
Po krótkiej przejażdzce z warsztatu do domu sprawia wrażenie sztywniejszego. Nowe springi plus amory (wcześniej wymieniane) gazowe (żółte) sprawiają wrażenie mocno trzymającego się drogi. Mniej buja na boki. Stając na haku (ważę skromne 78kg) siada ok 0,5cm a próbując bujać budą niewiele się poddaje. U nas znów sypie śniegiem, więc nie było okazji wypróbować w ostrych zakrętach, ale dajcie mi kilka dni i podzielę się wrażeniami z jazdy asfalt i teren.
Zrodziło się też kilka pytań:
1Wydaje mi się, że chyba lepiej trzyma się na zakrętach, ale mając na uwadze wyższy środek ciężkości czy nie trzeba by byo poszerzać poprzez założenie dystansów?
2 Zastanawiam się czy po podnoszeniu na drązkach nie jest wymagana korekta zbieżności na stacji diagnostycznej.
3 Przyglądałem się nadkolu i zastanawiam się czy bez podcinania nadkoli wejdzie opona 31cali MT?