SsangYongKlub Polska

[fryco1]

Witam
Rextona posiadam od dwóch miesiecy, niestety po miesiącu zaczął cieć zbiornik paliwa, kupiłem na allgro używany i po dwóch tygodniach następny cieknie. Wiem, że to dość powszechny problem. Czy ktoś próbował zamienić fabryczny zbiornik na inny , który można dostać z łatwością na rynku.
Dzwoniłem do ASO ale cena jest spora 2800 zł. Bardzo będę wdzięczny za odpowiedzi.

[Consool]

Kolego a w którym to miejscu ci cieknie zbiornik ?? Bo może to z przewodów które skorodowały ??

[Trawas]

Dokładnie tak, jak napisał Consoolek - dokładnie sprawdź przewody paliwowe a szczególnie te metalowe na wyjściu na wyjściu ze zbiornika. To paskudztwo plastikowe w rurkach też jest G warte. Metalowe niestety włażą aż na zbiornik i nad nim łączą się z plastikiem - trudny dostęp bez zwalania bańki . Wywal to plastikowe dziadostwo i szybkozłączki . Kup choćby z metra cięte , przezroczyste ale sprawdź, czy tworzywo odporne na paliwa i oleje. Są takie z siatką pomiędzy warstwami. grube i mocne - nie to co fabryczny chłam.
I nie pierdaś się z końcówkami, możesz przeciąć rurkę metalową idącą po ramie i nadciągnąć na nią porządnie wężyk i zacisnąć cybantem. Plastikowe przepchnij nad zbiornikiem i też naciągnij na wyprowadzenia i zaciśnij. Szybkozłączki won, szybko się rozszczelniają i puszczają. Po H to jest, jeżeli tak rzadko się to rozłącza ? Nikt tego kiedyś nie robił . Naciągnięty wężyk, cybant i wszystko, po staremu. Ja tak w poprzednim zrobiłem i było OK. te fabryczne wężyki szybko się starzeją , robią się bardzo twarde i pękają przy byle ruchu. W zimie mogiła - ruszysz i trzaska, jak szkło.
Przy okazji oczyścisz sobie górę zbiornika bo tam syf się zbiera. Być może czeka cię nabycie nowego zespołu smoka . Ale pamiętaj, wszystko da się naprawić . Przegwintować otwory montażowe, wlutować nowe rurki wyprowadzające paliwo, nowe przelotki dla elektryki - zatem pomyśl o reanimacji elementu. Jak dasz miedziane rurki na wyprowadzeniu to pożyją sobie dłużej - znasz kogoś, kto ładnie lutuje mosiądzem ? On ci to zrobi.
Sam zbiornik zapewne jest OK bo nie słyszałem jeszcze by komuś skorodował na amen. Jak komuś wali z pękniętej rurki na powrocie i leje się po zbiorniku to może wyglądać tak, jak rozszczelnienie zbiornika .

[fryco1]

Witam
Pierwszy zbiornik cieknie w spawie łączącym dwie połowy zbiornika, tuż przy opasce podtrzymującej zbiornik. W drugim, aktualnie założony, wyciek jest z góry zbiornika. Faktycznie może tak być jak pisze Trawas, że paliwo wycieka przez szybko złączki (mogły się uszkodzić przy przekładaniu zbiornika. W przyszłym tygodniu odkręcę zbiornik i założę nowe węże i usunę szybko złączki.
Dzięki za podpowiedzi.

[Trawas]

Na bank cieknie z magistrali paliwowej bo zbiorniki nawet napełnione na full od góry raczej nie ciekną.
Jak wymienisz ten fabryczny barszcz to będzie OK.
Ja węże kupowałem w Castoramie najprościej zmierz suwmiarką średnicę rurek stalowych a później dobierz sobie patyczek o takiej średnicy - łatwiej będzie szukać odpowiedniego bo u nas w sklepie podawali tyko średnicę zewnętrzną węża jakby kogoś to obchodziło W każdym razie średnica rurek jest zgodna z produkowanymi u nas wężykami tylko sprawdź w katalogu charakterystykę odporności chemicznej - ja za olejo/paliwo odporne, zbrojone płaciłem o ile pamiętam po 8 zł za metr. Nawet wysoka temperatura ich nie rusza. Przed naciągnięciem na rurkę dobrze, czujnie podgrzej opalarką bo wrząca woda nie wystarczy by nadać im odpowiednią rozciągliwość. Dobrze nie pamiętam ale wydaje mi się, że pasuje wewnętrzna średnica węża = 8 mm. No i , jak przetniesz stalowe rurki to najlepiej pilniczkiem zrób fazę na końcu i posmaruj rurkę płynem do zmywania dla poślizgu. Dla spokoju nasuń wężyk co najmniej na 3 cm długości i zaciśnij . Do tej roboty nie musisz zwalać zbiornika , możesz przeciąć stalowe tuż przed zbiornikiem a plastikowe nad zbiornikiem przepchnąć przez rewizję.

[Jurgen]

Zbiorniki w Rexach to chyba jakaś porażka hehe mój właśnie też się okazał do d....nie dosyć że sam przecieka to jeszcze podczas czyszczenia okazało się , że blaszana góra czujnika paliwa też jest dziurawa normalnie syfioza materiał, ale cóż życie. Pozostaje tylko wywalić "kupke siana"i zakupić nowe graty. Pozostaje pewnie tylko "Unimart" chyba, że ktoś ma może inną propozycję?

pozdrawiam

[Trawas]

Jurgen, można ratować zbiornik w nieskończoność produktami epoksydowymi . Pokryć np. od środka elastyczną gumą polimerową Belzona 3411 https://www.youtube.com/watch?v=Qti7a7vaM8Y
i wówczas żeby nawet cała blacha skorodowała to zbiornik będzie szczelny.
Łapa do środka wchodzi przez rewizję więc nawet pędzlem da się zrobić. Wyjąć zbiornik , detergentami odtłuścić i pokryć w środku polimerową gumą. Na filmie facet pokrył powierzchnię płynem zapobiegającym przyklejeniu się gumy. W zbiorniku tego robić nie powinno się, niech się przyklei. Z zewnątrz oczyścić i pomalować antykorozyjną. Zbiorniki najczęściej puszczają na spawach. Pokrycie wewnątrz zbiornika gumą to robota raz i na zawsze, przetrzyma samochód. Wydatek to około 750 zł.

[Jurgen]

Tak Trawas brałem takie rzeczy pod uwagę, ale stwierdziłem , że po takim "technologicznym" zabiegu nie jeździł bym pewnie bo ciągle bym myślał o rdzy dlatego wybrałem opcję full wypas czyli nowy zbiornik plus nowy czujnik poziomu bo stary też okazał się już sitkiem na deklu.....tanio to nie wychodzi ,ale spokój na kolejne 10 lat Zresztą Sergio też poszedł tą drogą więc uznałem ,że to jedynie słuszny kierunek, a niech tam Reksio ma a co
Zresztą zamówione w Unimarcie pod koniec tygodnia będzie więc czego chcieć więcej? Dobrze, że jest Unimart , życie jest troszkę lżejsze

pozdrawiam

[sergio1969]

Jurgen targuj cene bo Jacus da ci upust mi dal-ha ha i chwala mu za to napisalem ile to wszystko wyszlo ,moze odejdzi tobie montaz bo ja nie mam na wybrzerzu warunkow

[automatic]

Zabezpiecz ten nowy zbiornik a nie montuj na żywca...

[Jurgen]

Sergio spoko, dał Jacek upust i to nawet godziwy na "kociołek" i na czujnik też Co do kociołka mam zamiar go potraktować z zewnątrz jakimś cudem hehehehe aby ta blacha nie nasiąkała jak gąbka....góre czujnika też zapaskudzę a co niech ma

pozdrawiam

[sergio1969]

zbiorniki leca przewaznie na zgrzewach wiec tam zabezpiecz najbardziej

[Trawas]

W moim poprzednim Rexiu już po pięciu latach zbiornik lał na spawach. Ale nie kupowałem nowego bo blachy były zdrowe tylko kijowo połączone. Oblutowałem go dookoła mosiądzem i pomalowałem. Tak poszedł do Ruska.
Jurgen, jak zamontujesz zbiorniczek to weź pod uwagę to, że jest w paskudnym miejscu bo koło rzuca na niego błoto śnieg i wszelkie syfy. Zabezpiecz go od góry lepiej niż z dołu. A przy okazji wywal te oryginalne przewody z mąki kartoflanej i wsadź z gumy NBR. Wypiepsz szybkozłązki bo tylko powietrze puszczają a wcale nie są potrzebne bo ile to razy rozłącza się zbiornik ? Nałóż węże gumowe i zaciśnij cybantami, będzie pewne połączenie. A swoją drogą to ludzie serca nie mają , taka kasa za kawałek blachy uformowanej w bańkę - szok.

[bettar]

Panowie, może ktoś potwierdzić średnicę wewnętrzną przewodów od zbiornika: zasilającego i powrotnego? Trawas pisze o 8mm a wejscie do filtra ma 10 mm. Też będę wymieniał i chciałbym od razy klamoty kupic. Bede wdzieczny za pomoc.

[leon81]

Kolego, kupujesz używany zbiornik a nowe są od 230 pln. Czy warto się bawić w lepienie, klejenie itp. Zakładasz nowy i prze parę lat spokój. W sieci w przeciągu paru minut znalazłem a ze 4 dostawców.