowe amortyzatory, remont przedniego zawieszenia i hak z pięknym bagażnikiem do rowerów. I wygląda na to, że będzie najdłużej eksploatowanym przeze mnie autem.

[automatic]

Widzę że jednak 4x2 ma sens nie tylko dla mnie.
Alfik piszesz o wadach tylnego napędu z ramą - czyżby przedni samonośny był bez żadnych wad???
Wiesz np.śmieszą mnie kabriolety z przednim napędem jakieś obecnie ople fiaty volva itp - ale taka honda potentat FWD zrobiła go to jak trzeba RWD!
a mercedes i bmw zwłaszcza nadal mają RWD jako napęd podstawowy (w bmw to morris jest FWD)
I tu jest przyjemność z jazdy gdy kierownica gładziutko podąża za myślą , a nie trzepie po łapach (w jednych mniej w innych więcej)
Patrząc na to jakie rextony są w sprzedaży używane - 3/4 ma haki holownicze , bo to idealne auto do ciągania przyczep
a do tego wystarczy RWD bo jest lepsze do tego, a takich aut na rynku jest niewiele.

Myślę że fabryka ssang przeoczyła też pewną drobną niszę - produkcję FABRYCZNYCH haków do swych aut , dobrze wkomponowanych w sylwetkę
Nabywca nowego auta zapewne chętnie dopłaci ok 600zł i wyjedzie z czymś co nie przypomina belki osprzętu w traktorze ursus, lecz zachowa linię auta i kolor
(ja pomalowałem hak na srebrno bo czarny wył o pomstę w srebrnym aucie)

Mój rex z racji sterowania napędami 4x2H i 4x4H/L jeździ 95% na 4x2 - i to się mi bardzo podoba gdy pewne decyzje podejmuję sam !
pozostałe 5% to ostra zima i bezdroża .

[karcik]

Przygotujcie jakas specjalna oferte dla "wyjadaczy z forum".

Ssanga najczesciej kupuje sie po opinii innych ludzi, malo kto decyduje sie na ta marke, nie sprawdzajac wczesniej co uzytkownicy maja do powiedzenia na jej temat.
A kto bedzie lepszymi ambasadorami marki od nas?

Sam pewnie jak bede chcial wymieniac swojego Reksia powaznie rozwaze " W ".

[SSY]

Dzieki za wszystkie opinie.

Co do oferty dla forumowiczow - pomysl ciekawy
Jesli ktos bedzie zainteresowany nowym SsangYongiem to moze sie ze mna skontaktowac - zobaczymy co da sie zrobic

Pozdrawiam,
Rafał

[SSY]

Panowie,

mam jeszcze pytanie odnośnie wyposażenia.
Co Waszym zdaniem powinna posiadać w standardzie najtańsza wersja Crystal, średnia Quartz i najdroższa Sapphire?

Pytam Was jako ambasadorów marki i chętnie przeanalizuję Wasze typy. Jest możliwość, że będziecie współautorami specyfikacji

Pozdrawiam,
Rafał

[alfik]

Podstawowa powinna być mocno podstawowa, choć to oczywiście nie maluch, więc coś musi być. Uważam, że 4x4 i automat powinny być dostępne w każdym wariancie. Wersja podstawowa - dołączane 4x4 i zależny tył, oczywistosci jak elektryczne lusterka i okna, ESP i 4 poduszki, klima automatyczna, jakieś proste radio, koła 255/70r16. Czujniki cofania i alarm może dokładać aso po zakupie. koło zapasowe lepiej na Polskę dawać pełnowymiarowe. Z małym dieslem dogrzewańie elektryczne to konieczność, a w lepszych wersjach dogrzewańie na diesla.

Wersja średnia: stałe 4x4 i niezależny tył, czujniki cofania, deszczu i ściemniające się lusterko, koła 16 cali, lepsze radio z BT.

Topowa, to dodatkowo system bezkluczykowy, skóra i elektryka foteli, szyberdach i koła18 cali, nawigacja przynajmniej w opcji (lepiej kenwood z garminem niż Koreańska). Silnik 2,7 albo nowy 2,2 jesli będzie. Jednak nie ma co przeginać. Przekarczając 170 tysięcy zbliżamy się do trudnego terytorium. Dodatkowe fotele dobrze jak by były opcją w każdym modelu, ale mogą też pojawiać się od średniego.

Dodatkowe trzy uwagi - skopiowanie cennika Kii Sorento to nieglupi pomysł. Przy stosunkowo niedużej sprzedaży lepiej mieć dwie wersje - basic i lux oraz wybór dodatków instalowanych na życzenie w ASO (template, alarm, czujniki cofania, nawigacja?, trzeci rząd ?, koła 18"). I ostatnia uwaga: ze strony producenta wyglada na to, że nie ma w ofercie kilku dodatków, które w tej klasie są popularne (patrz Sorento) (dwustrefowa klima, nawigacja, ksenony, regulacja kierownicy w dwóch płaszczyznach).

[Trawus]

No i co, zapał nieco osłabł ? Nowy Rexton będzie równolegle produkowany z Rextonem II . Ja osobiście tej indyjskiej wersji z 2 litrowym silnikiem nawet krzywym kijem bym nie dotknął .
Wszystko poszło na obniżką kosztów produkcji - a jakość wykonania - żenująca , widziałem. Co innego Rexton II R - różnicę widać już z daleka . Widać nasi sprzedawcy rzucają się na cenę ale nie wierzę, że taki samochód znajdzie nabywców - daleko mu do KIA Sorento i nie ma co nawet porównywać . KIA to zupełnie inna klasa niż Rexton z Indii.
Jeśli już kupić to tylko Rextona II R - rodowitego Koreańczyka ale nie wiem, czy można go zamówić w Polsce - pewnie trzeba będzie importować indywidualnie. Dealerzy oczywiście powiedzą swoje ale ja mówię - niech spadają z tą Mandriwą, czy jak jej tam ? Indie dobrze produkują tylko słonie.

[sebmagda]

Panowie, w sprawie Rextona W mam tylko jedno pytanie (bo go na oczy nie widziałem), czy on będzie lepiej zaprojektowany, czy tylko tańszy?
Obecnie mam Rextona I 270 XDI, zrobiłem mu chip tuning, bo nie chciał jeździć i teraz jest w miarę OK. Cierpię codziennie, bo z tyłu mam mało miejsca (kanapa drugi rząd), i szukam czegoś nowego z tego powodu. Bagażnik wielki, ale nikt z geniuszy projektantów nie pomyślał o choćby delikatnej możliwości przestawienia foteli z tyłu.
Silnik w nim jest tak głośny, że unikam jazdy dłuższej, bo wyje, latem jeszcze gorzej, bo wiatraczki się drą jak w czołgu - czyli żadna przyjemność z jazdy, nawet przy spokojnym ruszaniu z miejsca.
Klima i ogrzewanie działają bez sensu, zimą nie da się w cieple na trasie normalnie jechać, trzeba ręcznie sterować grzaniem na szybę aby nie było zimno, bo elektroniczna klima to żart. Dmucha gdzieś zimnem pod nogami. Kierowanie to tez niezła zabawa, trzeba się tyle nakręcić kierownica, że zastanawiam się czy nie kupić drążka na kierownicę tak jak maja to kierowcy starych modeli TIRów.
Żarówki wymieniam co miesiąc, przy czym wymiana to jak skaranie boże, nie wiem kto to wymyślił, a już na pewno nie wiem kto układ elektryczny zaprojektował.
No i to co najgorsze to beznadziejny serwis na Towarowej 33 w Warszawie, panowie zero pomyślunku, jakby za karę to robili, i karzą codziennie swoich klientów. Natomiast SsangYong z nimi kiedyś walczył, ale widzę że de facto bylejakość jest już akceptowalna. Od jakiegoś czasu nie jeżdżę do nich, bo np. tydzień po przeglądzie, zupełnie przypadkiem okazało się że mam praktycznie zero klocków hamulcowych, ale oni nic nie zauważyli, i jest to tylko jeden z przykładów.
Nie narzekałbym na to wszystko, gdybym nie kupił samochodu nowego, w wersji premium za ponad 150 tyś
Nie narzekałbym, gdyby SsangYong trochę aktywniej wspierał klientów i nie dogadywał się z beznadziejną siecią serwisową i sprzedażową - porównuję do Hiszpanii - zupełnie inny poziom, i poziom sprzedanych samochodów.
Nie narzekałbym gdyby moja żona nie jeździła nowym Korando, który pomimo tego że jest mniejszy, ma więcej przestrzeni, szybciej i zwinniej jeździ i jest pozbawiony wad Rextona I. Za wyjatkiem absurdalnie wysokiego spalani w stosunku do specyfikacji - ale tutaj serwis to już w ogóle nic nie może

Dlatego uważam że jeżeli SsangYong Rexton W mam mieć słabszy silnik, i posiadać wady jakie wymieniłem, nie powinien bys sprzedawany, bo przegra na rynku. Wtedy niech celuje nei w segment premium (bo tam nie jest), tylko niech będzie dobrze wypasiony i tani.
Na zdjęciach widzę nie wiele zmian, wiec się nie spodziewam po nim że będzie rewolucją. Zastanawiam się nad zamianą starego SsangYonga Rexton na coś co ma więcej miejsca w tylnym rzędzie, i pewnie byłbym nim wstępnie zainteresowany, ale myślę że Koreańczycy nie testują wielkości pojazdów na europejczykach i nie wpadli na pomysł, że fajnie by było pomyśleć o pasażerach.
Nie wiem czy ten nowy W to ma być SUW, jeżeli tak, to nowocześniejszy silnik (patrz mercedes) z większą mocą i lepszym spalaniem, plus większy samochód od Korando, który ma więcej cech nowego korando niż starego Rextona.
Jeżeli ma być terenówką (jaka jest Rexton), to powinien być kwadratowy, wystylizowany na teren, i bez białej skóry oraz białego wykończenia, bo albo jedno albo drugie.

No i oczywiście ludzie się dowiedzą o nim, jak będzie gdzieś informacja - marketing bardzo słaby. Trzymam kciuki, bo czym więcej SsangYongów, to jest szansa że lepsza sieć serwisów będzie i nie będę traktowany jak niechciany klient.

Pozdrawiam Rafała z SsangYong, chciałem po prostu opisać moją przygodę z marką, a mam 2 samochody tej marki , dwa zupełnie różne auta.

[Trawus]

Panowie widzę się podniecają niby to nowym Reksiem 2,0 ?
No to wam powiem !
Prawdziwy nowy Rexton to oznaczony literą R ze znanym silnikiem 2,7 l z dwustopniową turbiną natomiast ów niby to nowy 2,0 to już nie jest Reksio ale produkcja z Indii ze starym silnikiem słabszym nawet od Korando 2,0 l - 175 KM. Ten niby "nowy" to stary przód od Jedynki z nieco innymi reflektorami, kiepskie wykonanie , kiepskie gnijące blachy , marny lakier i co najważniejsze to, że mosty już nie będą od Jeepa ale diabli wiedzą od czego ? A wszystko dla oszczędności bo, ponoć Ssang Yong miał marny wynik finansowy na Rextonie zatem do spółki dopuścili indyjską Mandrivę i razem zrobili namiastkę dawnego porządnego auta. Myślę, że kto to kupi ten pożałuje. Indyjskie auto - to auto dla frajerów. Niestety, ponoć w Polsce będzie oferowana tylko indyjska wersja tego samochodu zatem po prawdziwego Rextona R trzeba będzie udać się do Niemiec. Bo w Niemczech tego indyjskiego wynalazku nie będzie w ofercie a ja słyszałem , że nie przeszedł pomyślnie badań na certyfikat bezpieczeństwa i jakości. Panowie , prawdziwy Reksio to Koreańczyk - nie Chińczyk, czy Indus. Jednym słowem Rexton R 2,7 CRD będzie produkowany nadal w Korei zaś Rexton Mandriva 2,0 l będzie klepany w Indiach. Nie dajcie się wkręcać sprzedawcom a oni dla własnego dobra powinni się trzymać z dala ot tego " nowego Rextona "
Wybierajcie ostrożnie a najlepiej inne modele Ssang Yonga jeżeli chcecie oszczędniejszego silnika niż 2,7 l choć ja uważam, że ten wcale nie jest taki żarłoczny ( no, może z wyjątkiem mojego egzemplarza ale za to mam stówę poniżej 10 sek )