SsangYongKlub Polska

[Trawus]

Kolegów ciągnie na głęboką wodę ? No to kupcie sobie motorówki. Przygotowanie samochodu do forsowania przeszkód wodnych to droga i skomplikowana zabawa - przy seryjnych szkoda instalacji elektrycznej a choćby alternatora. Większość niby to przygotowanych zwyczajnie staje i koniec. ZE dwa razy wjechałem głębiej niż chciałem , za pierwszym razem się upiekło , za drugim mnie wyciągali. Po pół godzinie starań mój Rex odpalił ale Wrangler , który jechał za mną już nie i poszedł do warsztatu. Zatem jeśli chodzi kolegom o wątpliwą ozdobę na masce to sobie to montujcie ale do wody lepiej się nie pchajcie - te samochody to SUVy a nie rasowe terenówki i nikt ich nie projektował do takich celów a woda powoduje zwarcia w instalacji elektrycznej i uszkodzenia wentylatorów chłodnicy, woda w mostach to też nic miłego - warto o tym pamiętać.

[mussolinimmz]

Zgadzam się z przed mówcą woda zabija

[dragsterdh]

Ja tam daję sobie spokój ze snorkelem. To faktycznie duży suv, co najwyżej średnia wyprawówka, a tam komin niepotrzebny.

[matee]

Zobaczymy co powiecie jak napotkacie na wodę >70cm ... czy uznacie, że snorkel to zbędny "komin", czy stwierdzicie, że olej w mostach można jednak bez problemu wymienić. Wydaje mi się, że na syfie olejowo-wodnym chwilkę się chyba ujedzie. Zresztą w mostach mamy zaworki odpowietrzające (oby były sprawne), dzięki którym również trudniej zassać wodę i które też bez problemu można wyciągnąć dużo wyżej.

Oczywiście do pełni szczęścia warto by przełożyć alternator na maxa w górę, ale przy wysokiej wodzie nie znajdziemy takiego maxa, który by uchronił go przed potraktowaniem cieczą.

Drugie warto - zamiast śmigła na wisko zamontować 100% elektryka (wodoodpornego) - ale tu opinie nie są jednoznaczne

[bartsmigiel]

Witajcie. Mam dostęp do firmy, która zrobi snorkel z rury kwasoodpornej. Średnica rury wedle życzenia. Przykładowo z rury fi80 mm, wypolerowany to koszt około 650zł. Łączenia kolanek/rur zrobione na gładko (niewidoczne spawy). Przy kilku sztukach będzie można urwać nieco z ceny, także myślę że koło 600zł wówczas wyjdzie. Są chętni?

[Trawus]

W rasowych terenówkach alternator masz inaczej zbudowany a w niektórych możesz nawet go zamknąć przesuwnymi kurtynami, inaczej działa regulator napięcia, który powinien rozłączać alternator i w wodzie jedziesz tylko na samym akumulatorze, który też powinien siedzieć w szczelnej skrzynce, instalacja elektryczna ma inne , wodoszczelne kostki - do lamp nie dostanie ci się woda i nie zniszczy luster - żarówki też powinny siedzieć w oprawach hermetycznych. Inaczej zrobione jest odpowietrzenie zbiornika paliwa , który nie da się zlać. Auta na prawdę terenowe to inna klasa samochodów. Chcesz przebudować swój to nie zaczynaj od komina ale zainwestuj kilkanaście tysięcy złotych w warsztacie specjalistycznym - oni będą wiedzieli jak to zrobić.
Słuchaj, bez złudzeń, wody o głębokości do połowy drzwi nie przejedziesz bez strat w sprzęcie - lepiej poszukać przeprawy bo nawet jak uda ci się przejechać będą spore wydatki na doprowadzenie auta do porządku. Ja już to przerabiałem i na więcej nie mam ochoty. Bezpieczna woda to taka do połowy kół a na coś takiego komin ci nie potrzebny .

[SLAVCO1983]

Popieram popieram. Woda poza próg to zazwyczaj wydatek niestety głównie zwracając uwagę na elektrykę, prostym przykładem może być właśnie elektryczne przełączanie napędów czy nie za wysoko zamontowany alternator. Ale jak ktoś ma kasę to sobie ze wszystkim poradzi.

[przemo]

Niewiem nie czytałem ale pisze sie na snokera

[leon81]

Koledzy z okolicy Otwocka wiedzą co to jest to miasto po deszczu!!! Nie potrzeba terenu z głęboką wodą. Zapraszam do miasta portowego Otwock. Brak kanalizacji deszczowej powoduje duże szkody. A tak na marginesie właśnie jestem na etapie wyciagania w góre odpowietrzników mostow i zlania olejów z domieszką wody

[dragsterdh]

O przydatności snorkela w ww warunkach nie ma co dyskutować. Mnie chodziło o w miarę normalne użytkowanie auta, gdzie brody nie przekroczą głębokości 50 cm. Sam się jeszcze zastanawiam. Widziałem ostatnio pomysłowo zaprojektowany snorkel z kibelrury na Disco I. Z tym, że ja wywaliłbym seryjny filtr i w jego miejsce wstawił obudowany stożek.

[Piotr8888]

JA JUZ SWOJE MUSSO UTOPILEM WODA W AUCIE SIEGALA DO KOSTEK I WIERZCIE NIEJEST MILE UCZUCIE JAK SILNIK GASNIE BO ZACIOGNOL WODE A WODA MA KILKA STOPNI CELSJUSZA A SNORKEL BY SIE PRZYDAL CHOCIAZ ZE WZGLEDOW ESTETYCZNYCH

[Adasvivaro]

No i założony temat ginie śmiercią tragiczną jak suwy które chcecie przerobić na typowo przeprawowe maszyny. Jeśli ktoś ma pieniądze na remont silnika to nie lepiej dołożyć kasy i kupić prawdziwego potwora ? Pozdro

[mussolinimmz]

No i założony temat ginie śmiercią tragiczną jak suwy które chcecie przerobić na typowo przeprawowe maszyny. Jeśli ktoś ma pieniądze na remont silnika to nie lepiej dołożyć kasy i kupić prawdziwego potwora ? Pozdro

Popieram kolegę w 100%

Zniszczyłem bardzo ładne musso 2,9TDi w skurach i innych wypasach bo upalałem go w błocie i głembokiej wodzie jak widać na zdjęciachy zabawy-z-musso-mussolinimmz-t1235.html

Jak ktoś chce tylko upalać w błocie to lepiej kupić starego patrola lub landcruisera za 7-9tysi i będzie lepsza zabawa i dłużej pośmiga i wrazie modyfikacji wszystko można do niego kupić.

[Gonzo]

Ja już też się wypowiadałem się na ten temat - musso to nie terenowa przeprawówka. Owszem może takim być, ale wymaga sporego nakładu finansowego i mnóstwo godzin w warsztacie. Ja się już pogodziłem z jego (jedynie) wycieczkową funkcją. Dlatego chętnie swojego Musso zamienię na Land Rovera discovery II (7 osobowy,wyższy, wygodniejszy i mniejsze spalanie) lub Multivana T4 (spanie w standardzie, po wsadzeniu vebasto będzie robił za kampera)
Do upalania w terenie kupcie sobie samuraja lub starego patrola.

[Piotr8888]

ma ktos kominek do snorkela do sprzedania